Kotka i kot z FeLV - tylko do końca sierpnia mają opiekę!

W styczniu trafiła do nas na tymczas kotka z FeLV+ po zmarłej osobie. Po niedługim czasie znaleźliśmy jej dom. Za jakiś czas dołączył do niej kociak, też dodatni. Wyadoptowanie kotów tej osobie, której wyadoptowaliśmy okazało się być dużym błędem. Błędem, którego bardzo żałujemy. I szukamy pilnie domu, które będzie w stanie je przejąć.
Koty są w tej chwili we Wrocławiu, my na Górnym Śląsku. Jeśli chcielibyśmy je zabrać do siebie, będą musiały siedzieć w łazience, z zachowaniem wyjątkowych środków ostrożności, bo w domu oprócz rezydentek mamy tymczasa w czasie szczepień.
Brakuje mi pomysłu, co zrobić poza tym, że piszę tutaj z prośbą o pomoc. Wstyd mi, że uwierzyliśmy tej osobie i boję się o Petunię i Ptysia. Będę wdzięczna za pomoc.
PTYŚ:
PETUNIA:
Edit:
Petunia ma około 2, 5 roku. Jest bardzo nieśmiałą koteczką. Jest wysterylizowana. Ptyś ma około 6-8 miesięcy i jest raczej odważnym młodym kocurkiem. Niestety nie jest wykastrowany.
Koty są w tej chwili we Wrocławiu, my na Górnym Śląsku. Jeśli chcielibyśmy je zabrać do siebie, będą musiały siedzieć w łazience, z zachowaniem wyjątkowych środków ostrożności, bo w domu oprócz rezydentek mamy tymczasa w czasie szczepień.
Brakuje mi pomysłu, co zrobić poza tym, że piszę tutaj z prośbą o pomoc. Wstyd mi, że uwierzyliśmy tej osobie i boję się o Petunię i Ptysia. Będę wdzięczna za pomoc.
PTYŚ:


Edit:
Petunia ma około 2, 5 roku. Jest bardzo nieśmiałą koteczką. Jest wysterylizowana. Ptyś ma około 6-8 miesięcy i jest raczej odważnym młodym kocurkiem. Niestety nie jest wykastrowany.