Lusia szuka domu! 6-letnia, wysterylizowana, spokojna.

Kicia o której mowa to Mama Komarkowa z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=122699
Kicia była dziś u lekarza, ma ostre zapalenie krtani, zapalenie gardła i lekarz stwierdził, że jest o krok od zapalenia płuc.
Dostała dziś zastrzyki o przedłużonym działaniu, kolejna wizyta w środę. Ma zakaz (przynajmniej na czas leczenia) wychodzenia na dwór. Zakwaterowała się tymczasowo u Saranny, ale to tylko na czas leczenia, a po wyleczeniu na okres rekonwalescencjii po sterylizacji, którą ma przejśc.
Szukam dla niej domu, bo to spokojna, wdzięczna kotka, która dodatkowo nie jest już młoda. Lekarz oszacował jej wiek na 6 lat. Nie jest zbyt urodziwym kotem, ale wiemy wszyscy, że zarówno championy jak i zwykłe szaraki mają wielkie kocie serducha i potrzebę otaczania sie uczuciem. Chciałabym, aby już nie musiała wracac na mróz, tylko do ciepłego, kochającego domu... No i przydało by się jej prawdziwe kocie imię..


Kicia była dziś u lekarza, ma ostre zapalenie krtani, zapalenie gardła i lekarz stwierdził, że jest o krok od zapalenia płuc.

Szukam dla niej domu, bo to spokojna, wdzięczna kotka, która dodatkowo nie jest już młoda. Lekarz oszacował jej wiek na 6 lat. Nie jest zbyt urodziwym kotem, ale wiemy wszyscy, że zarówno championy jak i zwykłe szaraki mają wielkie kocie serducha i potrzebę otaczania sie uczuciem. Chciałabym, aby już nie musiała wracac na mróz, tylko do ciepłego, kochającego domu... No i przydało by się jej prawdziwe kocie imię..


