Strona 1 z 3

Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Pon gru 24, 2012 17:24
przez marta-po
Klaus pochodzi z tego stada: viewtopic.php?f=1&t=139015 (od str. 7). Od początku bardzo garnął się do ludzi, nie chciał tam przebywać. W ten sposób trafił do mnie. Po prostu dał się wziąć na ręce i wsadzić do transporterka.

Klausik jest kotkiem bardzo grzecznym i zrównoważonym. Lubi głaski i mizianki. Nie przepada tylko za braniem na ręce, ale może to przejściowe, gdyż widać, że na rękach się boi. Nie potrzebuje dużej przestrzeni do biegania, to raczej taki stacjonarny kotek.

Zostanie oczywiście przed wyadoptowaniem wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 7:06
przez ASK@
Piękny. Niech będzie cud i domek sie trafi .

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 18:05
przez Alienor
Za świąteczny cud i dobry dom dla Klausa :ok: :ok:

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 19:21
przez marta-po
Klausika czeka w styczniu kastracja bo gruchocze i zaleca się . . . do Ciapka i dzikuna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Śro gru 26, 2012 9:30
przez saintpaulia
No, ładne rzeczy. Kciuki za ciachanie Klausika. Dodaj tu to zdjęciez jego super uśmiechem proszę. :1luvu:

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Śro gru 26, 2012 18:43
przez horacy 7
Piękny ,jak ja lubię takie poplamione koty .Przypomina Kleksika ode mnie ,który ma już super dom one tez znajdą.

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt gru 28, 2012 21:12
przez marta-po
Klausik jeszcze nie ciachnięty, bo wet ma remanent, jego żona- też wetka - grypę i nie dało rady. Może w poniedziałek. A on chodzi i tak ładnie grucha sobie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Sob gru 29, 2012 9:17
przez Alienor
Ale z niego słodka grucha :1luvu: .

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Sob gru 29, 2012 15:02
przez saintpaulia
Ma czarujący pysio! Ktoś się na pewno zakocha.

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Sob gru 29, 2012 23:19
przez horacy 7
Cuda same u tej Marty. :P

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Pon gru 31, 2012 15:03
przez marta-po
Klaus miał dziś zabieg. Nowy rok zacznie jako kastrat.

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Pon gru 31, 2012 15:06
przez saintpaulia
:ok:
Za zdrówko i dom w Nowym Roku.

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Wto sty 01, 2013 17:53
przez Iwlajn
Chyba ktoś mu zapomniał domalować czarny wąsik z drugiej strony :lol:
Klausik jest już zaszczepiony?

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Wto sty 01, 2013 20:39
przez marta-po
Zaszczepiony będzie w piątek, niech trochę ochłonie po zabiegu. Jest odrobaczony.
Klaus zapomina wciąż, że wczoraj miał zabieg. Wciąż gruchocze i tęsknym wzrokiem spogląda na pozostałe koty. Szczególnie Ciapka . . .

Re: Klaus - okolice Warszawy

PostNapisane: Wto sty 01, 2013 21:03
przez Alienor
Wiesz - podobno często miesiącami do kocura nie dociera że jajec już nie i z przyzwyczajenia podrywa :wink: .