Strona 1 z 7

SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 9:57
przez markopolo00
Historia z życia miejscowość Brzeżnica woj.małopolskie
Jest sobie rozpadający sie domek mieszka tam starsza pani
która opiekuje sie pięcioma kotami i jednym psem .
Kobieta umiera pozostawiając spadek kochanemu synkowi
Synalek po śmierci przyjeżdża do swojej własności ,
wyrzuca koty i z pomocą kolegi łopatą zabija psa . Sąsiad obok słysząc skowyt i wrzaski psiaka
powiadamia policje która przyjeżdża na miejsce .Sąsiad wskazuje miejsce gdzie
został zakopany pies .Policja chyżo zabiera sie do roboty - wykopuje psa ,robi zdjęcia
wzywa sanepid, pies miał przywiązany łańcuch krowi na szyj prawdopodobnie był nim
przywiązany do jakiegoś słupka kiedy oprawcy zabijali go łopatami .
Wszczęto postępowanie i o dziwo umorzono z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa.
Dlaczego ponieważ świadek nie widział jak kaci zabijali psa tylko słyszał a widział
tylko jak go zakopywali .
Wspólnie z Tunisią udaliśmy sie na miejsce skąd zabraliśmy cztery koty
Jeden prawdopodobnie gdzieś zamarzł drugiego zamrożonego sąsiad znalazł
i sztywnego położył w kotłowni gdzie kot odtajał trzy pozostałe były wizualnie zdrowe.
Hibernatys został zawieziony do lecznicy w Wieliczce gdzie usiłują go ratować jest na kroplówkach
i antybiotyku i jak to bywa rokowania bardzo ostrożne .
trzy są u nas ale i one nie są zdrowe.
Czarny piękny duży kot ma ostre zapalenie płuc i oskrzeli
biało szary zapalenie oskrzeli delikatny katarek , biało szara prawdopodobnie mateczka
z obciętym ogonem w stanie bardzo złym katar kaszel płuca i najgorsze że i nerki wątroba również
wykazała uszkodzenie .
Było tak zimno że w aparacie obiektyw nie chciał sie wysuwać .
Koty wegetowały i ukrywały sie na poddaszu gdzie przed śniegiem i mrozem
chronił ich blaszany dach .Sąsiad który interweniował na policje dokarmiał koty.
Sąsiad szukał pomocy u fundacji może nie będę wymieniał ich nazw ,
zgłaszał u wójta czy też starosty o porzuceniu zwierząt od września żadna organizacja
ani inne urzędy nie podjęły działań zmierzających do uratowania kotów .
Znieczulica cza też głupota urzędnicza ciężko powiedzieć .
Teraz kiedy koty poczuły sie pewniej i adrenalina puściła z kotów zaczynają wychodzić choroby .
My trochę za późno otrzymaliśmy tę informacje i od około dwóch tygodni walczymy o ich
życie ale i teraz rokowania ostrożne .
Sam nie wiem po co to piszę ale może kiedyś coś sie zmieni i będzie lepiej .
Tak wygląda domek Obrazek
to jest miejsce gdzie koty chowały sie przed zimnem a sąsiad założył stary koc aby za bardzo nie wiało
i wrota od strychu sie nie zamykały , a w środku widać
Obrazek Obrazek
a to kot który jest w lecznicy po zamarznięciu
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 10:32
przez MalgWroclaw
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
jak to umorzona :evil: :evil: :evil:
możesz zawiadomić np. Vivę?

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 10:37
przez Lila_iwa
Może teraz byłby sens zgłosić tę sprawę, bo ewidentnym dowodem są te biedne koty
no i więcej ludzi jako świadków.Kotom to niewiele pomoże, ale przynajmniej ten facet
nie byłby tak pewny swojej bezkarności

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 10:39
przez ASK@
Z podobnego miejsca w tamtym roku zabierałyśmy z Agneska koty.
Człowiek umarł a zwierz to nie spadek.
Jak to dobrze,ze teraz mają ciepło. A co będzie to będzie.Ale musi być dobrze :ok:
Biedne zwierzeta.

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 10:41
przez rene010
skur.....
Niestety do urzędasów w małych miejscowościach nie dotarły przepisy ustawy dot zwierząt.
Taka szara Polska rzeczywistość.

Tego synka to niech szlak trafi oby ktoś mu nakopał do d... i to mocno.
z całego serca modle się.

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 11:43
przez kotena
Brak slow.. moze lepiej tylko zaznacze..
brrr.. coraz bardziej nie lubie 'ludzi'..

Moge pomoc przy oglaszaniu jak kotki wyzdrowieja tylko..

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 12:06
przez dorcia44
Mam nadzieje że wygracie walkę o życie tych biednych zwierząt ,a tamtym no cóż życzę aby spotkał ich taki sam los.

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 14:59
przez Astaroth86
A żeby "synka" ktoś tak łopatą potraktował!!! :evil:

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 19:36
przez lolav
Sama z checia wzielabym lopate zeby takiego czlowieka dobic! Straszna historia!

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 22:20
przez Bungo
markopolo00 - może jednak napisz, jaka fundacja odmówiła pomocy.
Jest czas 1 procenta - warto wiedzieć, kogo nie należy wspierać.

Jeśli nie chcesz robic zadymy może być na priv.

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 22:43
przez joanna3113
Ja bym to rozgłosiła (telewizja, gazety) tylko czy osoby będące świadkami się zgodzą.

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pt lut 24, 2012 22:51
przez markopolo00
a oto Taś
imię jego pochodzi od tasiemca który wychodził mu odbytem
jest troszkę zły bo właśnie mu zrobiłem zastrzyk i kroplówkę
Obrazek
a to Mruczek II tak został nazwany przez moje wetki
ten dostał tylko lidium profilaktycznie schował sie za fotelem
Obrazek

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Sob lut 25, 2012 6:38
przez MalgWroclaw
Dobrze, że się nimi zajęłaś.

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Sob lut 25, 2012 22:52
przez Bungo
markopolo00 jest płci męskiej :wink:

Re: SMUTNA PRAWDA

PostNapisane: Pon lut 27, 2012 11:08
przez Tunisia
Obrazek

Margarita umarła :cry: ostre zapalenie płuc, galopująca niewydolność nerek, do tego ciąża...