Znalazłam wczoraj w Chorzowie, przy USC, czarną ( czarne opuszki, czarne wąsy!), młodą kotkę z białą kropeczką futerkową pod krtanią. Młoda czyli, jeszcze nie jest duża ale już nie kociak. Jest bardzo wiotka, lekka i ma delikatne, przyjemne futerko.
Była kotem strasznie wygłodniałym i zmęczonym ,dużo jadła, długo spała, teraz penetruje . Co ciekawe - o czystym futerku i bez pcheł. Jest urocza i bardzo ufna - pozwala się brać na ręce i głaskać. Korzysta z kuwety.Wygląda na zdrową. Mój obecny kot jej nie toleruje.
Oddam w naprawdę dobre ręce, nie w pierwsze lepsze.
