[Biała Podlaska] kociak z rzeki szuka DT. bardzo pilne!

witam. jakieś 40 minut temu znalazłam kociaka. jest to kotka, ok 6 tygodniowa. prawdopodobnie została wrzucona do rzeki. znalazłam ją mokrą, jeszcze ociakającą wodą z wplątaną rzęsą wodną w futerko. nie mogę już znosić zwierząt ale zabrałam ją. dostała u weta antybiotyk i jakiś jeszcze zastrzyk. gra jej w płucach. pocharkuje noskiem. jeszcze nie chce jeść. mam saszetki dla dzieciaków. chyba ma też zaćmę na prawym oku :/
jako że mam przepełnienie, szukam pilnie osoby która ją weźmie. w ten czwartek będę jechać przez Białą Podlaską do Lublina i mogę ją zabrać. ale nie mam wolnego transportera..
zdjęcia wstawię jutro bo już słabe światło. jest to puchata, pręgowana, bardzo proludzka wojowniczka

podaj miejscowosc :ok:

dla Kici

mieszkam w Kodniu ale do Białej Podlaskiej bez problemu dojadę. no i wchodzi w grę czwartkowy Lublin. nie może u mnie zostać a schronu nie chcę nawet brać pod uwagę :/

podaj w tytule wiadomosci jaka miejscowosc, może ktos z Twych rejonów pomoże.

a hmm jakies moze nie schroniska ale jakies funadacje z Twoich rejonow sa??

z tego spisu na forum widzę że w Lublinie jedna

wal ze tak brzydko napisze drzwiami oknami

napisałam do fundacji felis. nie może u mnie zostać. z przyczyn zdrowotnych oddaję już swoich 5 szczurów. do tego mam kotkę i 2 psy.

to chyba jednak facet. moja Ziuta kiepsko odnajduje się w tej nowej sytuacji więc szukamy, szukamy..

kociak chyba zostaje u nas ale nad rzeką biega jeszcze jego siostra zwana Pasztetem. jest trochę większa niż Parias(imię robocze). bardzo proludzka dymka. dodam że Parias jest kuwetkowy. nie nabrudził ani razu. wystarczyło mu pokazać gdzie jest kuweta. nie ma nawet pcheł. bardzo boi się samochodów, fascynuje go pralka i sam włazi na stół

[Biała Podlaska] kociak z rzeki szuka DT. bardzo pilne!

Kto przegląda forum