Strona 1 z 6

"Syjamski" Brudas i bury Tygrysek już w swoich domkach :)

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 19:34
przez andorka
Pierwszy raz o kociakach napisałam tutaj 9 stycznia: viewtopic.php?f=1&t=112881&p=8424882&hilit=syjamek#p8424882
andorka pisze:Nie, to żeby hotelik stał pusty po Nowym Roku:

Późną jesienią zeszłego roku zgłosiła się do nas Hanka, dziewczyna z dalekiego Teofilowa. Chciała pożyczyć klatkę łapkę by połapać na zabiegi dzikie koty z parkingu. Połapała, klatkę oddała. Teoretycznie temat zamknięty. Jednak przy kotach teoria nie działa.
Zadzwoniła kilka dni temu, że wypatrzyła gdzieś maluchy, a raczej podrostki, oczywiście zasmarkane na maksa i czy możemy jakoś im pomóc. No możemy – w weekend dwa kotki trafiły na przegląd do lecznicy. Dwóch braci w wieku ok. 4,5 miesiąca. Oczywiści koci katar w natarciu. Dostali antybiotyk, standartowo odpchlenie, odrobaczenie no i oczywiście zamieszkali w hoteliku na dalsze leczenie. Kotki wydawały się początkowo zupełnie dzikie, syczały przy próbie dotknięcia. Wydaje nam się jednak, że w tym syczeniu jest głównie strach przed ręką, a nie agresja dzikiego kota. Trochę ludzkiej cierpliwości i wyjdą na koty. Hania zadeklarowała, że po wyleczeniu ma dla nich dom tymczasowy, który je będzie socjalizował i będzie im szukała docelowego miejsca na ziemi.
Na razie Ewa „wpycha” im tabletki antybiotyku i powoli zaczyna tłumaczyć, ze człowiek nie jest taki zły. Malce dają brać się na ręce, choć nie są zbyt szczęśliwe z tego powodu, ale to wszystko kwestia czasu.
Z nowymi domkami też chyba nie będzie łatwo, bo jeden z kociaków to zwykły burasek, choć ma urzekającą mordkę z jasnym śliniaczkiem, no ale mimo wszystko to zwykły buras. No a drugi… takiego dzikuska jeszcze nie miałyśmy. Umaszczenie kota syjamskiego – jasnokawowy, ciemniejsze łapki, ciemniejszy pyszczek i ogon i do tego jasnoniebieskie oczy. Po tego kociaka będą się pchali różni ludzie, a niekoniecznie dobre domy. No nic, zobaczymy jak będzie.
Na razie zaopatrzyłam dzieciaki w RC dla kociąt i żwirek no i leczymy.

Jeśli ktoś chciałby pomóc – prosimy o wpłaty na nasze konto z dopiskiem – kociaki w hoteliku.

38 1370 1109 0000 1706 4838 7307
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
A oto bohaterowie tej historii, zdjęcia na razie bardzo kiepskie, bo na lepsze warunki chwilowo nie pozwalają.

Burasek:

Obrazek

Obrazek

Syjamek:

Obrazek

Obrazek


Kociaki zdrowieją w hoteliku, po drugim ataku kociego kataru nie ma już praktycznie śladu, w poniedziałek planujemy ich szczepienie, zostały drugi raz odrobaczone.
Trochę się zsocjalizowali – burasek - Tygrysek nie syczy przy próbie pogłaskania, zabrany na ręce wtula się i przysypia, Pompon, zwany przez Wiedźmę Brudasem jeszcze syczy jak wyciąga się do niego rękę, ale nie atakuje, nie drapie, po prostu nie jest zachwycony poufałością.
Po takim czasie w hoteliku już nie ma mowy o wypuszczeniu ich na dwór, musimy zacząć szukać im domu. Tylko takiego, który poświęci czas na socjalizowanie chłopaków. Miały wprawdzie trafić do normalnego DT, ale okazało się, że ten dom, nie dość, ze pracuje i studiuje (czyli opiekunki praktycznie przez cały dzień nie ma w domu), to na dodatek krucho stoi finansowo, więc gdyby tfu, tfu, coś się znowu zaczęło dziać z malcami zdrowotnie to i tak pewnie wróciłyby pod nasza opiekę.
Jak chłopaków zaszczepimy, to 3-4 dni po szczepieniu zaczną być zabierani na wiedźmowe pokoje. Tam wujek Rudy na bank im wytłumaczy, że ludzie są fajni, a księżniczka Jaśka, że poważne kocie damy nie będą się spoufalały z gówniarstwem ;). Poznają hałasy normalnego domu, będą mieli 6 rąk do głaskania i socjalizacji i mamy ogromną nadzieję, że do DS trafią jako normalne, cywilizowane kocie podrostki.
Nie łudzę się, że znajdziemy dom dla dwupaku, ale mimo wszystko napiszę: najchętniej wydamy ich razem. Pompon – Brudas przed oddaniem zostanie wykastrowany, żeby nikomu nie przyszło do głowy mieć slicne malutkie sjamskie kotecki :evil: , oczywiście to samo dotyczy Tygryska, ale chcemy jak najdłużej poczekać by nabiał osiągnął odpowiednie rozmiary :wink: .

Aktualne foty chłopaków (z zeszłej środy, z wizyty w lecznicy)

Na tym zdjęciu widać niebieskość oczu Brudasa i nietypową burość Tygryska:

Obrazek

No i reszta zdjęć poglądowych ;) – wszystko to miniaturki, można klikać i powiększać

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jeszcze zapomniałam, kocurki mają w tej chwili ok. 5 mies. i są zachipowani, przy oddaniu będzie oczywiście podpisana umowa adopcyjna. Zastrzegamy sobie „prawo” do wizyty w nowym domu.
Kotki są pod opieką Kotyliona http://www.kotylion.pl , gdyby ktoś chciał wspomóc nas w utrzymaniu malców, na stronie znajdzie nr konta (proszę o dopisek: dla kociaków w hoteliku), można też dla kotyliona przekazać 1% podatku.
Zapraszam również na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=138478

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:10
przez boniantos
piękni! Już powinna się ustawiać kolejka.

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:15
przez andorka
Kolejka by się pewnie i ustawiła, pod warunkiem, ze ktoś by sie o nich dowiedział, ale okazało sią, że kociaki w ramach ogłoszeń mają tylko FB. Myśmy miały wyleczyć i oddac dalej do DT, ale jak zwykle wyszło jak wyszło :roll:

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:20
przez boniantos
andorka pisze:Kolejka by się pewnie i ustawiła, pod warunkiem, ze ktoś by sie o nich dowiedział, ale okazało sią, że kociaki w ramach ogłoszeń mają tylko FB. Myśmy miały wyleczyć i oddac dalej do DT, ale jak zwykle wyszło jak wyszło :roll:
:roll: mam nadzieję, że ten wątek to zmieni. No i koniecznie trzeba ich ogłosić :ok:. Kciuki ogromne za wspólny domek!

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:26
przez gosiaa
Łe tam, jak patrzę na fotki, to już żadne dzikuski :)

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:31
przez magdaradek
czyli DT "nie wypalił"?

no to za DS kciuki trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:32
przez Duszek686
Jak dla mnie to dwupak - marzenie :1luvu:
Kocham buraski i kocham syjamy
Wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za najlepszy na świecie domek.

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 20:35
przez gosiaa
Pamiętacie Morelkę i Migdałka?
Bura Morelka i syjamkoaty Migdałek.
Było mnóstwo telefonów o Migdałka, ale warunek był że dwupak.
Pojechali razem :ok:

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 22:38
przez tamiss
Dwupaczek :wink:

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 23:04
przez Ewciia
Też bym proponowała żeby wysłać ich jako dwupak :) Burasek to taki mniej
bury a bardziej odcień pod bengala mi podchodzi :) - taki mniej bury jest niż przeciętny bury :ryk:

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Nie sty 29, 2012 23:05
przez ciotka59
Pozwolę sobie przypomnieć o głosowaniu w bazarku na Miss i Mistera!!
Banerek w moim podpisie.

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Pon sty 30, 2012 5:13
przez detour
Oba są cudne, zwłaszcza ten tygrysek, uszyska wielkie i maść naprawdę pod bengala :) I jakby sierść była troszkę dłuższa?
Super kolorowy dwupaczek, sama chętnie bym wzięła, gdybym miała miejsce na kolejne dwa ogony ;)

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Pon sty 30, 2012 8:25
przez Georg-inia
ooo, Frędzle mają wątek :D

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Pon sty 30, 2012 11:59
przez Kinka89
O jejku, o jejku, o jejku! Co za cudeńka! Ja pierwszy raz na forum, więc może powstrzymam się z eksklamacjami zachwytowymi i się przedstawię. Na imię mam Kinga i mieszkam w Łodzi. Od jakiegoś czasu marzymy z narzeczonym o kociaku syjamskim, albo jakims w typie, któremu moglibyśmy ofiarować domek. Mojemu narzeczonemu jest obojętne czy kota kupimy czy adoptujemy, ale ja się uparłam przy adopcji (wiadomo pseudohodowli wspierać nie zamierzam, a rodowód - prawdę mówiąc jest nam zbędny, bo na wystawy się nie wybieramy i o żadnym rozmnażaniu nie ma mowy). Dlatego ja zgłaszam chęć adopcji Brudasa na DS (i z przyjemnością sprawię, żeby ten pseudonim nie odnosił się w żadnym razie do rzeczywistości). Oczywiście kiedy patrzę na Tygryska to mi się serce kraje i z przyjemnością wzięłabym je w "dwupaku", ale mieszkam w kawalerce, co dyskwalifikuje posiadanie większej ilości zwierząt. Poza tym mam małą sunię owczarka szetlandzkiego, która bardzo kocha inne zwierzątka, a koty są dla niej najlepszymi kompanami do zabawy. Proszę się nie martwić, bo sunia jest delikatna (wychowała dwa szczury). Jeśli chodzi o dzikość kotka - nie widzę problemu. Miałam już kiedyś kicię, która zachowywala się podobnie. Pamiętam co wtedy przezyłam... czołgałam się po rowach i zwabilam ją na jakieś mięsko do piwnicy, żeby łatwiej było mi ją zlapać. Kicia bała się ludzi i była naprawdę przerażona, ale bez zgałaskiwania na silę już po tygodniu sama wskakiwała na kolanka i była najkochańszym nakolankowym kotem, jakiego kiedykolwiek widziałam. Przyznam szczerze, że nawet kociaki, które adoptowałam, a nie były dzikie, nie były tak wspaniałymi mruczankami i nie spały ze mną tak chętnie jak ona. Dlatego jeśli tylko byłaby taka mozliwość, żeby adoptować tylko pompona vel. Brudasa, to gwarantuję, że ma zapewniony dożywotni domek, michę czystą kuwetkę, nasze łóżko (bo sobie nie wyobrażam, że musiałby spać na podłodze :P) i ogromne pokłady miłości :) Proszę o odpowiedź w tej sprawie (kiedy możliwa bylaby adopcja i czy w ogóle możliwa). W przyszłym tygodniu będę mieć prawdopodobnie trochę wolnego, więc mogłabym ten czas poświęcić kociakowi, żeby jakoś zaklimatyzowal się w domku. Pozdrawiam wszystkich kociarzy, Kinga.

Re: "Syjamski" Brudas i bury Tygrysek nie zamarzli, szukają domu

PostNapisane: Pon sty 30, 2012 16:43
przez Magija
super, że chłopaki mają wątek - jak na nich patrzę to przypomina się mi mój dwupak - Dżamal i Wojtuś, Wojtuś oczywiście z racji tego, ze bury domu szukał dużo dłużej ale za to jak znalazł to forumowy
ogłoszenia już poszły?