Strona 1 z 2

"MCO" półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS - Chorzów

PostNapisane: Śro maja 23, 2012 14:39
przez Alusia3
Na prośbę właścicielki kotka, szukam domku stałego dla kocurka mco .
Kot nie ma rodowodu. Oddany zostanie po kastracji. Kot obecnie przebywa w Chorzowie .

Wklejam bezpośrednie informacje od właścicielki o kocie.


" Kotek jest wieku prawie 6-ciu miesięcy. Mały jest samodzielny, korzysta z kuwetki, wychowany jest na karmie Royal canin Kitten 36, surowej wołowince oraz na saszetkach. Szukam dla niego opiekunów, ponieważ prawie 10 godzin dziennie jestem poza domem, niestety maluch w tym czasie musi być zamknięty w pokoju, ponieważ jak Pani wspominałam kotek ma problem z motoryką, czasem się przewraca i rozjeżdzają mu się tylnie nóżki, takim się urodził, zamykany jest więc z obawy przed upadkiem ze schodów, które są w domu. Najlepszym rozwiązniem byłoby mieszkanie, lub też dom, ale jednopoziomowy. Mały jest przekochany, uwielbia przebywać z ludźmi, tulony mruczy i liże po rękach. Uwielbia też zabawy z innymi kotami. Trochę go rozpuściłam i śpi ze mną w łóżku :) Kotek jest towarzyski i pogodny. Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu mu kochających opiekunów, zależy mi na tym żeby miał szczęsliwy domek i życie. "


Obrazek



Zainteresowane osoby proszę o kontakt na pw.

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Śro maja 23, 2012 15:22
przez KOTEK1988
:1luvu: Cudny.Jakiś sezon na ślicznochy :ok:

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Śro maja 23, 2012 15:24
przez kwiat groszku
:1luvu: przeboski.

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Śro maja 23, 2012 16:53
przez Angalia
Wstaw do tytułu miasto gdzie jest kocurek :ok:

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Śro maja 23, 2012 17:29
przez Zofia.Sasza
Trzymam kciuki za dom :ok: Ale - jeśli bez rodowodu, to jednak "w typie MCO" lub "prawie MCO", a nie "MCO" :wink:

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Śro maja 23, 2012 17:34
przez Alusia3
Zofia&Sasza pisze:Trzymam kciuki za dom :ok: Ale - jeśli bez rodowodu, to jednak "w typie MCO" lub "prawie MCO", a nie "MCO" :wink:



czekałam..... :lol: .

Zaznaczyłam , drukowanymi i dużymi literami ze kot bez rodowodu.

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 11:26
przez Alusia3
Podbije sobie chłopaka :D

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 20:07
przez Hakita
No nie mogę się napatrzeć... :1luvu:
Jest cudowny i do mojego Zuluska podobny...

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 20:13
przez Alusia3
Hakita pisze:No nie mogę się napatrzeć... :1luvu:
Jest cudowny i do mojego Zuluska podobny...



Niestety mam wrażenie że jego nieznaczna ułomność , odstrasza domki. :(

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 20:25
przez Hakita
Alusia3 pisze:Niestety mam wrażenie że jego nieznaczna ułomność , odstrasza domki. :(


No mnie absolutnie nic nie odstrasza, a już tym bardziej jego niewielka ułomność...
Po odejściu Zuluska, kiedy myślałam, że nadejdzie kiedyś czas i przygarnę kotka, to od razu wiedziałam, że będzie to kot, który właśnie będzie potrzebował szczególnej opieki...
Z jakąś ułomnością, przez którą znalezienie dla niego domku będzie trudne...
Niestety mam problem, bo nie mieszkam sama, a mój współlokator - Brat nie zgadza się na nowego kota i to jest mój jedyny problem obecnie...
No, ale...
Będę się jeszcze starać... :wink:
Mały skradł moje serce... :1luvu:

A co lekarze mówią o tym problemie z motoryką?
Skąd to może być, coś wiadomo?
To są jakieś szczególne momenty, w których on się przewraca, coś ma na to wpływ?
Kotek bierze jakieś leki?
Nie znam się na tym, dlatego dopytuję...
Poza tym jest zdrowy?

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Wto maja 29, 2012 17:40
przez Alusia3
Hakita pisze:
Alusia3 pisze:Niestety mam wrażenie że jego nieznaczna ułomność , odstrasza domki. :(


No mnie absolutnie nic nie odstrasza, a już tym bardziej jego niewielka ułomność...
Po odejściu Zuluska, kiedy myślałam, że nadejdzie kiedyś czas i przygarnę kotka, to od razu wiedziałam, że będzie to kot, który właśnie będzie potrzebował szczególnej opieki...
Z jakąś ułomnością, przez którą znalezienie dla niego domku będzie trudne...
Niestety mam problem, bo nie mieszkam sama, a mój współlokator - Brat nie zgadza się na nowego kota i to jest mój jedyny problem obecnie...
No, ale...
Będę się jeszcze starać... :wink:
Mały skradł moje serce... :1luvu:

A co lekarze mówią o tym problemie z motoryką?
Skąd to może być, coś wiadomo?
To są jakieś szczególne momenty, w których on się przewraca, coś ma na to wpływ?
Kotek bierze jakieś leki?



Jest to wada wrodzona , spowodowana tym, iz reszta rodzeństwa w okresie płodowym leżała na nożkach kociaka.Zostały ucisnięte nerwy,. Efektem jest sporadyczyne platanie sie nózek. Wskazane jest dlatego aby przebywał na powierzchniach płaskich. Ma słabszą równowagę niż inne koty. I np schodzenie ze schodów moze doprowadzić do barku koordynacji i upadku . I to jedyny przejaw. Kot nie bierze żadnych leków, jest zdrowy i zachowuje sie jak każdy inny kociak w jego wieku. :D

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Wto maja 29, 2012 19:21
przez alma_uk
gosh... no boski jest. absolutnie. do schrupania. ale mam juz 2 koty a z trzecim chocby i wymarzonym Mco wyrzuca mie z domu :evil: trzymam za to kciuki za domek. Hakita jeszcze w dwupaku od razu przytul nastepnego i nudzic sie zaden ie bedzie jak bedziesz w pracy :wink:

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Wto maja 29, 2012 19:26
przez Ty$ka
Cudniasty, mój ideał kota :1luvu:

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Wto maja 29, 2012 20:45
przez Hakita
Alusia3 pisze:Jest to wada wrodzona , spowodowana tym, iz reszta rodzeństwa w okresie płodowym leżała na nożkach kociaka.Zostały ucisnięte nerwy,. Efektem jest sporadyczyne platanie sie nózek. Wskazane jest dlatego aby przebywał na powierzchniach płaskich. Ma słabszą równowagę niż inne koty. I np schodzenie ze schodów moze doprowadzić do barku koordynacji i upadku . I to jedyny przejaw. Kot nie bierze żadnych leków, jest zdrowy i zachowuje sie jak każdy inny kociak w jego wieku. :D


Bideny Malutki... :( :( :(
Ale w takim razie to praktycznie żadna ułomność...
Osobiście się dziwię, że jeszcze nikt "nie zgarnął" takiego Cudeńka... :1luvu:

Tak tam troszkę niewiele o nim napisane...
Można by się troszkę więcej dowiedzieć?
Kiedy będzie kastrowany?
Doczytałam, że zostanie wyadoptowany po kastracji.

alma_uk pisze:Hakita jeszcze w dwupaku od razu przytul nastepnego i nudzic sie zaden ie bedzie jak bedziesz w pracy :wink:


Na razie jestem jeszcze przed rozmowami...
Życie takie, że ludzie najczęściej się tylko mijają... :roll:
Jakbym o dwupaku wspomniała, to w sumie mogłabym pakować sobie walizki i szukać domku :mrgreen:

Mały jest CUDNY... :love:

Re: MCO półroczny - BEZ RODOWODU SZUKA DS

PostNapisane: Wto maja 29, 2012 21:27
przez Alusia3
Hakita pisze:
Alusia3 pisze:Jest to wada wrodzona , spowodowana tym, iz reszta rodzeństwa w okresie płodowym leżała na nożkach kociaka.Zostały ucisnięte nerwy,. Efektem jest sporadyczyne platanie sie nózek. Wskazane jest dlatego aby przebywał na powierzchniach płaskich. Ma słabszą równowagę niż inne koty. I np schodzenie ze schodów moze doprowadzić do barku koordynacji i upadku . I to jedyny przejaw. Kot nie bierze żadnych leków, jest zdrowy i zachowuje sie jak każdy inny kociak w jego wieku. :D


Bideny Malutki... :( :( :(
Ale w takim razie to praktycznie żadna ułomność...
Osobiście się dziwię, że jeszcze nikt "nie zgarnął" takiego Cudeńka... :1luvu:

Tak tam troszkę niewiele o nim napisane...
Można by się troszkę więcej dowiedzieć?
Kiedy będzie kastrowany?
Doczytałam, że zostanie wyadoptowany po kastracji.

alma_uk pisze:Hakita jeszcze w dwupaku od razu przytul nastepnego i nudzic sie zaden ie bedzie jak bedziesz w pracy :wink:


Na razie jestem jeszcze przed rozmowami...
Życie takie, że ludzie najczęściej się tylko mijają... :roll:
Jakbym o dwupaku wspomniała, to w sumie mogłabym pakować sobie walizki i szukać domku :mrgreen:

Mały jest CUDNY... :love:



Uważam ze napisane jest wystarczająco na temat 6 miesięcznego kociaka, ( zaledwie 6 miesięcznego ), kastracja odbędzie się, gdy znajdzie się ten najlepszy domek........, jężeli nastąpi to szybciej, niż sama możliwość kastracji, umowa adopcyjna będzie zawierać zapis o obowiązku kastracji. :) Pozdrawiamy.