Gdańsk i okolice - poszukuję

[zawieszkins]

Witam

Poszukiwany: Kot, płeć męską, wiek:do 6 tygodni, umaszczenie CZARNE !!! (min.90%powierzchni) .
Czy jest tu ktoś z okolic Trójmiasta i ma do oddania takiego czarnego malucha ???


z góry dziekuje
za info

MK

[kotika]

Witam

Poszukiwany: Kot, płeć męską, wiek:do 6 tygodni, umaszczenie CZARNE !!! (min.90%powierzchni) .
Czy jest tu ktoś z okolic Trójmiasta i ma do oddania takiego czarnego malucha ???


z góry dziekuje
za info

MK

Może o tym nie wiesz, ale taki maluch powinien jeszcze być z matką.
Na szczęście o tej porze nie ma takich maluchów prawie wcale.

[zawieszkins]

Z tego co widziałam w ogloszeniach koty są tam oddawane w wieku około 1,5 miesiąca. Nie znam sie za bardzo na tym , wiec szacowałam wiek na podstawie ogłoszeń .

[Goyka]

Tu jest śliczny chłopak ma 7 miesięcy a nie 7 tygodni ale jest cudny

viewtopic.php?f=13&t=149608

[MaybeXX]

Kociak powinien być z matką do 12-tego tygodnia. W tym czasie nabiera odporności (przeciwciała w mleku matki) i uczy się kociego zachowania. To ważne jeśli nie chcesz mieć np znerwicowanego szczającego po kątach kota.
Bogu dzięki jest zima. To nie jest sezon rozrodczy kotów.
Poczytaj trochę o kotach zanim przygarniesz malucha do domu.
Poszukaj trochę starszego.

[Monika_Krk]

Zdecydowanie kociak musi być starszy aby go zabrać 12 -15 tygodni minimum powinien mieć.
Wiesz... jakby ci to wytłumaczyć najlepiej obrazowo.
W niektórych krajach i kilkuletnie dziewczynki wydaje się za mąż tylko czy to jest mądre i dobre ?
Kociaki takie małe sprzedają nieodpowiedzialni nic nie wiedzący o kotach ludzie.
XXI wiek zobowiązuje trzymaj się i wybieraj mądrze oraz od mądrych bierz.
A kot pokocha Cię nawet półroczny jeśli o to chodzi wierz mi.
Pozdrawiam.

[ewar]

Mam spore doświadczenie z kotami, ale maluchów się boję.Sześciotygodniowy kociak to masakra, miałam takie, bo je porzucono.Byłam przerażona, na szczęście pomógł mi je wyniańczyć dorodny kocur.Przez chwilę rezydowały u mnie trzy maluchy, starsze, samodzielne.Nie pamiętam, ile razy biegałam do weta, bo takie coś nie ma odporności.