Tymczasy ;) - maluchy zgarnięte z zarośli... Neko&Shiro :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 12, 2012 14:25 Tymczasy ;) - maluchy zgarnięte z zarośli... Neko&Shiro :)

Potraktujmy ten wątek jako wątek _ogonkowych_ tymczasów :) Nie mam ich za wiele, więc najwyżej wątek się potem zamknie ;)

z 29.11

Młodzieży poszalała dzisiaj trochę :)
Wypuściłam na mieszkanie - woooow, ale zdziwko było Jeszcze przestraszone, ale już mruczą głaskane.
Ile im się nie da tyle zjedzą głodomory!
Za godzinę wyruszamy do weta, teraz próbuję dojść do siebie po dzisiejszym dniu...

PS. I nasrał buras do kwiatka :roll:

Kociki po wizycie u weterynarza - MAMY DWA KOCURY :)

Uszy miały baardzo syfiaste, już wyczyszczone i zaaplikowana maść. Młodzież wielce niezadowolona z powodu tak dogłębnych oględzin i zabiegów siedzi w klatce i liczy straty powojenne :P
Buras na stole zaczął nawet mruczeć, a biało-bury rozglądał się za możliwością ucieczki, no cóż, ten typ tak ma :)

Jeszcze się oswajają, ale są dość żarłoczne, biało-bury potrafi nawet odganiać kumpla od jedzenie warczeniem ;)

Pobiegały sobie dzisiaj po mieszkaniu trochę, nie było tragedii, poznały nowe kąty, szynszylę ]:->.

A dzięki propozycji mojej koleżanki (jej klimaty takie japońskie) kotecki mają imiona ;)

Neko - burasek
Shiro - biało bury


I tak sobie leniuchowały dzisiaj po południu :) Najedzone, zadowolone z siebie :)

Obrazek



z 28.11
Jeszcze imion nie mają, jutro odwiedzimy weterynarza, więc i płeć poznamy, bo ja noga jestem.
Koty koczowały w zaroślach przy garażach nieopodal mojej szkoły. Nie miały dachu nad głową. Spały w trawskach i pod drzewami, nieważne czy deszcz czy nie :cry: . Pojawiły się tam kilka dni temu. Dowiedziałam się o nich dziś rano.
Urobiłam mamuśkę no i są u mnie.

Przerażone to to, ale nie syczy, nie fuka, daje się podnosić. Są mega głodne. Po przeprowadzeniu do klatki rzuciły się na pasztecik, który im zapodałam.
Nie są w tragicznym stanie, oczka przyzwoicie, uszy również, sierść też, ale nie zagłębiałam się, dałam jeść, pić i spokój :)

Jutro napiszę więcej no i trzeba będzie pomyśleć nad imionami.

kilka fotek:


tak mieszkały:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


a to już u mnie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt lis 30, 2012 14:38 przez _ogonek_, łącznie edytowano 8 razy

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Nie sie 12, 2012 14:28 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

BYŁO U MNIE: :kotek: :kotek:

Gucio
WIEK: 3 M-CE
POJECHAŁ DO DS W NOWEJ RUDZIE :)

Kotek jest mały, ma z 3 - 4 miesiące. Imię nadane od jego ślamazarności :lol:
Bardzo proludzki. Łasi się do każdego, mruczy, chętnie nadstawia się to głaskania -pieszczoch rasowy :) Plus jest też ten, że to delikatny kotek :1luvu:
Poza tym jest niesamowicie leniwy... Całe dnie śpi, a jak nie śpi to je lub łazikuje. Bawi się po godzince dziennie, ale to i tak jest za dużo dla niego :mrgreen: Woli spać.
Łapie już o co chodzi z kuwetą, choć trzeba go jeszcze pilnować.
Pcha się do talerzy każdemu, notorycznie próbuje złapać jogurt, szyneczkę albo pasztet :roll: Przecież wszystko lepsze niż sucha karma...

Przyszedł pod schronisko, dziewczyna która wyprowadza psy podrzuciła okolicznym dzikusom jedzenie. A to małe przyszło i siedziało dwa dni... Na psy tylko syczał, nie uciekał. No to cóż, na kolana i do mamy :) No i jest.

Byłam z nim w poniedziałek u weta (jest u mnie od sobotniego wieczora 21.10), wyczyścił mu uszy (niezłą tam syflandię miał) i zaaplikował maść. Może ma świerzba? Mamy jutro jeszcze iść.
Muszę młodemu jeszcze wyczyścić nosa, bo gdzieś udziamdziolił i oczka ma zaropiałe lekko. Ale ogólnie jest zdrowy. Nie kicha, nie prycha.

Odrobaczony i odpchlony. Pasażerów na gapę nie stwierdzono.

Zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


--------------------

Kama
WIEK: 2 M-CE
POJECHAŁA DO DS W DZIERŻONIOWIE 14 SIERPNIA 2012

to prześliczna koteczka. Nakrapiany grzbiet i rozczulający układ plamek na pyszczku. Będzie śliczna kiedy dorośnie.
Jak każdy maluch chętnie zwiedza otaczający ją świat i lubi trochę popsocić.
Jest łagodna i kontaktowa. Przytula się i łasi do każdego człowieka. Przychodzi na głaskanie do każdego.

Osoba, która ją adoptuje będzie miała z niej mnóstwo radości.

Zdjęcia:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Znajduś

Znajdko (ochrzone tak, gdyż nie wiadomo czy to on czy ona, więc jest ono 8) ) urodzone najprawdopodobniej dziś, czyli 14.08.12 r.
Znalezione przez rodzinę adopcyjną Diggera z Uciechowa obok ich domu na piasku.
Kiedy ją do nas przywieźli miała jeszcze świeżutką pępowinę. Kociątko nie zdążyło nawet napić się siary (pierwszego mleka). Kotka prawdopodobnie doznała szoku poporodowego i porzuciła dzieciaczka.

Obecnie wymaga odkarmienia na butelce. Jest wielkości chomika. Nie ma co tutaj o charakterze napisać, bo to wszystko się może zdarzyć ;) Głośno krzyczy dopominając się jedzenia :D

16.08.12
Znajduś umarł i jest mi cholernie przykro, bo był cudny....
Może i powinien zostać uśpiony, ale ja nie mam serca uśpić ślepego miotu. Aborcyjne tak, ale jeśli już się narodzi... On nie cierpiał, ja tak myślę, ale nie wiem...
Chyba umarł we śnie...

O 3.30 maluch zrobił pobudkę. Pomiaukiwał. Więc poszłam do kuchni, zrobiłam jedzonko. Maluch leżał dalej od termofora i kiedy go podniosłam zauważyłam że ma zimne łapki. Wymieniłam wodę w termoforze i był gorący.
Maluch nie chciał jeść, tak jak i wieczorem. Wcisnęłam mu trochę na siłę.... Potem go wypróżniłam, poszła kupka.
Do 5.00 maluch był niespokojny. Przeniosłam go w końcu z jego łóżeczkiem do swojego łóżka. Wypróżniłam od 4.00 chyba jeszcze z trzy razy.
Widać było, że coś jest nie tak. Maluch nie wykazywał takiej aktywności ruchowej jak jeszcze za dnia. Miauczenie było cichutkie.
Powiedziałam mu, żeby wytrzymał jeszcze tylko 3 godziny, do 8 rano, bo wtedy można zacząć działać bardziej...
Otuliłam, położyłam na termoforze i zasnął. Na zawsze...
Gdyby odchodził w cierpieniu myślę, że piszczałby, a była cisza, kompletna... Jeszcze w półśnie słyszałam jak oddycha...

Szkoda mi maluszka i kiedy o 7 rano wstałam i zauważyłam nieruchome, jeszcze ciepłe ciałko...
Był za malutki i za słaby. Gdyby przeżył jeszcze z 2 noce to mielibyśmy potem już jako tako z górki.
Mam nadzieję, że jest szczęśliwy tam, gdzie obecnie przebywa...
Znajdusiu ['] ....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pewno będzie szukać tylko domu niewychodzącego. Ale po odkarmieniu na butelce mile widziany inny tymczasowy opiekun, który przejmie kotka już douczy kuwetkowania i jedzenia karmy kociej.

Obecnie maluszek przebywa w Bielawie. Kontaktować się w jego sprawie można ze mną, najlepiej mailowo:
adopcjeada@gmail.com

album na FB: http://www.facebook.com/media/set/?set= ... dd7ac31558
Ostatnio edytowano Śro lis 28, 2012 17:44 przez _ogonek_, łącznie edytowano 3 razy

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Nie sie 12, 2012 14:29 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Ale fantastyczna krówka :D

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 12, 2012 14:41 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

:ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2012 14:42 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Wyga pisze:Ale fantastyczna krówka :D

Jest, jest fajniutka :1luvu:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Nie sie 12, 2012 14:50 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Pasowałaby mi kolorystycznie do pozostałej 2 :twisted: (joke;)

Poka nowe foty :D
Młoda jak reaguje na inne kotowe? To też przydatna informacja dla ew chętnych :wink:

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 12, 2012 14:52 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

W tym wieku? Na pewno z entuzjazmem :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2012 14:56 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Wyga pisze:Pasowałaby mi kolorystycznie do pozostałej 2 :twisted: (joke;)

Poka nowe foty :D
Młoda jak reaguje na inne kotowe? To też przydatna informacja dla ew chętnych :wink:

Nowe fotki będą wieczorkiem ;)
Inne koty, hmmm. W schronisku miała do czynienia tylko z rezydentką, ogółem to zaczepia do zabawy, ale tłuc też się potrafi, bo Panti próbowała ją ustawiać.
W pierwszym kontakcie się boi, potem zaczepia, a w razie czego to i strzała sprzeda. Ot co :roll:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Nie sie 12, 2012 16:34 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Ale słodzizna...
adeeniet
 

Post » Nie sie 12, 2012 16:52 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

adeeniet pisze:Ale słodzizna...

a tu się zgodzę, jest śliczna i każdemu się podoba :1luvu:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Nie sie 12, 2012 20:55 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Zgodnie z obietnicą przedstawiam pannicę :kotek: obecną.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Nie sie 12, 2012 21:02 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

:1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2012 21:35 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Śliczna :)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2012 21:52 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

Małe diablę usypia. Motor włączony i leży po wieczorze wrażeń, czyli zwiedzania i brojenia ciąg dalszy. Się rozkręciło potworro... 8)

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Pon sie 13, 2012 6:42 Re: Zbój i anioł - jedno ciało :) Czyli 2 miesięczna Kama :D

I ta urocza łatka na nóżce! Aż chce sie zrobić: giligiligili..gili..gili.. :1luvu:

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 311 gości