Strona 1 z 19

Miciuś - Mam DT i DS też!!! .

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 9:43
przez czarno-czarni
Kotek niewiadoma:

zabrałam go 10.09 ze sobą na TDT na maksymalnie 3 tygodnie. Dłużej nie mogę.

Wczoraj byłam w lecznicy:

RTG - miednica ładnie się "klei", można uznać, że jest ok
krew - w normie - morfologia i biochemia
testy FelV / FIV - ujemne
kastracja
tylne kończyny - zaniki mięśniowe bardzo duże, raczej układa je bezwładnie jak porażone ale na wannę w nocy wlazł.

Dziki dzik ale przerażony , uciekający, nie agresywny
Wydaje się bardzo duży - jak Morf, ale waży tylko 4,5 kg
Wypełniony masami kałowymi aż po gardło, rzekłabym, jeśli to dziś nie ruszy, trzeba będzie jakoś go "rozruszać". Tylko nic mu siłą nie podam póki co.
Miauczał w nocy w łazience trochę. W kuwecie nie był.



Skąd się wziął:
natasza25 pisze:
jessi74 pisze:kotek potrzebuje pomocy finansowej, czy ktoś mógłby wesprzeć jakimś bazarkiem? :oops: faktura za dzisiejszą wizytę opiewa na 150zł :(



Czy ktos móglby wspomóc leczenie Miciusia :oops: Kotek duzo się nacierpiał. Wypatrzył go p. Robert (dziadziuś z Alzhaimerem karmi wszystkie koty w okolicy Traugutta i wokół oraz na działakch wspaniały czlowiek mimo ze sam ledwo chodzi :kotek: )

Miciuś został potracony przez samochód (miał połamana miednicę) doczołgał się do piwnicy i zaklinował w najciemniejszy kat między rurami. Pożyczylismy klatke łapke p. Robertowi i 3 dni mu zajeło aby Miciuś na tyle zgłodniał i wszedł do klatki :cry: .



Stare zdjęcia - u mnie siedzi zabunkrowany za pralką:

natasza25 pisze:Wielkie dzieki Daga za pomoc dla kocurka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A tu wiecej Miciusia :kotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek


12.09 - czyszczenie okrężnicy, RTG, obroża uspokajająca, karma fibre response
14.09 - SIKU W KUWECIE !!!!
14.09 - zdjęcia
dagmara-olga pisze:ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


2.10 - nieufny ale przy karmieniu można go wymiziać bez oporów - wywraca się i mruczy ale potem - ucieka. Bardzo ciekawski, przyjazny wobec kotów i wesoły - szuka zabawek i okazji do szalonych gonitw.
PROBLEM - sika do łózka - zdarzyło się dwa razy. Nigdy na koc, poduszkę, chodniczek w mieszkaniu TYLKO w sypialni.
ROZWIĄZANIE - zamykam przed nim sypialnię.
Może to problem zmian w środowisku, nowego kota, nerwów dla Miciusia - nie wiem. Ale informuję, że taki problem zaistniał.
Ja sobie radze - bo zamykam drzwi.
Ostatnio wywrócił suszarkę z suchym praniem - nie nasikał, poduszki też suche i inne tekstylia, dywanu i tak nie mam. Ale wypadek na łóżku był dwa razy...

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 9:44
przez czarno-czarni
WYDATKI:
10.09 - kastracja, badania krwi, test FIV / FelV, RTG - 150 zł
12.09 - zabieg oczyszczania okrężnicy, RTG, karma fibre response, obroża z feromonami - 180 zł
razem:
330 zł


BAZARKI:

:arrow: od Broszki - domowe przetwory:
viewtopic.php?f=20&t=145972

:arrow: ode mnie:
viewtopic.php?f=20&t=146063

:arrow: fajne drobiazgi od milena88
viewtopic.php?f=20&t=146024

:arrow: drapaczek od bakakaj
viewtopic.php?f=20&t=146100

:arrow: allegro od milchalinadzordz
http://allegro.pl/show_item.php?item=2631386171
na wydatki kotek zbiera tu:
Fundacja EBRA
73 1560 0013 2386 1997 7656 0002
z dopiskiem - darowizna Miciuś + nick

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 9:44
przez czarno-czarni
rezerwacja

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 9:49
przez Georg-inia
sobie zaznaczę. On jest dziki-dziki? :(

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 9:54
przez czarno-czarni
ano tak... wpisałam więcej informacji w pierwszym poście

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 9:59
przez turkawka
Może on ma jakiś problem ze spięciem mięśni pupnych i dlatego kupa nie idzie? :(

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:04
przez czarno-czarni
na razie mogę tylko czekać - do popołudnia.
Kiedyś ta kupa musiała iść - chyba po złamaniu ją robił...
od pierwszego RTG po wypadku minęło już 1,5 miesiąca.

Sporo wypił, może go ruszy nim wrócę.

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:13
przez Broszka
Jaki wystrachany na fotkach - a z okiem też coś ma czy tylko tak wyszło na zdjęciach?
kciuki za qupala :ok: :ok: :ok:

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:14
przez Gibutkowa
Jak pije kocie mleko lub śmietankę dodaj mu tam gluta z siemienia lnianego. Gdzie Ty go masz? Kalisz czy Wro? Jak we Wro to mogę Fibra odsypać.

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:15
przez czarno-czarni
Broszka pisze:Jaki wystrachany na fotkach - a z okiem też coś ma czy tylko tak wyszło na zdjęciach?
kciuki za qupala :ok: :ok: :ok:



też to widze na fotkach, ale obecnie jest wg mnie ok. Zdjęcia są stare

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:22
przez jamkasica
melduję się :) Ależ on jest ładny !

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:25
przez jessi74
Dagmara - dziękuję

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:30
przez czarno-czarni
Gibutkowa pisze:Jak pije kocie mleko lub śmietankę dodaj mu tam gluta z siemienia lnianego. Gdzie Ty go masz? Kalisz czy Wro? Jak we Wro to mogę Fibra odsypać.


w Kaliszu go mam dam rade , dzięki wielkie!!!

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:47
przez natasza25
Czy jest jakiś sposób żeby go trochę rozruszać? Ja go widziałam tylko właśnie tak wciśniętego w kąt :oops: kciuki za kupala coby mu ulżyło :ok: :ok: :ok: Ale wspinać to on się potrafi np. na parapet.
Zauważyłam że jest bardzo gadatliwy nie wiem czy on płacze tak czasami czy chce nam coś powiedzieć :?: :kotek: Takie wielkie płaczące dziecko z niego :roll:

Re: Mów mi Miciuś, nie dotykaj mnie

PostNapisane: Wto wrz 11, 2012 10:48
przez czarno-czarni
łazienkę mam ok 8 m2 więc całkiem sporo jak na łazienkę :-) porozstawiam mu miski i sprzęty, trochę pokrąży.
Na razie nic na siłę.