Strona 1 z 2

Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Nie kwi 15, 2012 22:15
przez Nirris
Moja siostra zastanawia się nad kotem. Gdy jeszcze mieszkała z nami miała do towarzystwa moje dwa MCO :) Jednak nie stać ją na rasowego kota z rodowodem (bo przemówiłam jej do rozsądku,żeby nie brała w ciemno z byle jakiej "hodowli").

Jako że,nie ma samochodu najchetniej,żeby kotka (bo preferowana jest ta płeć) była z Krakowa lub z możliwym dowozem.
Kocia kandydatka musi być półdługowłosa/długowłosa,ale nie w typie persa. Kolor chyba nie jest ważny,wiek raczej też nie.
Do dyspozycji kicia miałaby do kochania moją siostrę,osobę kociolubną i 78m2 mieszkania :) Nie ma balkonu. Kotka musi być niewychodząca i taka pozostanie. O zabezpieczeniach okien należy pogadać NA SPOKOJNIE i w BARDZO PROSTY sposób wytłumaczyć mojej siostrze JAK i DLACZEGO.
Kotka może już być po sterylizacji,ale nie jest to wymagane,jako że,jesteśmy zwolennikami ciachania,wieć równie dobrze siostra może to zrobić. Z charakteru poszukuje kici,która nie będzie "sobkiem",nieagresywnej,ale nie musi od razu rzucać się na nią do przytulania - wszystko w swoim czasie ;)

Oczywiście wizyta przedadopcyjna i umowa nie stanowią problemu. Mówiłam już,że dziewczyny z miau zawsze sprawdzają domki nawet "z polecenia" :)

Otwieram zatem casting i modlę się,żeby któraś z waszych tymczasek zawładnęła sercem siostry :) Przepraszam za wymagania,ale siostra ma je sprecyzowane,a jest strasznym uparciuchem. Dlatego ew. DT proszę o cierpliwość i wyrozumiałość w ewentualnym kontakcie z nią :lol:

Wszystkie "oferty" zostaną zaprezentowane mojej siostrze,gdy któraś panna się spodoba,podam bezpośredni kontakt do Moniki :)

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 8:02
przez aamms
viewtopic.php?f=13&t=140980

Moja Emilka chyba jednak pojedzie do Włocławka..

Ale mam jeszcze białą 'persiczkę' z noskiem.. :D
foty zaraz..

EDIT:
Obiecane foty:

Coco czyli Coccolino..


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 9:23
przez Nirris
Kotka z linka już wzięta,wiem,bo rozmawiałam z MoniaT ;)

Czy mogłabyś powiedzieć coś więcej o Coco? Wysłałabym siostrze info,a nuż :wink:

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 9:49
przez Wawe
Wprawdzie nie długowłosa, ale mocno puchata.
A może siostrę zaczarują te pucie i wielgachne oczyska:

viewtopic.php?f=13&t=140920

(nie wiem tylko jak byłoby z transportem, ale to pewnie do dogadania/załatwienia).

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 19:16
przez Nirris
Podałam siostrze,będzie przeglądać :)

Ktoś może ma jeszcze kandydatkę?

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 7:54
przez aga marczak
aamms pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=140980

Moja Emilka chyba jednak pojedzie do Włocławka..

Ale mam jeszcze białą 'persiczkę' z noskiem.. :D
foty zaraz..

EDIT:
Obiecane foty:

Coco czyli Coccolino..


Obrazek

Obrazek

Obrazek

O matko jakie cuuuuuuuuuuuuuuuuuudo :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 10:17
przez edytka312
Cuuuuuuuudowna :1luvu: :1luvu: :1luvu: Królewna Śnieżka :1luvu: Niestety nie mogę jej wziąć :cry: walczymy z FIPem :cry:

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 13:42
przez zuszka
Zajrzyj na http://www.kup-kota.pl/ - są też bardziej puchate koty do adopcji, które czekają na swój nowy domek.

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 14:35
przez jamoniś
Ja niestety szukam nowego domu dla moich dwóch kotek - Norweżek: Lolki i Fionki.
Dziewczyny mają prawie 6 lat (urodziły się 19 maja 2006 roku). Są to siostry, których nie chcę rozdzielać dlatego szukam osoby, która wzięłaby do siebie obie kotki.
Są zdrowe, grzeczne, nie ma z nimi żadnych kłopotów. Są z nami od początku, jak tylko można je było zabrać z hodowli.
Musimy znaleźć dla nich nowy dom, ponieważ nasz synek ma bardzo silne uczulenie.
Mieszkamy w Warszawie, dziewczyny są kotami niewychodzącymi, dla których każda podróż to ogromny stres ale ważniejsze niż odległość jest dla nas znalezienie dla nich pełnego ciepła i miłości domu...

Lolka
Obrazek

Fionka
Obrazek

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 15:54
przez wojtek_z
O RETY, jakie śliczne babeczki :!: 8O
Jamoniś, chyba ci musi serce pękać, kiedy myślisz o tym, że będziesz musiała je oddać :cry:
Trzymaj się !

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 16:09
przez Beliowen
Jamoniś, ale wiesz, że po oddaniu kotek i nawet wypraniu wszystkiego poziom alergenów będzie wysoki jeszcze przez kilka miesięcy?
i czy zdajesz sobie sprawę z tego, że może się okazać za jakiś czas, że to wcale nie alergeny kocie były przyczyną problemów synka?
może warto przed podjęciem takiej decyzji skonsultować się z lekarzami, którym się chce szukać przyczyny, a nie idą po linii najmniejszego oporu?

Ja też jestem matką, mam troje dzieci i był okres, kiedy więcej chorowały, a pediatrzy próbowali mi wmówić, że to z powodu obecności kotów w domu
na szczęście trafił mi się mądry alergolog i okazało się, że wcale nie trzeba kotów oddawać
ponieważ jesteś z Warszawy, mogę Ci tę panią doktor polecić - dr Aleksandra Kindracka, przyjmuje na Tarchominie.

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 20:26
przez dorota13
Prześliczna kicia z Trójmiasta:
viewtopic.php?f=13&t=141181

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 22:41
przez Nirris
dorota13,jamoniś przekazałam wiadomości siostrze :)

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Wto kwi 17, 2012 22:57
przez aamms


obrazków nie widziałam.. poprawiłam na linki..
Cuuuudne koty.. :love:

Re: Poszukiwana kotka długowłosa [KRK]

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 10:13
przez jamoniś
Z decyzją o poszukaniu dla naszych kotek nowego domu nosimy się od 1,5 roku więc to nie jest tak, że pierwszy lepszy lekarz powiedział nam, że musimy oddać koty i tak robimy.
Byliśmy u 3 alergologów zanim trafiliśmy na lekarza, który wzbudził nasze zaufanie i który od 8 miesięcy próbuje pomóc mojemu synkowi na wszelkie możliwe sposoby.
Ja sama mam lekką alergię na nasze koty, ale znoszę ją z pokorą :) Funkcjonuję normalnie i tylko mniejszy lub większy katar mi doskwiera. Mój synek natomiast zmaga się z alergią od 1,5 roku - ma nieustanny katar, kaszel, ciągłe zapalenia uszu i przez to ubytek słuchu. Za 1,5 miesiąca mamy wyznaczoną operację, która ma ratować mu słuch. Ta decyzja o operacji (znowu konsultowana z 3 lekarzami) spowodowała, że postanowiliśmy poważnie rozważyć znalezienie nowego domu dla naszych kotek.

Muszę też powiedzieć, że nie szukam tego domu bardzo intensywnie. I oddam dziewczyny tylko wtedy kiedy będę wiedziała, że trafią w najlepsze na świecie ręce.