Miau.PL

W Rzeszowie w ogródkach działkowych pojawiła się kotka z maluchem... jednym. Kotka domowa, przymilna, karmicielki ja przyuważyły jak przytargała malucha. Kocurek śliczny, ale ktos mu krzywdę zrobił, ma przetrącona łapkę, chodzi ale wygląda to paskudnie.
Przygarnęła go Fundacja Felineus, jest bezpieczny choć kotów tam zatrzęsienie. Dziś wizyta u weta, okaże się co można zrobić z tą łapeczką.

A tak bidulek chodzi, radzi sobie nieźle, ale ta łapinka nienaturalnie wygięta.
http://youtu.be/OWOqumZqWIk

Maluszku chyba czeka nas sesja:) cudny szybko do domu!

Oj trzeba najpierw chyba biedactwo operować...

Kocurek otrzymał imię Imbir. Jest śliczny i bardzo dzielny. Wszystkie badania zniósł bardzo dobrze, niestety rokowania są złe...
Imbirek najprawdopodobniej do końca życia pozostanie kaleką.
Badania i zdjęcia RTG wykazały u niego niedorozwój stawów, brak rzepki, skrócenie ścięgien.
To wszystko powoduje że łapka nienaturalnie się wykręca.
Jednak nie dajemy za wygraną.
Maluszek trafił pod opiekę jednego z najlepszych ortopedów w Rzeszowie. Pani doktor podjęła się próby rekonstrukcji stawów i rzepki. Będzie to kosztowny zabieg ale musimy spróbować.
Liczymy trochę na cud...
Jeśli zabieg się nie powiedzie trzeba będzie łapkę amputować.
Trzymajcie kciuki za tego słodziaka.

A ile to będzie kosztowało ? Może warto spróbować...

Maluszek jest zapisany na zabieg na środę.
Do środy musimy podjąć trudną decyzję - czy próbować rekonstruować łapkę, czy ją amputować.
Koszt rekonstrukcji to ok. 500zł (sam zabieg) + potem rekonwalescencja, a być może kolejne operacje.
To bardzo trudne... Zwłaszcza jak się go ma na rękach, widzi jego pyszczek i oczy wpatrzone w opiekuna...

To link do aukcji karteczkowej dla Imbirka
http://allegro.pl/imbirek-kaleka-do-kon ... 74270.html