Kocie dziecię... Luna szuka domu!

... i znów zwracam się do Was kochane Ciotki i kochani Wujkowie z miau o pomoc w poszukiwaniach domu dla dziecka. Na codzień spotkać mnie można raczej na dogo, ale koty zawsze mnie lubiły (z wzajemnością
) toteż niezmiennie jakoś tu wracam
Ostatnim razem prosiłam Was o pomoc w szukaniu domu dla Lennoxa http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=116663&p=6370533#p6370533. Dziś historia się powtarza z tą tylko różnicą, że znajdka jest dziewczynką
PRZEUROCZĄ, PRZESŁODKĄ i CHARAKTERNĄ
DZIEWCZYNKĄ
Oto co zaszło:
W środę po południu 03.10.2012 jak co dzień wracaliśmy z mężem biegiem z pracy. Zawsze spieszy nam się do domu, bo psiaki czekają na swoje sikanie, a koty na obiad. Już mieliśmy dopaść drzwi klatki schodowej, gdy drogę zastąpiła nam ONA
Cudna, maleńka rudo-bura, pręgowana koteczka. Dziewczynka z wielkim wdziękiem i ufnością łasiła się do nóg. Wokół oczywiście jak zawsze było sporo ludzi - na naszym podwórku jest plac zabaw dla dzieci. Wzrok wszystkich koncentrował się na kocim dziecku, ale nie było widać nikogo kto by poczuwał się do odpowiedzialności za to dziecko. Staliśmy chwilę rozglądając się za właścicielem. W końcu zaczęliśmy pytać. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nie wiedzą skąd się wzięła, ale nie pierwszy dzień już się kręci po okolicy...
Szlak mnie trafia na coś takiego
Od kilku dni błąka się kocie dziecko i nikt nic nie zrobił poza tym, że dzieci zdążyły się już kotkiem pobawić
No i kłopot, bo kilka tygodni wcześniej okazało się, że ja w ciąży jestem
(i to w 16 tygodniu
) i jeszcze nie miałam wyników podstawowych badań, min. na toksoplazmozę. Nie byliśmy jednak w stanie zostawić tego wychudzonego okruszka i iść spokojnie do domu, więc co było robić... Mega ostrożny i chuchający na mnie baaaardzo ostatnimi czasy
mąż zabronił mi kategorycznie dotykać kotka i bohatersko
sam wziął znajdę pod pachę
tia...
W mieszkaniu za wiele opcji separowania psiokocich dzieci od siebie nie mamy, bo są tylko dwa pokoje (kuchnia jest połączona z jednym z pokoi) także koteczka wylądowała w jedynym pomieszczeniu, w którym byliśmy w stanie oddzielić ją od reszty zwierzyny, czyli w sypialni. No tyle, że akurat tam ze względu na ciążę zostać też za długo nie mogła
Szukaliśmy więc rozwiązania awaryjnego do czasu, aż będę miała czarno na białym, że miałam już styczność z toksoplazmozą i jestem odporna. Kocie dziecię wylądowało więc na kilka dni u sąsiadki Ani z zastrzeżeniem, że może zostać tylko do weekendu, bo potem sąsiadka wyjeżdża na kilka dni. To jednak nas urządzało
bo zakładaliśmy, że w piątek będziemy mieli moje wyniki badań i że jako bywalczyni schronisk i znana zbieraczka psich i kocich znajd toksoplazmozę spotkałam już nie raz
Mąż zabrał małą do weta, by sprawdzić czy dziewczynka może się stykać z innymi zwierzakami (u sąsiadki jest pies i dwa koty). Wet stwierdził, że panienka ma zaledwie 3 miesiące, choć po jej rozmiarach dałabym 5
Podobnie jak z Lennoxa wyrośnie z niej chyba spory kotek
Stwierdził też, że dziewczyna jest zdrowa choć trochę wychudzona - zero świerzba, pcheł, itp. Badania na kocią białaczkę i hiv wyszły ok, więc dziecko może przebywać z innymi zwierzami
Po wizycie u weta panienka wylądowała piętro niżej czarując jak tylko potrafi sąsiadkę Anię
Gdy Ania zobaczyła znajdę od razu rozpoznała w niej kotka, którego widziała kilka dni wcześniej. Podobno młoda błąkała się po osiedlu już w poniedziałek. Ania akurat jechała samochodem i gdy zaparkowała i cofnęła się w miejsce, gdzie ją widziała już jej nie było. Wszyscy cieszymy się jednak, że koteczka jest już bezpieczna, bo niedawno na osiedlu, gdzie ze względu na progi zwalniające nie da się jeździć szybko ktoś zdołał jednak potrącić kotkę (to była dorosła, oswojona kotka wychodząca - wszyscy ją znali, bo lubiła odwiedzać ludzi, jeśli tylko zapraszali... ehhh... Ktoś z osiedla mieszkający na parterze ją wypuszczał, bo się podobno bardzo dopraszała...).
W piątek niestety okazało się, że z toksoplazmozą kontaktu nie miałam...
i powinnam powstrzymać się od kontaktów z nowymi zwierzami na jakiś czas. Oczywiście chodzi głównie o kontakt z kuwetami, ale Pani wet odradziła tymczasowanie u nas dziewczynki (nie jesteśmy w stanie sprzątać kuwety co mni. 6 godzin, bo wychodzimy do pracy o 6.00 i wracamy o 18.00
), a mój mąż teraz baaaaardzo ostrożny jest
Tak więc znów gorączkowe poszukiwania DT dla dziewuszki...
Wszyscy wokół już zapsieni i zakoceni po uszy - kłopot ze znalezieniem miejsca więc spory
Mamy jednak jak dotąd ogromne szczęście do ludzi adoptujących od nas zwierzaki (niestety większość z nich mieszka dość daleko hen w Polskę
), a Renatka, która adoptowała od nas wspomnianego na początku tego przydługiego wywodu Lennoxa mieszka w dzielnicy obok i zgodziła się pomóc
DZIĘKI KOCHANA
Tak więc obecnie dziewczynka przebywa na warszawskiej Białołęce ze starszymi kolegami: Lennoxem i Fuksiem
Z zeznań Renatki wynika, że dziewczyna ma charakter
Od wejścia czuła się jak u siebie w domu (odważnie i bez skrępowania zwiedzała wszystkie kąty), a starszych kolegów z miejsca poustawiała do pionu, gdy tylko próbowali jej wchodzić w drogę
W dziewczynce nie ma cienia agresji, ale w kaszę dmuchać sobie nie daje
Jak trzeba to prychnąć, a nawet trzepnąć karcąco łapką potrafi, choć nie nadużywa takich zachowań, bo i po co skoro wszyscy szybko ulegają jej niezwykłemu wdziękowi
Już po kilku dniach kocie dziecko bawiło się ze starszymi kolegami jakby znali się od zawsze
Podobno mała jest też bardzo pojętna i błyskawicznie się uczy co wolno, a czego nie wolno
Do ludzi przemiła i bardzo ufna. Czaruje słodyczą
Podsumowując na dzień dzisiejszy wiemy o dziewczynce tyle, że bryka jak niezły łobuz i zawadiaka, a przymila się jak najsłodsza księżniczka
Renatka śmieje się, że pazurki do obcinania daje jak prawdziwa dama na manicure
- nie dość, że nie protestuje to jeszcze sama podstawia do obcinania
Kończąc tą dość długą opowieść zwracam się do Was kochane i kochani z wielką prośbą o pomoc w poszukiwaniach DS dla tego dziecka.
Mile widziane będą także drobne datki na jej utrzymanie, szczepienia, sterylkę itp. jako, że nasza sytuacja finansowa jest dość niepewna, a w drodze kolejna paszcza do wykarmienia (mam na myśli ciążę) będę wdzięczna za każdą wpłatę. Chętnym podam nr konta na pw.
Rozliczenia i tekst do ogłoszeń zamieszczę w postach drugim i trzecim.
Z góry dziękuję za każdą pomoc!
a teraz fotki... PATRZCIE JAKA PIĘKNA !
http://www.youtube.com/watch?v=bQvs_rqcRqk
http://www.youtube.com/watch?v=EylLhPKXFsk
http://www.youtube.com/watch?v=1Q3EFchKSlI
http://www.youtube.com/watch?v=9vwLCGzLPV4
http://www.youtube.com/watch?v=ATWLZMfcUaA








Więcej zdjęć i filmiki:
-
-





W środę po południu 03.10.2012 jak co dzień wracaliśmy z mężem biegiem z pracy. Zawsze spieszy nam się do domu, bo psiaki czekają na swoje sikanie, a koty na obiad. Już mieliśmy dopaść drzwi klatki schodowej, gdy drogę zastąpiła nam ONA


















Mąż zabrał małą do weta, by sprawdzić czy dziewczynka może się stykać z innymi zwierzakami (u sąsiadki jest pies i dwa koty). Wet stwierdził, że panienka ma zaledwie 3 miesiące, choć po jej rozmiarach dałabym 5




W piątek niestety okazało się, że z toksoplazmozą kontaktu nie miałam...



Wszyscy wokół już zapsieni i zakoceni po uszy - kłopot ze znalezieniem miejsca więc spory





Z zeznań Renatki wynika, że dziewczyna ma charakter







Podsumowując na dzień dzisiejszy wiemy o dziewczynce tyle, że bryka jak niezły łobuz i zawadiaka, a przymila się jak najsłodsza księżniczka



Kończąc tą dość długą opowieść zwracam się do Was kochane i kochani z wielką prośbą o pomoc w poszukiwaniach DS dla tego dziecka.
Mile widziane będą także drobne datki na jej utrzymanie, szczepienia, sterylkę itp. jako, że nasza sytuacja finansowa jest dość niepewna, a w drodze kolejna paszcza do wykarmienia (mam na myśli ciążę) będę wdzięczna za każdą wpłatę. Chętnym podam nr konta na pw.
Rozliczenia i tekst do ogłoszeń zamieszczę w postach drugim i trzecim.
Z góry dziękuję za każdą pomoc!

a teraz fotki... PATRZCIE JAKA PIĘKNA !

http://www.youtube.com/watch?v=bQvs_rqcRqk
http://www.youtube.com/watch?v=EylLhPKXFsk
http://www.youtube.com/watch?v=1Q3EFchKSlI
http://www.youtube.com/watch?v=9vwLCGzLPV4
http://www.youtube.com/watch?v=ATWLZMfcUaA








Więcej zdjęć i filmiki:
-
-