Miau.PL

Cześć wszystkim.


Przedstawiam Wam 2 kociątka, które szukają swoich osobistych kolan:

Mómó (chłopczyk)


I Dżoncia (dziewczynka)



a) 2 kociaki
b) dziewczynka Dżoncia i chłopczyk Mómó
c) 8-9 tyg.
e) kocięta przebywają u mnie w Warszawie na Ochocie
f) nie kastrowane - młode. Odrobaczone. Będą zaszczepione. Na razie było podejrzenie giardii u panienki, więc nie były szczepione jeszcze w tym tyg.
g) tak mogę dowieść maluchy na terenie warszawy lub gdzieś w pobliże. Inne miasta do dogadania
h) można pisać na PW, lub na e-mail wwna@onet.eu

Krótki opis:
Rodzeństwo uratowane z podwórka.
W wieku 4-5 tyg. dziewczynka ważyła 302 gramy, a jej brat, który był silniejszy ważył 420. Obecnie ich waga jest dużo wyższa.

O charakterach:
Dżoncia to ideał. Kotka pluszowa i nakolanna. Mruczanka. Potrzebuje swojego człowieka i swoje kolana.
Mómó też jest bardzo kontaktowy i zaraz mruczy brany na ręce, ale ma wybitne adhd i nie umie usiedzieć na miejscu.

Mam nadzieję, że znajdą swojego kochanego człowieka.
Maluchy są bezproblemowe. Ciągle skaczą i się bawią. Nie broją. Ładnie kuwetkują.

Nikt nie chce takich słodyczy?

maluszki śliczne ,ale nie pilnowałaś wątku i spadł ,nikt nie zdążył zauważyć.
podrzucaj pisząc o kociakach ,wstaw może nowe fotki.
Ogłaszane są na innych portalach ?

dorcia44 pisze:Ogłaszane są na innych portalach ?

Tak, są.

Zdjątka zrobię.

Donoszę, że Dżoncia ma już swój kochany domek i będzie nosiła prawdopodobnie imię Mycha.
Chłopczyk nadal szuka swoich kochających kolan.
Bez siostry nie lubi zostawać sam i bardzo płacze
Ciągle teraz biega za człowiekiem, domaga się pieszczot. Wchodzi sam na kolana i ciągle towarzyszy człowiekowi.

Z Koronolem bawi się pięknie w różnego rodzaju gonitwy do celu, albo i bez i zapasy wszelkiego kalibru. Ale widać, że bardzo tęskni za siostrą.

Zachęcam do adopcji to na prawdę bardzo kontaktowy i miły chłopczyk.
Jest coraz bardziej skupiony na człowieku, może mieszkać sam.

A o to i on.

komu, komu?

Za domek

Nikt nie chce Mómó?

On jest taki rozkoszny. Ma tyle radości w swoich łapkach i uszkach.

Szkoda, że nikt go nie chce pokochać.

Maluch jest bardzo kontaktowy i uwielbia spędzać czas ze człowiekiem na każdy możliwy sposób.

Ma masę energii i uwielbia się bawić.
Może ktoś marzył o takim kocie?

Mómó już w swoim domku.

Temat do zamknięcia.