Strona 1 z 2

K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 13:30
przez katgral
Jak w temacie, poszukuję towarzystwa dla mojej Giny i to jest proiorytet priorytetów. Kociaki mają żyć ze sobą a nie obok siebie, bo Gina potrzebuje i tęskni za towarzystwem do zabawy

Może na początek kilka słów o warunkach dla kici:
1. mieszkam pod Krakowem w szeregówce z małym ogródkiem, ogrodzenie zabezpieczone siatką rybacką z zagięciem „pod kątem” na górze, aby kociaste się nie wydostały – jestem przeciwniczką kotów wychodzących poza teren własnego ogródka i nawet tu pod kontrolą!!!
2. jedzenie: suche RC + applaws, mięso, mokre: animonda rafine soup, Felix, schmusy, le chat. Bozita, duże puszki Felixa, ANimondy, Monge itd. dotychczas były dla moich kotów blee, Whiskas, itd – zdecydowanie nie
3. piasek: cat’s best
4. Umowa adopcyjna, wizyta przed i po adopcyjna – oczywiście tak


Teraz czemu szukam kota:

1. miałam 3 koty: Majcię wziętą 5 lat temu z piwnicy, Białą znalezioną 4 lata temu w śmietniku i Ginę która jest z nami od pół roku, znaleziona w nocy na drodze potrąconą przez samochód
2. Miesiąc temu po krótkiej i gwałtownej chorobie odszedł na raka Bieliś :( półtorej tygodnia po nim odeszła Majcia która załamała się po śmierci Białej, wpadła w depresję, finalnie rozwinął się u niej FIP :(
3. Została Gina – około 2 letnia kotka która bardzo potrzebuje kociego towarzystwa

Teraz jakiego kota szukam:
1. Szukam kotki (dziewczynki) w wieku około 2-3 lata, wysterylizowanej, szczepionej, zdrowej
2. Nie szukam kociaka (obawa że mały szkarb jednak znajdzie sposób wydostania się z ogródka, mimo że moim dużym kotom się to nie udało), oraz dużo starszego kota ponieważ Gina potrzebuje koleżanki do zabawy
3. Kolor itd. obojętne, może nie mieć oka, ucha, łapki to nie ma znaczenia
4. najchętniej kota Z Krakowa lub okolic, tak abym mogła podjechać co by tez kot zadecydował czy ten ludź mu odpowiada, oraz aby przyjechał do nas ze swoim dotychczasowym opiekunem , żeby zminimalizować ryzyko że dziewczyny jednak się nie polubią

Ważne jest to aby dziewczyna była naprawdę proludzka oraz prokocia

Mieliśmy próbę okocenia, ale Cle panicznie bała się Giny która próbowała się z nią bawić, Cle zaś syczała, uciekała i atakowała Ginę. Efekt był po części pozytywny ponieważ Cleo wróciła do DT który zdecydował się zostać jej DS., ale Gina bardzo to przeżywała i chciałabym jej oszczędzić stresu

Czyli szukam kota mega wyluzowanego z sercem na łapce do ludzi i kotów tak jak ma Gina – widzi kota przez okno i miauczy że chce się bawić . Najchętniej kota z DT co do którego wiadomo że na koty w domu i te które pojawiają się nowe reaguje spokojnie, bez agresji z zaciekawieniem i chęcią zapoznania się.

Co ważne szukam kota który nie ma zapędów „wejdę tak wysoko jak się da”, czemu: ponieważ mimo zabezpieczenia ogrodu wiem że dla kota który np. chodzi po karniszach zabezpieczenie może być nie wystarczające. Żaden z moich 3 kotów nie miał takich zapędów, i nie uciekł z ogródka , ale dla przykładu jeden jedyny kociak w okolicy (z kilkunastu wolno wychodzących :evil: ) potrafi się do nas przedostać i wyjść, żadnemu innemu się to nie udało ale temu jednemu tak ponieważ jest bardzo młody, chudy, zwinny i skoczny


Jeśli ktoś po tym opisie uważa że jego tymczas może mieć u nas dobry dom bardzo chętnie odpowiem na wszelkie dodatkowe pytania, rozwieję wątpliwości, zaproszę do siebie itd :)

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 13:40
przez Marzenia11
Spójrz, proszę, na forumową Miminkę - przebywa obecnie w dt w Warszawie, u Bianka 4, ale osobiście we dwie przywieziemy autkiem do Krakowa. Miminka ma około roku, została przyniesiona przez "dobrych ludzi" w kuwetce owiązanej różową kokardką pod drzwi schroniska na Paluchu, z prośbą, aby się nią zająć. Bianka nie miała serca aby pozwolić na to, zeby mała trafiła do schronu i spod drzwi wzięła ją do siebie do domu. Miminka jest cudna, miziankowa, ale nie radzi sobie z niektórymi kotami, bardzo dominującymi u Bianki - jest zbyt duże zakocenie, dlatego potrzebuje bardzo domu. Z większością kotów dogaduje się bez problemu.

Tu link do ogłoszenia Miminki - bardzo gorąco kotunię polecam! Osobiście byłam, widziałam, wlazła mi na kolana mimo ze widziała mnie pierwszy raz i gdy ją zaczęlam głaskać od razu włączyła mruczankę - kochana istotka. :wink:

http://warszawa.gumtree.pl/c-ViewAd?AdI ... 12fffe5644


edit: uzupełnienie : fiv (-), felv (-)

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 15:18
przez MB&Ofelia
Co prawda nie z okolic Krakowa, bo znad morza, ale mam proludzką i prokocią koteczkę. Jest po wypadku, miała uszkodzoną miednicę, była obawa że w razie ciąży nie da rady urodzić więc na cito trzeba było odławiać do sterylki. Obecnie kotka dochodzi do siebie po zabiegu. Okazała się "oswojona" - pewnie kolejny wyrzucony kot lub nie szukana uciekinierka. W dt "zaczepiała" rezydenta, ewidentnie chciała się bawić, ale rozpieszczony jedynak jej nie tolerował, więc na razie jest w kolejnym dt. Długo nie może tam pozostać, więc szukanuie domku niedługo zrobi się super pilne. Jeżeli się zdecydujesz, to stanę na głowie i znajdę jakiś transport.
Kotka jest młoda, ale nie kociak. Nie znam dokładnego wieku, ale mogę podpytać.
Robocze imię kotki - Smerfetka.
Kotka jest w tej chwili pod opieką świdwińskiego oddziału TOZ-u.
http://iv.pl/images/93025520221365214057.jpg
Obrazek
http://iv.pl/images/57020158029009921396.jpg
Obrazek

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 15:18
przez Fundacja KOT
Nasza podopieczna Karina w pełni odpowiada opisowi.
Pojawiła się w miejscu karmienia dzikusków; okazało się, że była już wysterylizowana. Czeka na dom w fundacji w Toruniu.
W nasze fundacyjne stadko wtopiła się bez żadnych problemów, poprostu wyszła z łazienki po okresie kwarantanny poszczepiennej i już tam została.
Koty dowozimy do nowych domków sami, a jeśli ktoś ma takie możliwości organizacyjne i czasowe jak najbardziej zapraszamy do fundacji.

Obrazek

http://www.fundacjakot.pl/index.php?opt ... e&Itemid=6

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 203&type=3

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 15:25
przez ewar
Proponuję Nelę z mojego podpisu. Idealna na dokocenie, przetestowana dwukrotnie, zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana. Kocha koty i z każdym się dogada, była u mnie na DT, teraz jest u Doroty i fantastycznie się dogaduje z jej rezydentkami. Jest zdrowa, nie miała pcheł, kociego kataru, nic.Czyściutka, kochana, przegrzeczna.

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 15:27
przez Marzenia11
Nela jest bardzo podobna do Miminki :D

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 15:36
przez issey32
Polecam Mimi lub Irenkę. Młode Biedronki, skore do zabaw od forumowej Pinokio_:

ObrazekObrazek

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 15:38
przez ewar
Marzenia11 pisze:Nela jest bardzo podobna do Miminki :D

Nie, Miminka trochę przypomina Sarę, która już jest w swoim domku.Nela jest prawie cała bielutka i ma tylko kilka czarnych plamek.
edit: Dorota jeździ do Krakowa, transport byłby więc możliwy.

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 17:34
przez Alienor
A może Julinka?

Obrazek

To bardzo miziasta i zabawowa kicia. Mieszkam w miarę blisko (Sosnowiec), więc nie byłoby wielkiego problemu z odwiedzinami. Trochę więcej o Julince na moim wątku (link w podpisie).

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 20:07
przez ewar
Alienor pisze:A może Julinka?

Obrazek

To bardzo miziasta i zabawowa kicia. Mieszkam w miarę blisko (Sosnowiec), więc nie byłoby wielkiego problemu z odwiedzinami. Trochę więcej o Julince na moim wątku (link w podpisie).

Jaka śliczna :1luvu:

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 20:12
przez Alienor
Dziękuję :D Jest w każdej chwili do adopcji :ok: I przymilna jak rzadko - ona pierwsza ładuje się na gości jak przychodzą i każe się głaskać. Ma kupę uroku osobistego, więc naciągnąć na głaski czy przysmaczek potrafi bez trudu. Sypia chętnie na ludziu lub tuż obok i jest dość niskopiennym kotkiem (parapet tak, wspinanie się po siatce na balkonie nie).

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 20:25
przez ASK@
http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z372460161

U mnie jest Julka.Do ludzi i do kotów pierwsza. Tylko straszny namolniak.Kocha ludzi, kocha wsadzić nos w każdą dziurę, kocha przytulać sie do kotów i do nas włażąc wręcz na obiekt miłości.Ona nawet jak w garnku mieszam to musi do ręki dzioba przytulić.

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 20:56
przez ryśka

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Wto cze 19, 2012 8:51
przez miszelina
A nie chcesz Stasi? W kociarni siedzi...

Ona tak fajnie bawi sie z kotami i przytula do nich.
A jak mruczy na ludzkich rekach, to szok 8O

A moze Zafira? Ona KOCHA inne koty, nawet najbardziej wobec niej nieprzyjazne. :wink:

Re: K-ów - Adoptuję superproludzką i prokocią kotkę

PostNapisane: Wto cze 26, 2012 18:38
przez luna1987
Witam,

Ogłoszenie spada na mnie jak z nieba :) Od tygodnia szukam domu dla mojej 1,5 rocznej, wysterylizowanej rudej kotki, która męczy się w małym mieszkaniu. Od 2 tygodni mamy w domu drugiego kotka maluszka (myśleliśmy, że brakuje jej towarzystwa i dlatego ciągnie ją na dwór) i zaakceptowała go po 1 dniu prychania, teraz śpią nawet ze sobą i ganiają jak szalone. Ale i tak miauczy pod drzwiami i oknem. Niestety wyjeżdżam za granicę już za tydzień i mogę wziąć tylko jednego kota. A ze względu, na to iż Luna preferuje dom z ogrodem Pani ogłoszenie wydaje się dla niej idealne. Jest kotką temperamentną, lubiącą zabawę. Jestem z Legnicy, ale sprawa transportu jest do dogadania :)

Link do zdjęcia:

https://plus.google.com/photos/11560060 ... oP-75G-Y-8