Strona 1 z 6

Delikatna tri - w DS

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 21:12
przez marta-po
Ta śliczna tri latem zamieszkiwała tereny kolonijne w lesie. Teraz budynki pozamykane, pustka i samotność. Koteczka w poszukiwaniu jedzenia i ludzi przeniosła się do samotnie stojącego ubogiego gospodarstwa. Nie jest to sprzyjające miejsce. Niejeden kot zginął tam pod kołami samochodu na pobliskiej asfaltówce a gospodarz nie karmi.

Zoja ma bardzo ciekawe umaszczenie. Dominuje kolor niebiesko-grafitowy

Panna do adopcji pójdzie już wysterylizowana i zaszczepiona.

Jest bardzo kontaktowa, proludzka, bardzo mrucząca i bardzo wdzięczna, że znalazła się w ciepłym miejscu i z pełną miseczką.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

tel. kontaktowy 603 822 927

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 21:33
przez ewar
Piękna :1luvu: A imię?

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 21:40
przez kocurzyca41
To ja sobie dalej pomarzę.... :(

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 21:40
przez marta-po
Chciałam coś wyrafinowanego, szlacheckiego, ale na razie wena mnie opuściła

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 21:40
przez marta-po
kocurzyca41 pisze:To ja sobie dalej pomarzę.... :(

Nie da się upchnąć?

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 21:54
przez kamari
Zabójcza :1luvu: I co za spojrzenie 8)

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:01
przez kocurzyca41
marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:To ja sobie dalej pomarzę.... :(

Nie da się upchnąć?

A weźmiesz mojego Tż? :mrgreen: On dużo nie je i nawet nie jest drogi w utrzymaniu...drobny..wszędzie prawie się zmieści...Często miauczy bez powodu...

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:03
przez kamari
kocurzyca41 pisze:
marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:To ja sobie dalej pomarzę.... :(

Nie da się upchnąć?

A weźmiesz mojego Tż? :mrgreen: On dużo nie je i nawet nie jest drogi w utrzymaniu...drobny..wszędzie prawie się zmieści...Często miauczy bez powodu...


Marta, jeżeli samoobsługiwalny, to się zamieniaj :ok: :mrgreen:

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:19
przez sia
marta-po pisze:Chciałam coś wyrafinowanego, szlacheckiego, ale na razie wena mnie opuściła


Proponuję "Zoja". :D Nie wiem czy wyrafinowane i czy szlacheckie, ale na pewno krótkie, zapamiętywalne i dość oryginalne wśród kotów. :wink:

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:29
przez marta-po
kamari pisze:
kocurzyca41 pisze:
marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:To ja sobie dalej pomarzę.... :(

Nie da się upchnąć?

A weźmiesz mojego Tż? :mrgreen: On dużo nie je i nawet nie jest drogi w utrzymaniu...drobny..wszędzie prawie się zmieści...Często miauczy bez powodu...


Marta, jeżeli samoobsługiwalny, to się zamieniaj :ok: :mrgreen:

A wykastrowany?

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:31
przez kocurzyca41
marta-po pisze:
kamari pisze:
kocurzyca41 pisze:
marta-po pisze:
kocurzyca41 pisze:To ja sobie dalej pomarzę.... :(

Nie da się upchnąć?

A weźmiesz mojego Tż? :mrgreen: On dużo nie je i nawet nie jest drogi w utrzymaniu...drobny..wszędzie prawie się zmieści...Często miauczy bez powodu...


Marta, jeżeli samoobsługiwalny, to się zamieniaj :ok: :mrgreen:

A wykastrowany?

Z tego co mi wiadomo to nie...Ale nie znaczy... :mrgreen:

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:32
przez marta-po
sia pisze:
marta-po pisze:Chciałam coś wyrafinowanego, szlacheckiego, ale na razie wena mnie opuściła


Proponuję "Zoja". :D Nie wiem czy wyrafinowane i czy szlacheckie, ale na pewno krótkie, zapamiętywalne i dość oryginalne wśród kotów. :wink:

Niech będzie. Zostajesz mamą chrzesną

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:35
przez marta-po
kocurzyca41 pisze:
marta-po pisze:
kamari pisze:
kocurzyca41 pisze:
marta-po pisze:Nie da się upchnąć?

A weźmiesz mojego Tż? :mrgreen: On dużo nie je i nawet nie jest drogi w utrzymaniu...drobny..wszędzie prawie się zmieści...Często miauczy bez powodu...


Marta, jeżeli samoobsługiwalny, to się zamieniaj :ok: :mrgreen:

A wykastrowany?

Z tego co mi wiadomo to nie...Ale nie znaczy... :mrgreen:

Tylko, żeby mi się w marcu w tany nie puścił

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:39
przez 7ksiezyc
jej urode ma powalającą :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ja bym ją Antoniną nazwała - ale widze ze imię juz ma :)

3mam kciuki za domek i kibicuję :)

Re: Delikatna tri - okolice Warszawy

PostNapisane: Pt lis 09, 2012 22:41
przez kocurzyca41
Tylko, żeby mi się w marcu w tany nie puścił

Znaczy się bierzesz? :mrgreen: Pakować?