Strona 1 z 1
Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Wto gru 18, 2012 12:17
przez DomAlusia
Filemon miał do dziś dom i swoją ludzką towarzyszkę, chodź ostatnio kilka miesięcy mieszkał sam, bo jego pani była w szpitalu, a on był odwiedzany i dokarmiany przez ludzi „dochodzących”. Do dziś miał dom – bo dziś właśnie po ciężkiej kilkumiesięcznej chorobie jego pani odeszła na zawsze. Kotek był z panią do końca – a potem został sam.
„Kocio” – bo tak brzmi robocze imię kocurka - ma piękne czarne aksamitne futro , białe skarpetki i uroczą białą plamkę na pyszczku. Najpiękniejsze ma jednak oczy – które są szmaragdowo-zielone – prawdziwa kwintesencja kociego spojrzenia …. (niestety nie udało się tego oddać właściwie na zdjęciu)
Kotek ma 4 lata, jest wykastrowany, kuwetkowy i nie wybrzydza w kwestii karmy. Jest kotkiem niewychodzącym – i takiego domu mu szukamy. Chcemy by znalazł się ktoś, kto odda mu serce, pokocha i da bezpieczne, ciepłe miejsce do życia….
My zajmujemy się kotkiem czasowo, pomagamy mu znaleźć nowych „dużych” ale niestety sami nie możemy go zatrzymać, ponieważ kilka miesięcy temu przygarnęliśmy już drugiego kotka i nie jesteśmy w stanie dokocić do stada kocurów, które nadal się „układają” - trzeciego kociego mężczyzny.
Zdjęcia prześlę zainteresowanym - niestety nie umiem ich dodać na forum.
Podpisujemy umowę adopcyjną. Możliwość dowozu kotka do Wawy i najbliższych okolic.
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Wto gru 18, 2012 12:33
przez BUDRYSEK
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Wto gru 18, 2012 13:08
przez Agulas74
Spróbuj wstawić fotki, jest naprawdę dużo większa szansa...
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Wto gru 18, 2012 13:13
przez pafcio00
Witam.
Kot należał do mojej mamy. Niestety nie mam możliwości zająć się nim tak że dołączam się do powyższej prośby o dom dla niego.
Poniżej umieszczam jedyne zdjęcie jakie w tej chwili posiadam. Zostało ono zrobione na kilka minut przed odejściem mojej mamy.
Najwidoczniej "Kocio" wyczuł zbliżającą się tragedię i uciekł jak najdalej mógł.
http://dl.dropbox.com/u/5780562/DSC_0009.jpghttp://dl.dropbox.com/u/5780562/Fil1.jpghttp://dl.dropbox.com/u/5780562/Fil2.jpghttp://dl.dropbox.com/u/5780562/Fil3.jpghttp://dl.dropbox.com/u/5780562/Fil4.jpg
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Wto gru 18, 2012 13:37
przez Agulas74
Współczuję...
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Śro gru 19, 2012 8:43
przez Kalinuwka
Taki fajny kot! Jest co przytulić i wziąć na ręce:)
To straszne, że opiekunka kotka odeszła, a on został sam.
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Śro gru 19, 2012 16:16
przez DomAlusia
Jest bardzo fajny....
Kształt głowy i gęstość futra to typ kota brytyjskiego. Futro jest gęste niesamowicie (nawet latem - widziałam), piękny gruby ogon, ma bardzo ładny kształt głowy/pyszczka - ale mistrzostwem są oczy....
2 piękne kocie szmaragdy....
Kotek jest zagubiony, czuje chyba, że stało się coś złego....
Trzeba mu czasu, cierpliwości, ciepła i duuuużo miłości. Odwdzięczy się takim uczuciem jakim darzył panią Hanię. Był nawet kotem stróżującym

)))))
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Śro gru 19, 2012 16:54
przez mziel52
DomAlusia, spróbuj dołączyć tego kota do stada. Czasem właśnie ten kolejny kot okazuje się rozwiązaniem problemów pozostałych. U mnie tak było.
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Śro gru 19, 2012 17:04
przez saintpaulia
Piękny kocur. I to imię, jak mojego pierwszego kota. Życzę mu dużo szczęścia.
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Czw gru 20, 2012 9:47
przez DomAlusia
Znając charakterek pozostałej dwójki niestety nie przygarnę kotka ......
Niecałe 6 miesięcy temu wzięliśmy Alusia Bezoczka, który jest naprawdę kotkiem po przejściach....
Jemu potrzeba dużo uwagi i czułości. Filemon też jest kotkiem, któremu trzeba spokoju i miłości. Że nie wspomnę o Miśku, który ostentacyjnie spakowałby walizki i wyjechał na rodzinną Syberię.
Znając moje koty i znając Filemona to najlepiej będzie się czuł w domu jako jedynak (przynajmniej w pierwszym okresie czasu) i ewentualnie do niego można dokocić innego kotka.
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Czw gru 20, 2012 17:16
przez Monika53
jAKIE CUDO!!!!!!!!
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Sob gru 22, 2012 9:35
przez Bedetka
Współczuję utraty bliskiej osoby... Zwłaszcza teraz, przed świętami...
Piękny Filemon!
To gdzie on teraz mieszka? W pustym mieszkaniu po swojej Pani? Czy ktoś go przygarnął na tymczas...?
Będę trzymać kciuki za to cudo!
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Nie gru 23, 2012 1:49
przez pafcio00
Po ochłonięciu, doszliśmy z żoną do wniosku że spróbujemy zapewnić mu dom na jaki zasługuje.
Możliwe że czasami zakręci mi się łza w oku patrząc na tą chodzącą pamiątkę po mojej mamie, ale na pewno nie będzie mu z nami źle.
Jedyne co może teraz pokrzyżować te plany to jeśli się okaże że moja żona ma uczulenie na kota. Ale i tak w tym przypadku najpierw spróbujemy odczulania.
Dziękuje wszystkim którzy się zainteresowali i chcieli nam pomóc.
Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Nie gru 23, 2012 9:19
przez Mulesia
pafcio00 pisze:Po ochłonięciu, doszliśmy z żoną do wniosku że spróbujemy zapewnić mu dom na jaki zasługuje.
Możliwe że czasami zakręci mi się łza w oku patrząc na tą chodzącą pamiątkę po mojej mamie, ale na pewno nie będzie mu z nami źle.
Jedyne co może teraz pokrzyżować te plany to jeśli się okaże że moja żona ma uczulenie na kota. Ale i tak w tym przypadku najpierw spróbujemy odczulania.
Dziękuje wszystkim którzy się zainteresowali i chcieli nam pomóc.
To jest najlepsze rozwiązanie. Cieszę się i mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży.
Trzymam za Was kciuki.

Re: Filemon - wczoraj stracił panią ....

Napisane:
Nie gru 23, 2012 9:57
przez Monika53