Strona 1 z 14
PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 8:54
przez Goyka
Poniżej link do przedmiotowego wątku. Lena zaoferowała kociakowi ,który jest na Paluchu DT który moze sie przerodzić w DS. Na Paluchu jest ponoć maleńki kociak rudy, którego nie może wyciągnąć Never bo ostatnio jakieś brała i tego jej już nie chcą dać. Lena pracuje od 12.00-16.00, jeżeli ktoś by mógł wyciągnąć kociaka i przekazać jej w Warszawie po pracy to wyślę PW jej numer na komórkę. Błagam pomóżcie dla tego kociaka to szansa na życie on ma dopiero 5 tygodni!!!
viewtopic.php?f=13&t=145497&p=9186424#p9186424
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 9:11
przez lena89
Potwierdzam i proszę o pomoc..
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 9:13
przez merlok
mam nadzieję że jakaś dobra dusza pomoże

Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 9:23
przez lena89
Czekamy.
Mam nadzieje, ze Never przyniesie dobre informacje i stan maluszka sie nie pogorszył do dzisiaj..
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 10:06
przez Goyka
hop hop pomocy Warszawo
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 10:15
przez aannee99
Żałuję, że nie jestem z Wawy, wyciągnęłabym te maleństwo dla Was
Mam nadzieję, że znajdzie się osoba, która po koteczka pojedzie i dostarczy bezpiecznie do DT.
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 10:20
przez lena89
Napisałam jeszcze PW do jednej dziewczyny, która podobno może pomoc, ale póki co tez cisza

Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 10:20
przez Lemoniada
A na jakiej zasadzie? Ktoś miałby zaadoptować kotka niby dla siebie, czy informując schronisko, że to DT?
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 10:24
przez lena89
Pisałam w swoim watku, ze nie mam pojęcia, jak z prawnego punktu widzenia cos takiego załatwić.. Czy w ogole mozna? Ale niech ktoś bardziej doświadczony w temacie się wypowie..
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 10:53
przez Lemoniada
Ode mnie z pracy na Paluch jest ok. 20 minut (tak mi pokazuje internet).
Mogłabym tam podejść, powiedzmy jutro po pracy, zabrać kotka i umówić się gdzieś w Centrum na odbiór (albo w okolicach innego dworca). Tylko nie wiem, jak to "prawnie" rozegrać, wolałabym, by schronisko wiedziało, że ja tylko pośredniczę. Ale czy wtedy wydadzą mi kotka? Pewnie nie?
Z góry też uprzedzam, że w razie czego nie będę mogła zająć się kociakiem, nawet przez jeden dzień.
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 11:10
przez lena89
Lemoniada pisze:Ode mnie z pracy na Paluch jest ok. 20 minut (tak mi pokazuje internet).
Mogłabym tam podejść, powiedzmy jutro po pracy, zabrać kotka i umówić się gdzieś w Centrum na odbiór (albo w okolicach innego dworca). Tylko nie wiem, jak to "prawnie" rozegrać, wolałabym, by schronisko wiedziało, że ja tylko pośredniczę. Ale czy wtedy wydadzą mi kotka? Pewnie nie?
Z góry też uprzedzam, że w razie czego nie będę mogła zająć się kociakiem, nawet przez jeden dzień.
Dziekuje za dobre chęci, ale może być cieżko

Kociak jest w szpitaliku więc nie ma nawet do niego bezpośredniego dostępu. Najlepiej by było, gdyby ktoś miał jakieś znajomosci ewentualnie doświadczenie w wyciąganie takich chorych maluchów, zeby tez nie jechał na darmo..
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 11:14
przez Goyka
Najlepiej, żeby odezwała się jakaś wolontariuszka z Palucha. Napisz PW do Klauduski ona może jakoś pomoże
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 11:30
przez dana.b
Hej Goyka
Trzymam mocno

, żeby mu się udało, jak mojemu Snikusiowi.
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 11:33
przez lena89
Goyka pisze:Najlepiej, żeby odezwała się jakaś wolontariuszka z Palucha. Napisz PW do Klauduski ona może jakoś pomoże
Tylko wczoraj wolontariuszka nie była mi w stanie pomoc nawet sie do niego dostać, a byłam już na miejscu więc tymbardziej obawiam sie, ze jego wyciągnięcie stamtąd mogliby być ponad jej możliwości/chęci..
Re: PILNIE pomoc w wyciągnięciu z PALUCHA kociaka, jest DT!!

Napisane:
Pon wrz 03, 2012 11:44
przez Lemoniada
lena89 pisze:Lemoniada pisze:Ode mnie z pracy na Paluch jest ok. 20 minut (tak mi pokazuje internet).
Mogłabym tam podejść, powiedzmy jutro po pracy, zabrać kotka i umówić się gdzieś w Centrum na odbiór (albo w okolicach innego dworca). Tylko nie wiem, jak to "prawnie" rozegrać, wolałabym, by schronisko wiedziało, że ja tylko pośredniczę. Ale czy wtedy wydadzą mi kotka? Pewnie nie?
Z góry też uprzedzam, że w razie czego nie będę mogła zająć się kociakiem, nawet przez jeden dzień.
Dziekuje za dobre chęci, ale może być cieżko

Kociak jest w szpitaliku więc nie ma nawet do niego bezpośredniego dostępu. Najlepiej by było, gdyby ktoś miał jakieś znajomosci ewentualnie doświadczenie w wyciąganie takich chorych maluchów, zeby tez nie jechał na darmo..
Ok

W razie czego ja swoją propozycję podtrzymuję, tylko nie w każdy dzień będę mogła. Nie jestem zmotoryzowana, musiałabym jechać tramwajem, ale myślę, że dla kociaka w transporterku nie byłoby to bardzo niewygodne. No i tak jak pisałam, do Palucha mam dosyć blisko, więc gdyby ktoś miał specjalnie jechać z drugiego końca Warszawy, to służę pomocą.