Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Śro wrz 19, 2012 16:23
przez magicmada
Pierwszy raz zobaczyłam Lusię w schronisku, kiedy przyjechałam zabrać najbardziej potrzebującego kociaka do domu tymczasowego. Pani pracująca w schronisku wskazała na Lusię. Była odwrócona tyłem, więc początkowo myślałam, że to chyba pomyłka, ten kociak o dłuższym futrze i pięknym umaszczeniu chyba nie może być w złym stanie. Chwilę potem zobaczyła oczy Lusi. Jedno wywalone na wierzch, tak jakby ususzone, drugie załzawione. Nie było sensu zwlekać, Lusia znalazła się w lecznicy, gdzie doszła do siebie, miała zabieg amputacji oka. Lusia wkrótce po operacji znalazła dom tymczasowy, mam nadzieję, że w nim dojdzie do siebie i bardziej zaufa człowiekowi, gdyż ani w schronisku, ani w lecznicy nie miała długotrwałego kontaktu z człowiekiem i się boi. Widzi średnio, drugie oczko nie jest doskonałe. Nie przeszkadza jej to w byciu zjawiskowym kociakiem z pięknym umaszczeniem.
Lusia dostała dużą szansę, wyszła ze schroniska, jest w domu tymczasowym, u osoby, która chciała jej pomóc, dostała też swoje imię.
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Śro wrz 19, 2012 16:53
przez gosiaa
Magda, a będą jakieś fotki?

Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Śro wrz 19, 2012 17:09
przez Duszek686
Madzia, a mnie się wydawało, że Lusia znalazła domek?
Coś źle zrozumiałam czy coś się zmieniło...
Fotki robiła na pewno ruru - mam nadzieję, ze je wrzuci.
Lusia jest przepiękną burą marmurką - cudne słoneczko, tylko troszkę płochliwe
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Śro wrz 19, 2012 17:11
przez dilah
to czekamy na fotki tego zjawiska

Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Śro wrz 19, 2012 17:16
przez magicmada
Duszek686 pisze:Madzia, a mnie się wydawało, że Lusia znalazła domek?
Coś źle zrozumiałam czy coś się zmieniło...
Fotki robiła na pewno ruru - mam nadzieję, ze je wrzuci.
Lusia jest przepiękną burą marmurką - cudne słoneczko, tylko troszkę płochliwe
Kochany Duszku, tymczasowy domek w założeniu.
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Śro wrz 19, 2012 17:37
przez ASK@
zapiszę się u Lusi z kciukami
Moja jamniorka Lusia [*] też walczyła o szczęście na tym świecie mimo,że nikt nie dawał jej szans.Udało się przeżyć 8 długich i szczęśliwych lat.
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Śro wrz 19, 2012 22:11
przez ruru
mam fotki Lusi,
jak tylko wrócę do łodzi to wrzucę
Lusia jest śliczna

Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Czw wrz 20, 2012 9:44
przez magdaradek
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Czw wrz 20, 2012 13:55
przez atla
też czekam na fotki i kciuki trzymam za dziewczynkę!
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Czw wrz 20, 2012 14:24
przez magicmada
Ona była chyba tylko jeden dzień w schronisku.
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Czw wrz 20, 2012 18:51
przez ruru
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Czw wrz 20, 2012 18:56
przez ciotka59
bidusi okruszek... i będą o nim wieści z DT?
Re: Lusia, kicia okruszka

Napisane:
Czw wrz 20, 2012 19:16
przez magicmada
Lusia podobno robi postępy:)