Strona 1 z 5

[Łódź] Srebrzysty Imax szuka domku!

PostNapisane: Pon sie 20, 2012 15:37
przez Kinka89
Moi kochani,

Potrzebuję pomocy, a wierzę że właśnie tutaj ją znajdę. Niedawno dostałam informację od ochroniarza z łódzkiego Cinema City, że na zadaszonym parkingu, tuż przy wyjściu służbowym (na palarnię pracowników kina) okociła się kilka dni temu pól dzika kotka. Razem z innymi pracownikami CC dokarmiamy ją, niestety nie jest zbyt ufna w stosunku do ludzi. Nie wiem ile jest kociaków, ani w jakim są stanie ponieważ ich mamusia skutecznie je ukryła (znam tylko przybliżoną lokalizację).

Ponieważ sama mam niecałe 20 metrów kwadratowych psa i kota (adoptowanego zresztą za pośrednictwem forum) nie jestem w stanie im pomóc w żaden sposób. Problem jest raczej poważny, bo nie muszę chyba mówić jaki jest ruch na manufakturowym parkingu (zwłaszcza w weekendy) i obawiam się, że kiedy kociaczki już otworzą oczka zaczną pełzać wprost pod koła samochodów. Jeśli ktoś z Was dysponuje DT i posiada jakiś porządny transporter, mogę się umówić na miejscu i pomóc w wydobyciu kociaków. Mam samochód, więc mogę nawet pomóc z przewozem. Im szybciej tym lepiej, dlatego liczę na Waszą pomoc i pozytywny odzew. Osobiście napiszę jeszcze maila do kotyliona, chociaż jak znam życie wszystkie DT pękają w szwach...

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Wto sie 21, 2012 14:22
przez RudyiSrebrnyKot
:ok:
Podnoszę. Jak sytuacja?

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 18:47
przez Kinka89
Póki co martwa cisza z każdej strony. Szukam nawet na własną rękę, ale jest ciężko jak nie wiem co... Okazuje się, że kocica wcale taka dzika nie jest - dziś mnie zaskoczyła, bo odważyła się podejść, a jak już się zorientowała, że krzywda jej nie grozi to tuliła się jak szalona. Kiedy byłam w pracy spała na masce mojego samochodu - serce mi się kraje - pomóżcie...

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 19:24
przez tomek_k
Podnoszę

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 20:31
przez atla
podniosę, bo bardzo ważne.

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 20:40
przez mgska
A widzialas juz te maluchy? Wiesz gdzie dokladnie sie okocila?

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 22:17
przez Kinka89
Wiem dokładnie gdzie są kociaki, bo kotka pilnuje ich prawie 24/7. Żeby się jednak do nich dostać trzeba się trochę przeczołgać po betonie - dla mnie to nie problem, nie zaglądałam jenak do nich jeszcze, bo kocica jest średnio ufna w stosunku do ludzi i jak ktoś się zbliża do ich kryjówki to fuka i broni. Nie żebym się jej bała, ale moje obawy są raczej związane z tym, że może zmienić "miejsce zamieszkania" maluchów i już ich nie znajdę...

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 22:35
przez Kinka89
Dodam jeszcze, że ich mamusia ma ciemno srebrne futerko (nie jest to taki typowy burasek ani też whiskasek) duże żółte oczęta, kręgosłup na wierzchu, zapadnięte boczki nawet mimo dokarmiania, przybrudzoną choć nie masakryczną sierść i uszy jak gacek wielkouch. Krótka sierść, mordka trochę z wyglądu jak ocicat, śliczna, drobna, gadatliwa.

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 22:38
przez andorka
Po niedzieli mogę jakoś się z Tobą umówić w Manufakturze, mam blisko i będe miała wolne.
Rozpatrzę się sytuacji, jednak ręki do kociaków nie dotknę, bo pewnie jeszcze noszę na sobie wirus panleukopenii i bardziej bym zaszkodziła niż pomogła :(

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Pt sie 24, 2012 22:58
przez Kinka89
Zatem będziemy w kontakcie, wysłałam już na pw godziny w przyszłym tygodniu w jakich pracuje. Numer telefonu kiedyś podawałam, ale jakby byla potrzeba podam raz jeszcze. Poza tym jakby ktoś mógł i chciał pomóc: kminks@wp.pl

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Sob sie 25, 2012 8:06
przez Magija
a te maluszki to juz są widzące?

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Sob sie 25, 2012 8:50
przez dite
Pierwszy post z 20tego i jest napisane, że "okociła się kilka dni temu", więc kociaki mają co najmniej 8 - 10 dni.

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Sob sie 25, 2012 10:39
przez gosiaa
Kurcze, kolejne maluch, gdzie szukać miejsca dla tych wszystkich bid :(

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 8:19
przez dilah
gosiaa pisze:Kurcze, kolejne maluch, gdzie szukać miejsca dla tych wszystkich bid :(

o tym samym pomyślałam :( w schronie kociaków nie ma gdzie upychać,a i tak ciągle nowe, do tego chorują, adopcje stoją w miejscu, miejsca w DT wykorzystane i co robć, co radźić :(

Re: Potrzebna pomoc, kinowe kociaki (Łódź Manufaktura)

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 9:41
przez ruru
może któryś z pracowników parkingu
mógłby zostać DT, jeśli miałby
zapewnioną opiekę wet, karmę i pomoc w ogłaszaniu?

inaczej to nie da rady,
tych zgłoszeń jest ciągle pełno,
a podobno idzie 2 fala kociąt :( :(