Miau.PL

Mam pod częściową opieką Koteczkę, która jest kolejnym pokoleniem "kotów przydomowych" moich teściów. Niestety nie mogę jej zapewnić miejsca w domu :/ Na paru metrach mam od niedawna dwie kotki, od 3 lat suczkę, że o dwójce dzieci w wieku przedszkolnym nie wspomnę...
Kotka mieszka na zewnątrz, bywa u nas w gościnie, ale ciągnie ja na wycieczki poza podwórze i coraz bardziej się o nią martwię

Kotka przyszła na świat 10.04.
Została dwukrotnie odrobaczona
Uwielbia zabawy na dworze, a w domu zwykle najchętniej śpi jak na kanapowca przystało, przy drapaniu po brzuszku włącza mruczanko
Załatwia się do kuwety. To prawdziwy czyścioch, ciągle się "myje"
Kicia szuka ciepłego, spokojnego domu na lata, ale pilnie potrzebny jest choćby DT

Odbiór okolice Mińska Mazowieckiego. Po dokładnym umówieniu możliwy również odbiór w Siedlcach.

kontakt julisia@vp.pl lub PW

Oj, lubię takie... śliczna!

Ojj, miałam nadzieję, że łatwiej pójdzie jakoś, a wszędzie cisza

Niestety kicia nadal w zawieszeniu, co gorsze, wróciła też jej siostra

wklejam link z ogłoszeniem :/
http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z402874809

[

Uaktualniłam fotki - bo została szara koteczka

A cy jest możliwość, byś pomogła teściom wysterylizować ich przydomowe stadko? W przeciwnym razie będziesz szukała domów dla kociąt trzy razy do roku, a znaleźć odpowiednich ludzi jest bardzo trudno, jak widzisz

Skąd wróciła ta srebrna koteczka? Z adopcji?

Niestety wiem jak trudno, bo od roku mam ten problem. Tzn te stadka pojawiały się od dawna, bo dorosła kotka ma ok 6 lat, tyle, że podobno jak ja tu nie mieszkałam, to małe szły do wody
Co do sterylizacji, to jest w planach, tylko będziemy szukać jakiejś pomocy, bo teściowie raczej nie zainwestują, a ja nie mam z czego.
Tylko czy to już? Bo słyszałam że po 6 miesiącu wskazany jest zabieg.
Na taką okazję czeka też "stara" kotka, matka tych młodych, ale jak odkarmi troszkę "trzytygodniaki"...

Kotka wróciła z adopcji* (teść ją wywiózł jakiemuś koledze któregos ranka jadąc do pracy, ale podobno za dużo kicia niszczyła

Tą 6-letnią kotkę trzeba koniecznie wysterylizować. Nie zwlekaj z tym, proszę, kotki mogą zajść w ciążę jeszcze w trakcie karmienia poprzedniego miotu, więc prawdopodobnie kicia jest już ponownie ciężarna Te młodsze faktycznie muszą jeszcze poczekać.
Jeśli nie stać Cię na zabieg zajrzyj do działu "Koci Bazarek". Tam ludzie wystawiają na sprzedaż różne rzeczy i w ten sposób zdobywają pieniądze na kocie wydatki. Przejrzyj swoje szafki w domu, może masz jakieś niepotrzebne Ci przedmioty w dobrym stanie, które mogłabyś wystawić na bazarku.
Powodzenia i melduj, jak się sprawy mają

Dziękuję za podpowiedzi.
Starszą się spróbuję zająć, ale jak małe zaczną cokolwiek jeść.
Co do bazarku, to niestety w mojej opcji niemożliwe, bo już działam w ten sposób, tyle, że ogarniam za to potrzeby dzieci, a i też połowicznie

To te młode w wieku 6 miesięcy powinny być?

maju pisze:To te młode w wieku 6 miesięcy powinny być?

Raczej starsze, ale na pewno nie wiem, dopytaj weta. Można sterylizować młode kotki chwilę przed pierwszą rujką, można też tuż po.

Witam ponownie.
Chwytam się wszystkiego wiec piszę i u Was.

Poszukuję szybko DT dla długowłosego rudasa - usłyszałam, że teść ma go dla kogoś "wywieźć" jutro rano i zwyczajnie się boję, że kot podzieli los poprzedniczki
Nie zajęłam się zawczasu ogłoszeniami (nowa praca, nowa logistyka i przepadłam ) i teraz się martwię co z nim będzie. Chwilowo ukryłam go w domu, przetrzymam do rana, ale jutro juz muszę go gdzieś dalej "przechować"
Czy ktoś może pomóc? Mińsk Mazowiecki i okolice, Halinów...

Kocurek podwórkowy, z kolejnego teściowego stadka - 2 razy odrobaczyłam - nic więcej

http://minskmaz.com/ogloszenia/112694-gzg2l
info chętnie na tel.

Masakra jakaś z tymi Twoimi teściami
Kociak przepiękny !!!! Oby nie trafił w niepowołane ręce
A co z tymi koteczkami z początku wątku ??

Eeech, nie zapowiada się, żeby trafił gdziekolwiek. Wstępnie ukryty do soboty, ale w sobotę nie wiem co zrobię

Co do młodych kotek, została szara, niestety też podwórkuje, ogłoszenia bez odpowiedzi :/

Trzymam kciuki za kociaka, piękny jest:)

Udało się, kocur pojechał do nowego domu, za sąsiada ma weterynarza
Tylko kolor mu się nieco zmienił po koczowaniu w kotłowni moich rodziców...