Strona 1 z 1

Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Czw paź 18, 2012 12:08
przez Katalina
Kilka dni temu na działce przyszła do mnie piękna, długowłosa, czarno - biała kotka. Była czyściutka i dość gruba, przez co myślałam że jest w ciąży. Z chęcią zjadła to co jej wysypałam i ocierała się o mnie głośno mrucząc. Kiedy koło niej kucnełam, zaczęła ładować mi się na kolana, jaby prosząc o zabranie i pomoc.
Ponieważ w lecznicy jak zwykle przepełnienie, stwierdziłam że będę ją dokarmiać dopóki nie stworzę możliwości zabrania jej.

Kolejnego dnia znowu tam była i od wejścia zaczęła coś do mnie mówić. Bardzo łatwo zwabiłam ją do transporterka (na surowe mięsko) i zabrałam do lecznicy.
Okazało się, że nie jest w ciąży (jest po prostu grubiutka) i co najważniejsze: była sterylizowana!!! Musiała więc być domową kotką i albo została wyrzucona albo uciekła z domu.
Uszy w fatalnym stanie. Na świerzba jest już leczona, lecz przez pierwsze 2 dni aż wyła przy drapaniu. Musiało ją to boleć.
Kotka jest bardzo ułożona, grzeczna i przymilna. Na początku z braku możliwości chciałam ją odnieść na działki - ale jak tu wyrzucić z powrotem domowego kota! I to kiedy idzie zima.

Narazie rozwiesiłam kilka ogłoszeń ze zdjęciami - może właściciel się znajdzie. Mam też zapytania w sprawie adopcji, jednak tutaj mam pewne wątpliwości, bo oba domy na wsi. Pozostaje mi przeprowadzić wizyty przedadopcyjne. Mam jednak szczerą nadzieję, że szybciutko znajdę jej domek - choćby tymczasowy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Czw paź 18, 2012 12:49
przez ewar
Piękna jest, naprawdę :1luvu: Moja Felicja też czarno-biała, ale krótkowłosa, no i maleństwo z niej.

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Czw paź 18, 2012 21:39
przez Katalina
Luna była chyba kotką wychodzącą. W lecznicy zaczęłam ją wypuszczać, a ona prosto do drzwi i okien. I miałłłczy. Może nie skacze na nie, ale daje nam do zrozumienia, że ma ochotę wyjść.
Poza tym nie lubi kotów...syczy na nie dość konkretnie i mam podejrzenie, że chowana była bez kotów.
Kiedy usiadłam, wpakowała mi się na kolana i zaczęła mruczeć :)

To niesamowite, że jak na kota który był na działkach - bezdomny, jest wyjątkowo czysta. A może uciekła całkiem niedawno?

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Pt paź 19, 2012 20:01
przez jaga1666
Byłam niedawno na działkach z koleżanki córką-tam jest mnóstwo pięknych kotów,brałam je na ręce,stoją miseczki-więc ktoś z pewnością je dokarmia-ale takiego cuda jak Luna nie widziałam :ok:

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Pt paź 19, 2012 20:10
przez Katalina
Domek jest na horyzoncie, ale nie zapadła jeszcze decyzja. Luna MUSI wyjść. Ona nie da rady w klatce :(
Naprawdę rozważam szukanie jej domu, podczas gdy ona będzie na wolności :(

Poczekam jednak na decyzję domku. Trzymajcie kciuki. Kotka jest cudowna, ale zamykanie bardzo ją stresuje i zaczynam się o nią martwić.

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Sob paź 20, 2012 6:39
przez jaga1666
To może chociaż jakiś tymczasowy na początek-szkoda Luny-ale jak ma to się odbić na jej psychice :( kciuki za domek :ok:

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Sob paź 20, 2012 7:21
przez Katalina
Tymczasowy musiałby być wychodzący i bez kotów. Wiem, że jej szkoda, nie mogę spać przez nią :(
ale ona naprawdę się bardzo stresuje zamykaniem w klatce...a jest taką miłą kotką :(

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Nie paź 21, 2012 11:06
przez Katalina
Domek zdecydował się na Lunkę. Wychodzący, bez kotów...to jej będzie pasowało :)

Mają jednak warunek. Lunka ma guzka na szyi i nie wiadomo co to jest. Jest dosyć twardy...może to być włókniak, ale może coś więcej. Wetka zaleciła obserwować, ale oni przez właśnie guzka stracili kota i bardzo to przeżyli. Dlatego chcą żeby zabieg był wykonany już.
Wetka mówi, że nie ma przeszkód. Mi trochę szkoda kota, ja bym się wstrzymała, ale dla kotki najważniejszy jest dom i będzie musiała przecierpieć.

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Pon paź 22, 2012 15:38
przez Katalina
Znaleźli się ludzie którzy opiekują się Lunką na działkach i nalegali, żeby im ją oddać, mimo że domek już się zdecydował. Twierdzą, że kotka ma dobrą opiekę, jest karmiona i ma dostęp do altanki gdzie może przezimować.

Dostali ode mnie Oridermyl, mają zakrapiać i regularnie stosowac advocat.
Co mi się nie spodobało to fakt, że wiedzieli o tym że coś ją boli, bo przy głaskaniu reagowała. Kotka miała stan zapalny w uchu, który już jest podleczony i od nich zależy czy nie nawróci.
Ja też będę pewnie bywać na działkach i mam nadzieję, że uda mi się skontrolować czy ją wyleczyli.

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Śro paź 31, 2012 20:54
przez Katalina
Bywam na działkach codziennie ale tylko po chwilę. Karmię tam jednego biało rudego kotka i widzę, że zaczyna się trzymać naszej działki. Niestety Lunki nie widuję.
Sporo osób pyta o nią, a ja z przykrością powiadamiam, że wróciła na działki :(
Teraz żałuję, że ją oddałam... może na tamtą chwilę wydawało się to najlepsze rozwiązanie i gdyby potencjalny domek nie stawiał warunku zabiegu to pewnie bym się nie zgodziła...
Jednak zabieg dotyczył guzka - prawdopodobnie niegroźnego włókniaka, który znajdował się w takim miejscu na szyi, że żaden kołnierz nie powstrzymałby kotki od drapania. Wetka też miała wątpliwości...

Jeśli jeszcze kiedykolwiek Luna stanie na mojej drodze, zabiorę ją i poszukam domu, który zechce ją bezwarunkowo.

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Śro paź 31, 2012 21:02
przez Goyka
Szkoda jej na te dzialki tym bardziej ze ida mrozy :( jak ja spotkasz to ja zabierz i lepiej daj do domku

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Śro gru 12, 2012 16:22
przez andrzej780
dodałem kicie do wątku puchatków viewtopic.php?f=1&t=139203&p=9458152#p9458152

Re: Luna - długowłosa domowa kotka, znaleziona na działce

PostNapisane: Śro gru 12, 2012 16:30
przez Katalina
Dzięki...ja kici nie spotykam. Ci ludzie na pewno ją karmią, ale przestała przychodzić na moją działkę...no i teraz nie mam tam już podopiecznych. Za jakiś czas będę jednak musiała skontrolować jej stan zdrowia. Niektórzy miłośnicy kotów, uważają że wystarczy karmić, a resztę niech już działa natura...