Piękna szylkretowa kotka szuka domu.

[anga80]

Witajcie!
Lenka, śliczna, szylkretowa kotka ze złotymi oczkami szuka domu. Gwarantuję, że zakochasz się w tych oczach bez pamięci!
Lenka ma 10 miesięcy, ale jest drobna i delikatna, więc wygląda na młodsze kocię.
Jest przyjazna i ludziom i zwierzętom.
Uwielbia spać na kolanach, chętnie przyjmuje pieszczoty, w zamian przymila się i przytula.
Psoty po części już ma za sobą, jest już dużą panienką, zamiast rozrabiać najchętniej śpi na kolanach swojego opiekuna , chętnie towarzyszy w codziennych czynnościach.
Lenka jest bardzo czystą kotką, doskonale wie do czego służy kuweta.
Kotka jest zdrowa, ma wszystkie konieczne szczepienia, jest odrobaczona.
Przeszła już zabieg sterylizacji.

Lenka szuka dobrego opiekuna i ciepłego domu.

W niektórych kulturach wierzono i nadal się wierzy, że szylkretowe kotki przynoszą szczęście, może przyniesie je i Tobie.

Kontakt pod numerem tel. 781-062-737 - Anna

[ASK@]

Daj jej ogłoszenia w necie. Tutaj wszyscy zakoceni. Co nie znaczy,ze cud sie nie trafi.Wklej foty.

[anga80]

adopcje/profil.php?p=14463
Na tą chwilę jedynie jedno zdjęcie.

Kotka jest urocza. Gdyby nie alergia jednego z domowników, nigdy nie oddalibyśmy naszej ślicznej kruszynki.

[Gretta]

Ogłoszenie nie wyświetla się.

Alergię można leczyć. A "dobre ręce" nie zawsze się takie okazują w praktyce...

[neron]

Dokładnie, alergię można leczyć i z nią żyć. Mam astmę i alergię i 3 koty w domu.

[anga80]

Macie racje, alergie można leczyć, tylko pamiętajcie, że nie zawsze kuracja jest skuteczna. Faszerujemy wciąż lekami i niewiele to pomaga. I trzeba zastanowić się co jest ważniejsze. Dla nas zdrowie!
A poza tym szukamy dla naszej kotki nowy lepszy dom, nie oddamy jej byle gdzie. Jest wspaniałym kociakiem i zależy nam by była szczęśliwa.

[kalewala]

Skąd ja masz?
Szukałaś pomocy u osoby, ktora Ci ją dała?

[neron]

Faszerujemy wciąż lekami i niewiele to pomaga.

Samo faszerownie rzeczywiście niewiele pomoże. Ponoć są już dostępne szczepionki odczulające na koty. Popytaj. Ja się odczulałam na pyłki. Nie przeszło całkowicie ale poprawa jest wielka. Może warto spróbować. Bo jesli jest szansa, że alergia ograniczy sie do kilki kichnięć w ciągu dnia to chyba warto spróbować.

[anga80]

Lenka jest kociakiem z działki. Jej mama jest na wpół dziką kotką, przywędrowała do nas, wychowała kociaki, teraz zagląda czasem do nas.
Lenka została odrzucona z miotu jako najmniejsze i najsłabsze kocię. Karmiłam ją strzykawką z mlekiem dla dzieci, bo kotka nie chciała jej karmić. Po kilku próbach udało mi się dostawić Lenkę do mamy.
Tak ją pokochałam, że gdy był już odpowiedni czas zabrałam ją do domu. Pozostałe kotki wydaliśmy w różne miejsca.

adopcje/index.php?p=14463
zdjęcie Lenki.
Może tym razem uda się stronę otworzyć.