Strona 1 z 1

Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 14:14
przez Qruella
Tyle ogłoszeń o kotach bezdomnych: dzikich, półdzikich oraz pozbawionych dotychczasowych domów a wciąż, pomimo zmian w prawie, dalej kwitnie ten sam proceder: http://krakow.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId= ... 7BzgxsFmw*

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 17:20
przez wiolka06
Wytłumacz bo nie rozumiem o co ci chodzi.
Ktoś chce kota do towarzystwa dla rezydenta i co w tym złego?

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 18:04
przez m&j
Ja też nie rozumiem?? Ogłoszenie nie sugeruje chęci przygarnięcia kota w celu rozmnażania... a jeśli chodzi Ci o to, że chcą kota z domu, to ja im się nie dziwię kiedy sama byłam laikiem też chciałam kota z domu bo wydawało mi się, że taki z podwórka to jest dziki i nigdy się nie oswoi... głupia byłam ale brak wiedzy u kogoś można uzupełnić a niekoniecznie go od razu oceniać...

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 19:58
przez Qruella
Ależ to jest oczywiste ogłoszenie w celach rozmnożenia! Ma być kocurek! o krótkiej sierści! z wyraźną preferencją koloru. Zaproponujcie temu komuś łaciatą kotkę, ciekawe, czy weźmie.

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 19:59
przez Qruella
Ale po co ja to tutaj pisze? Pewnie macie hodowle lub "hodowle"

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 20:18
przez WeraW
Mi się nie podoba sformuowanie "wziąć za darmo", jak rzecz, ale może się czepiam.

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 22:01
przez KOTEK1988
Qruella pisze:Ale po co ja to tutaj pisze? Pewnie macie hodowle lub "hodowle"

Nie -na tym forum przeważają DT i wolontariusze :D hodowców też jest trochę,ale to nie są "hohowle"-przynajmniej mam taką nadzieję.

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Pt gru 07, 2012 23:24
przez Qruella
Wziąć za darmo - jak rzecz, z której ma się mieć pożytek, to mnie też raziłoby, gdyby nie to, że cel jest jasny z tymi wszystkimi wymaganiami co do płci, maści oraz wyglądu: "Czekamy na oferty mailowe ze zdjęciem kota" - zupełnie jak z serwisu matrymonialnego! Jakby do towarzystwa i zabawy z innym kotem to miało być tak szczególnie ważne! Niech sobie wybierze jakiegoś kotka z tej strony, tyle jest przecież ofert, do wyboru, do koloru a przede wszystkim szukających domu! Ale nie, ma mieć cechy kota rasowego i być niewykastrowany (3 miesięczny).
Ale przede wszystkim szokujące jest to, że są osoby, które jakoby to "nie rozumieją" i rżną głupa!

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Sob gru 08, 2012 19:36
przez KOTEK1988
Qruella,ale powiezmy sobie szczerze na takie ogłoszenia to raczej nikt mu nie odpowie-mnie zawsze ciekawi-czy ci ludzie zdają sobie sprawe z tego,że piszą ogłoszenie z gatunku-chętnie przyjmę wypasioną wille z basenem za darmo oczywiście :wink:

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Sob gru 08, 2012 19:59
przez wiolka06
Qruella pisze:Ależ to jest oczywiste ogłoszenie w celach rozmnożenia! Ma być kocurek! o krótkiej sierści! z wyraźną preferencją koloru. Zaproponujcie temu komuś łaciatą kotkę, ciekawe, czy weźmie.

Przesadzasz.Ogłoszenie może niefortunnie sformułowane,ale nie sądzę,żeby chcieli łączyć w parę rudego dachowca i niebieską rosyjską,a potem sprzedawać kociaki.Nawet gdyby znaleźli stalowego-niebieskiego dachowca to ich dzieci raczej nie byłyby aż tak w typie żeby je sprzedawać jako rosyjski niebieski.Najlepiej zadzwoń tam i zapytaj czy ich kotka jest wysterylizowana
Nie mam hodowli,psełdo też nie jestem.

Re: Czy można jakoś ukrócić proceder rozmnażania kotów?

PostNapisane: Sob gru 08, 2012 20:29
przez Szenila
sporo kotów wyadoptowałam ludziom o podobnych wymaganiach. w odpowiednim czasie sami przysyłali zaświadczenia o dokonanym zabiegu kastracji, nawet nie musiałam się upominać. Czasem dostaję też od nich zdjęcia i nowe wiadomości o kocie.
Przesadzasz.
To są takie stereotypy, ale nie mające często nic wspólnego z chęciom rozmnażania.
dlaczego krótkowłosy i niebieski/rudy? -każdy ma jakieś upodobania, ja np.szukała bym koniecznie burego lub biało-burego
dlaczego kocurek? -panuje opinia, że koty różnej płci lepiej się dogadają, mimo kastracji. nie wiem, czy to prawda, w swoim stadzie nie znajduje potwierdzenia, ale chociażby weterynarze często tak mówią.
dlaczego do 3 miesięcy? -powszechnie uważa się, że młody kociak lepiej przyjmie się niż już dorosły.

Gdybym cierpiała na brak kotów (taaaa :roll: ) to z pewnością szukała bym dorosłego, burego kocurka. Czy to znaczy, że jestem rozmnażaczką? :lol: