Strona 1 z 3

Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 12:04
przez Catzy
Witajcie :) Zaglądam na to forum sporadycznie od roku i przede wszystkim chcę przekazać Wam słowa uznania za wspaniałą robotę. Dzięki, że jesteście i że robicie to co robicie.

Jesteśmy 3-osobową rodziną. Mieszkamy w bloku pod Warszawą. Jesteśmy gotowi adoptować kotkę.
Możemy jej zaoferować średniej wielkości mieszkanie, pełną miskę, opiekę lekarską, spokój i duuuużo miłości. Okna i balkon w tej chwili nie są zabezpieczone, mieszkamy na pierwszym piętrze, dopuszczam możliwość założenia siatki. Mamy zapewnioną opiekę awaryjną na czas ewentualnych wyjazdów. Dawniej mieszkałam z kotami, więc mam pewne doświadczenie.

Szukam młodej i ślicznej kotki z dobrym charakterem. Wiem, wiem wszystkie są cudne i idealne ;) Napiszę o moich marzeniach, zaznaczam że można je trochę modyfikować ;)

Kicia musi być zdrowa (ujemne testy) i spokojna. Chętnie miziak, lub lekko nieśmiała, ale pozwalająca brać się na kolana i głaskać. Preferuję jasne futerko (raczej nie krówki), fajnie jakby było trochę puchate, może być z przedłużanym (ale nie!! długim) włosem, może jakiś mix :)
Wiek (+/-) 3 mies. / 1 rok.

Szczepienie, odrobaczenie i sterylka (w przypadku starszych) chętnie, ale jeśli będzie bez tego, to zrobimy wszystko sami.

Kicia najchętniej "jedynaczka", ale przyjęcie dwupaka jest możliwe. Powinna być psolubna, lub przynajmniej tolerująca psy, bo psiak też się pewnie w naszym domu pojawi.

Przeglądam Tablicę i Gumtree. Nie spieszę się, przecież Kicia zamieszka z nami na zawsze...

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 12:15
przez Wawe
Zobacz piękną Marchewkę:
viewtopic.php?f=13&t=140308
Ona wprawdzie z Lublina, ale wiem, że koty Kasi D. wędrowały już do Warszawy. :wink:
Nie wiem tylko jak z testami (?) Trzeba by zapytać Kasi.

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 12:20
przez Marzenia11
Mam kochany dwupaczek do adopcji - 6miesięczne kicie.
Tu link do ogłoszenia - kotunie są w Warszawie.

http://tablica.pl/oferta/pippi-laffi-sl ... DR9n7.html

nie maja testów, bo nie mam na nie pieniędzy. Są zaszczepione, odrobaczone, mają książeczki zdrowia.

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 13:10
przez ewar
A moja biało-ruda Rita o oczach jak mandarynki? Jeszcze nie ogłaszana, po sterylce, odrobaczona, testy FeLV/FIV ujemne.Nie przepada za kotami, ale uwielbia ludzi. Ma ok.10 miesięcy. Bezbłędnie korzysta z kuwetki.Transport do Warszawy mam, wiele moich kotów już tam mieszka.Rita nie jest fotogeniczna, w realu jest ładniejsza.
viewtopic.php?f=13&t=138402&start=375

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 13:15
przez ewar
Mnie się ta bardzo podoba, też podkarpacka
viewtopic.php?f=13&t=138856

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 13:16
przez sunshine
No cóż, jakiś czas temu znalazłam Kicię- trikolorka, z jasnym brzuchem, ale starsza, ok. półtora roku. Miła, jedynaczka, nakolankowa i rozmruczana.
viewtopic.php?f=1&t=137597&start=495
Wg pani dr daleka krewna persa, z przedłużanym, ale nie długim włosem.

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 14:48
przez dorcia44
do adopcji mam koteczkę exo. szylkretowy point o niebieskich oczach .
Mieszka z psami ,ma 4 lata i jest jak pluszowy misio.

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 15:22
przez AnielkaG
ja mam 4 kotki : 2 rudo- białe i 2 trikolorki (rudo- biało- czarne), jakieś siedem miesięcy, bardzo miłe i towarzyskie (będą wkrótce sterylizowane) oraz dwuletnią kotkę trikolor po sterylce, spokojną i miłą

Obrazek

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 17:05
przez tabo10
może Lili?
ma ok.3-4latek,jest wysterylizowana,zdrowa,śliczna,troszkę indywidualistka,ale uwielbia też głaskanko

Obrazek

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 17:36
przez Magija
jak Ci sie nie spieszy i poczekasz z miesiąc to mamy takie dwie szylkretowe gwiazdeczki - teraz sie leczą viewtopic.php?f=13&t=140288

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 20:10
przez Kocie
tabo10 pisze:może Lili?
ma ok.3-4latek,jest wysterylizowana,zdrowa,śliczna,troszkę indywidualistka,ale uwielbia też głaskanko

Obrazek

przeciez ta kotka ma byc wyadoptowana z Cezarem

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 21:31
przez vega013
Marzenia11 pisze:Mam kochany dwupaczek do adopcji - 6miesięczne kicie.
Tu link do ogłoszenia - kotunie są w Warszawie.

http://tablica.pl/oferta/pippi-laffi-sl ... DR9n7.html

nie maja testów, bo nie mam na nie pieniędzy. Są zaszczepione, odrobaczone, mają książeczki zdrowia.

Ja bym radziła dwupak. Dwa koty lepiej się chowają niż jedynak, a właściciele mają więcej radochy z obserwowania zabaw, gonitw lub kociego okazywania uczuć. Co do testów, Marzenka na pewno by je zrobiła, gdyby dostała na nie kasę.

Jeżeli chodzi o psa, to początkowo mogłyby być problemy z wzajemną akceptacją. Jednak zawsze taka sytuacja się normuje i najczęściej pies traktowany jest jak najlepszy przyjaciel. Często tylko ten jeden jedyny pies, którego koty uznają za domownika. U mnie pies był najlepszym przyjacielem, do tulenia, wspólnego spania, wchodzenia na głowę (dosłownie) i wyżerania z michy, natomiast obce psy były traktowane z wielką wrogością.

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Pt mar 23, 2012 21:41
przez vega013
Magija pisze:jak Ci sie nie spieszy i poczekasz z miesiąc to mamy takie dwie szylkretowe gwiazdeczki - teraz sie leczą viewtopic.php?f=13&t=140288

Słodkie i biedniutkie te gwiazdeczki. Chciałabym, żeby już do końca życia były szczęśliwe :ok:

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Sob mar 24, 2012 0:31
przez Marzenia11
vega013 pisze:
Marzenia11 pisze:Mam kochany dwupaczek do adopcji - 6miesięczne kicie.
Tu link do ogłoszenia - kotunie są w Warszawie.

http://tablica.pl/oferta/pippi-laffi-sl ... DR9n7.html

nie maja testów, bo nie mam na nie pieniędzy. Są zaszczepione, odrobaczone, mają książeczki zdrowia.

Ja bym radziła dwupak. Dwa koty lepiej się chowają niż jedynak, a właściciele mają więcej radochy z obserwowania zabaw, gonitw lub kociego okazywania uczuć. Co do testów, Marzenka na pewno by je zrobiła, gdyby dostała na nie kasę.

Jeżeli chodzi o psa, to początkowo mogłyby być problemy z wzajemną akceptacją. Jednak zawsze taka sytuacja się normuje i najczęściej pies traktowany jest jak najlepszy przyjaciel. Często tylko ten jeden jedyny pies, którego koty uznają za domownika. U mnie pies był najlepszym przyjacielem, do tulenia, wspólnego spania, wchodzenia na głowę (dosłownie) i wyżerania z michy, natomiast obce psy były traktowane z wielką wrogością.



Dzisiaj dziewczynki były drugi raz zaszczepione i zrobiły furore w lecznicy :D
wetka powiedziała, że jeśli już to test na felv ( bo to każdy mały kociak może mieć od matki) bo na fiv nie widzi wskazań (są za młode aby to cholerstwo złapać).
Koteczki są bardzo ze sobą zżyte, uwielbiają się razem bawić, ganiac więc ze wspólnego dla nich domku byłabym bardzo szczęśliwa. Poza tym można je obejrzeć na żywo :wink:

Re: Szukam kici...

PostNapisane: Sob mar 24, 2012 1:43
przez andorka
A może Ostia razem ze swoją mamą lub sama? http://kotylion.pl/koty-z-moskwy-kolo-nowosolnej/
Państwo, którzy opiekują się Ostią przeprowadzili się pod Łódź z Warszawy, myśle, że transport to nie problem, a przekonanie takiej pieknoty, ze ludzie są super to ogromna satysfakcja :D