Strona 1 z 6

Lusia szuka domu! 6-letnia, wysterylizowana, spokojna.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 20:01
przez malvinh
Kicia o której mowa to Mama Komarkowa z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=122699

Kicia była dziś u lekarza, ma ostre zapalenie krtani, zapalenie gardła i lekarz stwierdził, że jest o krok od zapalenia płuc. :( Dostała dziś zastrzyki o przedłużonym działaniu, kolejna wizyta w środę. Ma zakaz (przynajmniej na czas leczenia) wychodzenia na dwór. Zakwaterowała się tymczasowo u Saranny, ale to tylko na czas leczenia, a po wyleczeniu na okres rekonwalescencjii po sterylizacji, którą ma przejśc.
Szukam dla niej domu, bo to spokojna, wdzięczna kotka, która dodatkowo nie jest już młoda. Lekarz oszacował jej wiek na 6 lat. Nie jest zbyt urodziwym kotem, ale wiemy wszyscy, że zarówno championy jak i zwykłe szaraki mają wielkie kocie serducha i potrzebę otaczania sie uczuciem. Chciałabym, aby już nie musiała wracac na mróz, tylko do ciepłego, kochającego domu... No i przydało by się jej prawdziwe kocie imię.. :)

Obrazek

Obrazek

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 20:04
przez caldien
Gdzież tam ona brzydka, kochana burasia :1luvu:
Trzymam kciuki na początku za wyzdrowienie Mamuśki :ok:

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 20:06
przez malvinh
waży 3.35kg, jest nieduża i z krzywym ogonkiem. najbardziej urodziwa nie jest, ale za to kochana

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 20:12
przez ewar
No to ja zaprotestuję :evil: Kocham buraski najbardziej ze wszystkich kotów.Tylko one mają takie słodkie pysia.To takie prawdziwe koty, koty z bajek dla dzieci.Jedyny kot, którego wzięłam z własnej woli jako towarzyszkę dla mojej Guci to właśnie bura Mela.Podobno ma właśnie skończone 6 lat. Jest tak samo kochana jak biało-ruda Gucia i długowłosy, prawie syberyjczyk, rudy Czaruś.

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 20:30
przez slapcio
Ja też lubię buraski :) Choć akurat mam krówkę, czarnulę i szylkę. Bo takie się do mnie wprowadziły :lol:

Bardzo ładna, klasyczna, koteczka. Na zdjęciu wygląda "kulkowato" ale z tego co piszesz jest drobniutka. Oby się Jej powiodło!

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 20:35
przez ewar
Slapcio, najmniej podobają mi się rude, a coś bardzo rudo u mnie.Ideałem byłby duet buro-czarny.Ale też mam to, co się trafiło.I bardzo kocham je wszystkie, mogłyby być nawet fioletowe w zieloną kratkę.
No i kocham koty dojrzałe, żeby nie napisać "stare".Słowo!
Burasia jest świetna, ktoś, kto uważa , że brzydka po prostu ma zły gust.No! :mrgreen:

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 20:37
przez kotx2
Nie ma brzydkich kotów 8)

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 22:57
przez saranna
No właśnie...wszystko już zostało napisane :) Mama Komarkowa siedzi u mnie w klatce, rok temu siedziała u mnie jej córcia po sterylce... Mama Komarka nie ma imienia co mnie wkurza, zawsze była po prostu komarowa..Nie mam doświadczenia z wolnożyjącymi kotami tak na zasadzie, że "setka" przez dom się przewinęła, ale mam do czynienia z mamusią swojej córki ;) Obie zachowują sie podobnie, łagodne, na maksa przestraszone i mruczące... Tak sobie myślę, z niedoświadczenia, ale intuicji, że to taki puchaty łapserdak idealny do domu...serio-serio..

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Pon lut 06, 2012 23:01
przez saranna
I jeszcze jedno, tak myślę, że malvin napisała o tej "brzydocie" tak z oczywistości...bo nasza komarka jest tak oczywiście nieklasyczna ;) Nisko przy ziemi, pyzowato, uroczo łamiąca wszelkie konwenanse jeśli idzie o "kocie piękno" ;)

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Wto lut 07, 2012 9:02
przez edii
Jak dla mnie jest cudna.

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Wto lut 07, 2012 18:48
przez malvinh
pewnie, że jest cudna, ale niestety ma o wiele mniejsze szanse na wyadoptowanie niż rudy czy czarny kot.
dziś w porze obiadowej zrobiła pierwszą od 24 godzin kupkę i siusiu

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Wto lut 07, 2012 20:46
przez ewar
No, może rudzielce jakoś bardziej chodliwe, ale buraski też cieszą się wzięciem.Jest wielu ich wielbicieli.

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Wto lut 07, 2012 22:13
przez malvinh
kotx2 pisze:Nie ma brzydkich kotów 8)


a ja się podpisuję obiema rękami.

kicia niestety jest bardzo wystraszona, pierwszy raz w życiu jest w domu. to dla niej szok. ale za to na wizycie u weterynarza zachowywała się lepiej niż mój w pełni oswojony rezydent. jutro ma kolejną wizytę, mam nadzieję, że lekarz stwierdzi poprawe

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 20:54
przez kya
ewar pisze:No to ja zaprotestuję :evil: Kocham buraski najbardziej ze wszystkich kotów.Tylko one mają takie słodkie pysia.To takie prawdziwe koty, koty z bajek dla dzieci.Jedyny kot, którego wzięłam z własnej woli jako towarzyszkę dla mojej Guci to właśnie bura Mela.Podobno ma właśnie skończone 6 lat. Jest tak samo kochana jak biało-ruda Gucia i długowłosy, prawie syberyjczyk, rudy Czaruś.

Jakbym siebie czytala 8O 8O 8O Moja bura Mela tez ma 6 lat i jest moja pierworodna :ryk:
Kocia ze zdjec jest slooodka , ma powalajace spojrzenie spod rzęs:))

Re: Czy jestem ZBYT BRZYDKA? 6-letnia, chora, bez domu.

PostNapisane: Czw lut 09, 2012 17:58
przez malvinh
kicia idzie jutro na wizyte kontrolną.