Strona 1 z 1

Lutek - skazany na obojętność szuka domu. LĄDEK-Dolnośląskie

PostNapisane: Pon paź 08, 2012 9:55
przez Marghareta
Witam,

w przeddzień powrotu z tegorocznego urlopu spotkałam Lutka - czarującego czarnego kocura skazanego na obojętność ludzi codziennie widujących jego nieszczęście.
Obraz Lutka był drastyczny - wychudzony kot, z rozdętym od pasożytów brzuchem. Sierść miał jakby posiwiałą, ale to były kolonie wszy - jaja przyklejone do włosów, a na skórze krwiopijcy jeden przy drugim...
Szczęśliwie oczy, nos i uszy kota były zdrowe.
Wstrząs!

Na drugi dzień podałam kocurowi środek zwalczający pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne zakupiony u miejscowego weterynarza.
Drugą dawkę obiecał podać pan widujący kota codziennie. Po 2 tygodniach zadzwoniłam podpytać jak Lutek się miewa - "kot-śmierć" jak go zwano z każdym dniem widocznie wracał do sił, wyglądał zdecydowanie lepiej.

Wyjeżdżając obiecałam sobie pomóc Lutkowi. Niestety mimo podjętych prób nie udało mi się kota przewieźć z pomocą znajomych na Pomorze gdzie mieszkam, a nowy opiekun zrezygnował się z adopcji. Lutek wciąż jest we wsi w pobliżu Lądka.

Lutek jest dorosły. To kot bardzo łagodny i towarzyski, oswojony z psami. Ma w sobie coś ujmującego.
Niestety nie mam zdjęć Lutka.

Jeśli przeczytała tę wiadomość osoba, która może dać Lutkowi dom lub może pomóc w jego sprawie proszę o wiadomość.
Proszę o wiadomość osoby mieszkające w okolicach Lądka, które mogą zrobić kotu zdjęcia do zamieszczenia na forum.
Przekażę wszelkie potrzebne do rozpoznania kota informacje.

Liczę na Was Drodzy Kociarze!

Marghareta

Re: Lutek - skazany na obojętność szuka domu. LĄDEK-Dolnoślą

PostNapisane: Pon paź 08, 2012 15:28
przez ASK@
podnisę.
Czarno widzę przyszłosć Lutka jeśli pomoc nie nadejdzie.Zima idzie...
Za cud :ok:

Re: Lutek - skazany na obojętność szuka domu. LĄDEK-Dolnoślą

PostNapisane: Pon paź 08, 2012 20:28
przez jotpeg
nocowalam kiedys w Długopolu Zdroju (to niedaleko Lądka) w Pensjonacie Pod Gadającym Kotem.
Właściciele to ludzie o wielkich sercach dla zwierząt, w szczególności kotów.
Może napisz do nich? zawsze to jakaś szansa.
wygoogluj Pod Gadającym Kotem, znajdziesz ich stronę z kontaktem, oraz facebook.
powodzenia!

Re: Lutek - skazany na obojętność szuka domu. LĄDEK-Dolnoślą

PostNapisane: Wto paź 09, 2012 7:45
przez Marghareta
Dziękuję za dobrą energię!
Idzie zima i osłabione kociska mają biedę. W ubiegłym roku w środku zimy znalazłam dom dla kocura, którego jak wszystko wskazywało ktoś wyrzucił z domu - kot przestał być słodkim kociakiem a stał się dorosłym kocurem. Teraz jest ulubieńcem domu i żyje mu się jak w raju, a i nowi opiekunowie chwalą sobie jego towarzystwo.

@ jotpeg : Do Długopola odezwę się na pewno. Może pomogą w zdobyciu kilku zdjęć, a może pomogą znaleźć od razu kochający dom dla Lutka. Dziękuje! Trzeba działać nie można się poddawać!

Proszę o kontakt osobę która zna kogoś w okolicy i mogłaby pomóc! Razem możemy więcej.

Re: Lutek - skazany na obojętność szuka domu. LĄDEK-Dolnoślą

PostNapisane: Czw paź 11, 2012 7:57
przez Marghareta
Ach istny ping-pong, wszyscy odsyłają mnie dalej.
Proszę o pomysły z kim pogadać, do kogo napisać o pomoc dla Lutka?

Re: Lutek - skazany na obojętność szuka domu. LĄDEK-Dolnoślą

PostNapisane: Nie paź 21, 2012 17:11
przez agnieszka.mer
Nic się nie wyjaśniło w sprawie Lutka?

Re: Lutek - skazany na obojętność szuka domu. LĄDEK-Dolnoślą

PostNapisane: Śro lis 21, 2012 10:54
przez Marghareta
Niestety, sprawa Lutka ciągnie się.
Wiem, że kot żyje, jest tam gdzie go spotkałam.
Zwróciłam się o pomoc do EKOStraży z Wrocławia, zapewniono mnie, że zajmą się sprawą, jednak musi "uzbierać się więcej zgłoszeń z tamtej okolicy". Może ktoś z forumowiczy mógłby pomóc podjąć kociszcze i przekazać go w ręce EKOStraży?