Strona 1 z 3

Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 11:24
przez GuniaP
Sanczo to ok. 7-mio tygodniowy, prześliczny kocurek podopieczny Fundacji FELINEUS w Rzeszowie. Kociak maleńki, ale już po przejściach... Jego ogólny stan nie jest zły. Jest mocno wygłodzony, zapchlony, ale morfologia w normie. Testy (FiV, FelV) ujemne. Jest potwornie zapchlony ,a uszy ma tak zatkane odchodami świerzbowca, że najprawdopodobniej w tej chwili kiepsko słyszy. Niepokój wzbudza też mocno wzdęty brzuszek - najprawdopodobniej to robaczyca.

A poza tym... Jego tylna prawa nóżka kończy się na wysokości drugiego stawu. Wygląda to tak, jakby końcówka została odgryziona lub oderwana. Wprawdzie ranka się nieco zasklepiła, ale malec ma ogromne problemy z chodzeniem. Wydaje mu się, że ma nóżkę, co powoduje że ciągle upada i przewraca się. Według opinii lekarza niestety nóżka nadaje się do amputacji, a na pewno do skrócenia. On jest taki bezradny z tą nóżką. Cały czas się przewraca. Nie potrafi załatwiać się do kuwety, sika pod siebie, ale to może być ze strachu. Natomiast wzięty na ręce burczy i tuli się jak małe dziecko. Taki malec, a już tyle musiał przejść. A to niestety nie koniec walki o zdrowie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 11:25
przez GuniaP

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 11:26
przez dolabra
Sanczo, śliczny czarmuszku, trzymaj się i pozdrów Imbirka

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 11:38
przez Felineus
Imbirek pozdrowiony. On niestety radzi sobie lepiej niż Sanczo. Imbi nauczył się już chodzić z taką łapką jaką ma. A maleńki raczej się przesuwa niż chodzi.

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 16:08
przez Felineus
Dziś Sanczo cały czas wymiotuje robakami. Biedny kociak...

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 16:15
przez ASK@
Felineus pisze:Dziś Sanczo cały czas wymiotuje robakami. Biedny kociak...

Biedny koć. Odrobaczyłaś go?

Trzymam kciuki. :ok:

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 19:42
przez Alienor
:ok: :ok: za malucha.

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pt lis 16, 2012 23:52
przez tamiss
Sanczo, oby teraz było już tylko lepiej :ok: :ok:

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Sob lis 17, 2012 19:03
przez edii
Zaznaczam wątek

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Sob lis 17, 2012 23:54
przez lidka02
:ok:

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Nie lis 18, 2012 11:06
przez dorcia44
jak maluszek ?

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Nie lis 18, 2012 11:29
przez matinestka
Sanczo to niesamowity kot. wczoraj, gdy byliśmy u niego w odwiedzinach, początkowo bardzo był niesmiały. Za moment jednak traktor sie włączył niesamowit i właczyła mu sie faza na pozowanie do zdjęc ( własnie sie suszą na sznurku :) ). Przesłodki i bardzo "proczłowieczy". Dodatkowo typ obserwatora. Z niezwykłym zainteresowaniem przyglądał sie sesjom fotograficznym innych kociaków:)

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Nie lis 18, 2012 16:10
przez tamiss
Sanczo :ok:

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pon lis 19, 2012 9:48
przez Felineus
Maluszek odkąd pozbył się robali nadrabia zaległości w jedzeniu. Pałaszuje za dwóch. Jeśli nie zachoruje na żadną wirusówkę to powinno być dobrze i być może już wkrótce uda się zrobić coś z łapką. Szkoda że w Polce nie produkują protez dla takich maluchów. Zresztą koszty...
Na razie go cały czas uodparniamy, dostaje witaminki. Oby nie chorował tak jak Imbirek!!!

Re: Maleńki Sanczo z odgryzioną tylną łapką

PostNapisane: Pon lis 19, 2012 9:56
przez Erin
Cześć śliczny Sanczo! :)
Zdrowiej szybciutko i nabieraj sił :1luvu: :ok: