Zwierzaki Niczyje czekają na nowy dom.

Za dwa miesiące przybędzie do nas zima. To wiadomo, jak i również oczywiste jest, że dla bezdomnych kotów to trudny okres. Chciałybyśmy, by przynajmniej choć parę kotów znalazło w ten czas własny ciepły kąt i pełną miskę. Dlatego wspólnie postanowiłyśmy, my jako wolontariuszki Skwierzyńskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt, zapoczątkować istnienie naszego przytuliska w internecie, aby zwiększyć szansę naszych pupili na nowe domy. Nasze konto na Facebooku istnieje już od kilku miesięcy, teraz nadszedł czas byśmy zanudzały na forach związanych ze zwierzętami.
Chciałybyśmy móc pisać tu w luźnym stylu, prosto z serca o naszych pupilach i o tym, co się u nas dzieje. Jednak na początek musimy podrzucimy tu coś bardziej oficjalnego. Nie musicie tego czytać, omińcie to jeśli chcecie. :kotek:

Zadaniach stowarzyszenia „Zwierzaki Niczyje”:

Każdy z kotów do adopcji będzie opisywany, na wszystkie pytania o adopcję będziemy odpowiadać bądź kierować do pani, która prowadzi stowarzyszenie. Będą tu zamieszczane informacje o szkoleniach lub wyjazdach wolontariuszy w celu dokształcenia naszej wiedzy o zwierzętach. Pokażemy wam również zwierzęta, które obdarzone miłością znalazły nowy wspaniały dom.

Duduś to roczny kociak.
Ma piękne bure umaszczenie. Został wykastrowany.
Ceni sobie wolność i możliwość ruchu fizycznego.
Jest jeszcze trochę płochliwy, jednak po złapaniu
okazuje się wielkim, mruczącym pieszczochem.

Obrazek

Morus ma ponad rok.
Leżał pod drzewem w stanie krytycznym, wycieńczony, odwodniony.
Został odrobaczony, odpchlony i wykastrowany.
Z tego futrzaka jest ogromny leń oraz pieszczoch.

Obrazek

Tygrys kot w wieku 1 roku.
Został oddany z powodów rodzinnych.
Jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony.
Kociak uwielbia zabawy w towarzystwie kotów jak i ludzi.

Obrazek

Ktoś brutalnie skatował Tygrysa. Z soboty na niedzielę- zniknął, wrócił ledwie żywy w niedzielę 23.09.2012 około godziny 15.00 doczołgał się do przytuliska ostatnimi siłami. Prawdopodobnie został skopany i próbowano go utopić. Miał zalane płuca. Lekarze walczyli o jego życie, leżał pod tlenem i dostawał kroplówkę przeciwwstrząsową, był w szoku. Był obolały, przemoczony, zwisały my sople lodu z pyszczka, łapki miał odmrożone. Tygrys teraz czuje się coraz lepiej.

Wojak
Dnia 2 sierpnia 2012r trafił do nas mały kociak około 2,5 miesiąca znaleziony w zaroślach na terenie jednostki wojskowej. Zwierzę było w stanie krytycznym, zarośnięte ropą oczy, odwodniony, wychudzony, nie mógł utrzymać główki, oczy błądziły, nie miał sił żeby ustać na łapkach.Obniżona temperatura ciała. Po podaniu kroplówki, zastrzyków wzmacniających, ogrzaniu, wymyciu i zakropleniu oczu położyliśmy go do talerzyka z jedzeniem, dorwał się do serka homogenizowanego, potem wody.

Kotek z racji tego, że został znaleziony na terenie jednostki wojskowej dostał od nas imię Wojak
Na początku wyglądał tak:
Obrazek

Kociak co prawda jest jeszcze trochę płochliwy,
lecz gdy się go złapie i zacznie głaskać od razu zaczyna mruczeć.
Uwielbia bawić się z innymi kotkami.
A teraz wygląda tak:
Obrazek

Pozdrawiam moje wolontariuszki, trzymam kciuki za debiut, kibicuję i polecam wszystkim starym :lol:

i nowym znajomym :piwa:

Zapraszamy na nasze strony
www.zwierzaki-niczyje.pl
lubuskie mruczki
faccebook :roll:

Obecnie w naszej kociarni Dużej i Małej jest razem 18 kotów.
Kociarnie powstały dzięki środkom unijnym i nasze kociaki mają do dyspozycji 2 pomieszczenia wyposażone w drapaki, domki, legowiska, kuwety, dywaniki i inne zabawki.
Brakuje tylko rodziny.

Nie ma pojęcia czy ludzie się uwzięli na te biedne zwierzęta czy co..
Późnym wieczorem, po 22.00 dnia 16.10.2012 roku Dyżurny Komendy Powiatowej Policji zgłosił potrąconego kociaka przy ul. Rynek, przy Ratuszu.
Odebraliśmy kociaka celem udzielenia mu szybkiej i niezbędnej pomocy.
Po dokładnym obejrzeniu okazało się, że kocurek nie ma obrażeń potrącenia
przez samochód, ale jest skatowany.
Został brutalnie skopany po pyszczku, ma opuchnięty policzek, zakrwawione oko, wylew , przesuniętą szczękę.
Kot dostał przeciwbólowy, a rano przewieziony do kliniki na szczegółowe badania.
Lekarze potwierdzili hipotezę.
Ktoś kociaka brutalnie skopał i zostawił na ulicy.
Kociak jest jeszcze w klinice, pod kroplówkami, przeciwbólowymi.
Dochodzi do siebie, rokowania bardzo dobre.
Nie pokazujemy pierwszych zdjęć jak kocurek wyglądał w chwili przywiezienia przez Policję, bo widok był okropny.
Na zdjęciach kocurek już po nocy w klinice i umyciu, opatrzeniu ran.
Niestety to kolejny przypadek bestialstwa wobec zwierząt w naszym mieście. To przykre.
Zwierzęta nam ufają i kochają bezgranicznie, powinniśmy o nie dbać i okazać im szacunek, a nie katować.
link do aukcji na allegro:
http://allegro.pl/skatowany-niewidomy-k ... 57656.html

Kocurek czuje się lepiej, zaczął jeść, ale obrzęk spowodował ślepotę, kocurek nie widzi.
Potrzebne leczenie, czas i zobaczymy.
Zostaje jeszcze w klinice- w związku z tym proszę o pomoc i wsparcie finansowe na pokrycie kosztów leczenia.

Najnowsze informacje: kotek znajduje się już u nas, ma się coraz lepiej. Choć jeszcze nie widzi i nie może dobrze ustać na łapkach.

Zdjęcia z lecznicy:
Obrazek

Najpierw znalazłam kociaczka na allegro, teraz widzę, że ma wątek również i tu. Trzymam kciuki za jego zdrówko, poleciało ode mnie parę groszy. Będę śledzić wątek...

Dziękujemy, każdy grosz się liczy :wink:

A tutaj link do aukcji na allegro, bo zapomniałam wcześniej podac :oops:

http://allegro.pl/skatowany-niewidomy-k ... 57656.html

To ja też czekam na serduszka :wink:

Cztery kociaki w wieku 7-8 tygodni.
Są odrobaczone. Potrafią korzystać z kuwetki.
Są radosne, czekają na nowe domy.

Obrazek

Olivier jest kotem, który uwielbia się przytulać
i być obejmowany przez wolontariuszy.
Jest również chętny do zabawy z każdym kotem.
Ma około 6 miesięcy, jest wykastrowany i odrobaczony

Obrazek

Czesio 6.04.2015 [*]

Popatrzcie. Może natknęłyście się na tego kota?

aniab90 pisze: http://imageshack.us/photo/my-images/33/imgp1413v.jpg

UWAGA!!! Zaginął kot ze zdjęcia! 13 października ostatni raz widziany na ul.Arciszewskiego w Skwierzynie ( koło Gorzowa Wielkopolskiego, woj. lubuskie)... Może być w każdej części Skwierzyny, widywany często na osiedlu domków jednorodzinnych za blokami na ul.Arciszewskiego, ale również
w okolicach parku koło domu dziecka. Gahan miał na sobie czerwoną obróżkę z dzwoneczkiem i identyfikatorem, jest bardzo ufnym i przyjaznym kotem... Jeśli ktokolwiek go widział, wie co z nim się dzieje, błagam o kontakt... PRZEWIDZIANA WYSOKA NAGRODA PIENIĘŻNA!!!

ZwierzakiNiczyje pisze:Nie ma pojęcia czy ludzie się uwzięli na te biedne zwierzęta czy co..
Późnym wieczorem, po 22.00 dnia 16.10.2012 roku Dyżurny Komendy Powiatowej Policji zgłosił potrąconego kociaka przy ul. Rynek, przy Ratuszu.
Odebraliśmy kociaka celem udzielenia mu szybkiej i niezbędnej pomocy.
Po dokładnym obejrzeniu okazało się, że kocurek nie ma obrażeń potrącenia
przez samochód, ale jest skatowany.
Został brutalnie skopany po pyszczku, ma opuchnięty policzek, zakrwawione oko, wylew , przesuniętą szczękę.
Kot dostał przeciwbólowy, a rano przewieziony do kliniki na szczegółowe badania.
Lekarze potwierdzili hipotezę.
Ktoś kociaka brutalnie skopał i zostawił na ulicy.
Kociak jest jeszcze w klinice, pod kroplówkami, przeciwbólowymi.
Dochodzi do siebie, rokowania bardzo dobre.
Nie pokazujemy pierwszych zdjęć jak kocurek wyglądał w chwili przywiezienia przez Policję, bo widok był okropny.
Na zdjęciach kocurek już po nocy w klinice i umyciu, opatrzeniu ran.
Niestety to kolejny przypadek bestialstwa wobec zwierząt w naszym mieście. To przykre.
Zwierzęta nam ufają i kochają bezgranicznie, powinniśmy o nie dbać i okazać im szacunek, a nie katować.
link do aukcji na allegro:
http://allegro.pl/skatowany-niewidomy-k ... 57656.html

Kocurek czuje się lepiej, zaczął jeść, ale obrzęk spowodował ślepotę, kocurek nie widzi.
Potrzebne leczenie, czas i zobaczymy.
Zostaje jeszcze w klinice- w związku z tym proszę o pomoc i wsparcie finansowe na pokrycie kosztów leczenia.

Najnowsze informacje: kotek znajduje się już u nas, ma się coraz lepiej. Choć jeszcze nie widzi i nie może dobrze ustać na łapkach.

Zdjęcia z lecznicy:

zgłoszono nam tą sytuację - oczywiście będziemy udostępniać informacje o tym biedaku na stronie ślepaczków na FB

zrobiłam również małą wpłatę na leczenie

Popatrzcie. Może natknęłyście się na tego kota?

Ja już się za nim rozglądam, ale nie widziałam go jeszcze.

zgłoszono nam tą sytuację - oczywiście będziemy udostępniać informacje o tym biedaku na stronie ślepaczków na FB
zrobiłam również małą wpłatę na leczenie

Dziękujemy,a mogłabyś mi podać link do waszego FB?

Zwierzaki Niczyje czekają na nowy dom.

Kto przegląda forum