Miau.PL

viewtopic.php?f=13&t=138402&start=765
Nie powinnam zakładać wątku, bo to kotek, którego adopcją obiecała zająć się Katalina, ale najwyżej go usunę.Kotek został przyniesiony z działek, w stanie nie najlepszym.Zestaw, czyli kk, świerzb i robaki, ale już jest na prostej.Piszę o nim na podlinkowanym wątku , tam parę zdjęć mojej produkcji , czyli niezbyt udanych.Takiego kotka jeszcze nie widziałam.Błękitny z ciemnym pyszczkiem.Charakter jak ze snów, kocha wszystkich, ludzi ( dorosłych i dzieci) , koty, o które się ociera.Kocha też jeść i bawić się.Z kuwetką nie ma najmniejszych problemów, nawet korzysta z drapaczka.Ma ok.2 miesięcy, czy nieco ponad, ale na pewno nie więcej niż trzy miesiące.Jest malutki, ale fantastyczny.Jutro postaram się o kolejne zdjęcia.Lepsze? A nuż ?

Kotek cudny

Alix76, to z tego upału chyba Dzięki za przeniesienie wątku

Mąż wetki zrobił dzisiaj parę zdjęć Szarusiowi.Ola pomagała w sesji.

prześliczny

prześliczny maluch-teraz tylko domek

tylko brać na rece i tulic oby szybko sie domek znalazł odpowiedni:)

Ale oryginalny cudaczek

Jeeeej, ale jest niezwykle pomalowany! Pierwszy raz widzę! Kciuki za fajny domek

To umaszczenie tzw frosted, mrożonka po naszemu.
On sczernieje. Całkiem do czarnego gładkiego. Nie wiedze dokładnie, ale jesli na czubkach łapek ma białe skarpetki, to one oczywiście zosotaną białe, ale to całe pieprz i sól będzie gładkie czarne.
I jako dorosły będzie cały czarny, ewentualnie z białymi skarpetkami. Ewentualnie czarny dymny z trochę jaśniejszym podszerstkiem, bo teraz nie widać ile tego srebra ma.

na 90%, chyba że mu jeszcze jakiś gen zmutował

To nie pierwszy taki kociak na tym forum

Dla mnie pierwszy, nie widziałam jeszcze takiego.

Rzeczywiście to ja miałam się zająć adopcją Szarusia
Obiecałam wetce, ale tak mnie teraz zajęło ratowanie Blanki, że już nie mam czasu kompletnie na nic.

Rozglądam się jednak za tymczasem dla niego...serce się kraja jak trzeba jaki żywioł zamknąć w klatce.

Kociak cudny a umaszczenie nie z tej ziemi nie widziałam takiego tylko mu buzi , buzi

Kasiu, a nie pomyślałaś o pakiecie ogłoszeń i DS?

To najpiękniejszy kot, jakiego w życiu widziałam i nie przesadzam ani trochę. Cudo