Strona 1 z 4

Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:09
przez kamila3113
Witam..mam na imię Kamila i tak jak zamieściłam w temacie chciałabym adoptować kotka.Obecnie przeprowadziłam się do Kielc.Czy ktoś może udzielić mi takich informacji..? Z góry dziękuję za pomoc:D

Pozdrawiam :)

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:12
przez klauduska
transport to nie problem ;)
więcej info i zdjęcia tutaj: http://www.facebook.com/events/225374900875054/ :)

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:19
przez ASK@
określ jakiego kota chcesz.Wiek,płeć, kolor...
Npisz także jakie warunki oferujesz.

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:32
przez kamila3113
Chciałabym adoptować małego kotka (do dwóch miesięcy) a konkretnie kotkę..Kotkowi oferuję mieszkanie (mieszkam sama) bez wychodzenia (chcę aby był bezpieczny) naturalnie najlepszą opiekę weterynaryjną oraz mnóstwo miłości :1luvu:
Zawsze w mojej rodzinie były koty..niestety mój ostatni kotek perski dożył sędziwego wieku i odszedł za tęczowy most.. Chwilkę trwało zanim zdecydowałam, że w moim życiu znowu pojawi się futerko..Postanowiłam tym razem nie kupować kotka z hodowli tylko adoptować ponieważ takie kociaki o wiele bardziej potrzebują domku..

Pozdrawiam

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:36
przez becia_73
chyba miało być ..powyżej dwóch miesięcy :wink: :mrgreen:

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:41
przez kamila3113
Szczerze powiedziawszy chciałabym adoptować kotkę jak najmłodszą bo boję się o jej aklimatyzację..A z racji, że dużo wizyt u weterynarza przeżyłam z tym ostatnim moim pupilem (a w zasadzie zawsze o nim mówiliśmy "nasz członek rodziny" bo tak traktuje się właśnie koty w mojej rodzinie) to teraz chyba by mi już serduszko pękło gdyby coś nowemu kotkowi się stało..

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:43
przez klauduska
8O no to chyba biorąc z hodowli TEŻ byś nie dostała kotka takiego młodego.
jaki niby ma być problem z aklimatyzacją jakiegokolwiek kociego dziecka? przecież to kociaki..
obecnie jest zima i właściwie nie ma tak małych kociaków teraz.
a co z kotkiem jak będziesz na uczelni/w pracy? będzie sama siedziała? lepiej adoptować 2 koty od razu, żeby się pojedynczo nie nudziły.

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:50
przez kamila3113
Po pierwsze mam już 26 lat (zatem częściowy etap studiów mam już za sobą) a po drugie pracuję głównie na laptopie w domu.Myślę,że moje mieszkanie nie jest na tyle duże abym mogła pomieścić w nim dwa kociaki..racjonalnie mierzę siły na zamiary..

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:52
przez Niacha
kamila3113 pisze:Szczerze powiedziawszy chciałabym adoptować kotkę jak najmłodszą bo boję się o jej aklimatyzację..A z racji, że dużo wizyt u weterynarza przeżyłam z tym ostatnim moim pupilem (a w zasadzie zawsze o nim mówiliśmy "nasz członek rodziny" bo tak traktuje się właśnie koty w mojej rodzinie) to teraz chyba by mi już serduszko pękło gdyby coś nowemu kotkowi się stało..


Cześć, z moich obserwacji to małe kilkumiesięczne koty - jeszcze bez nabranej odporności często przechodzą różne drobne dolegliwości, (czasem jakaś biegunka, a to okno otwarte i od razu katarek, bo zmarzłem , czy "wpadłem na coś i teraz mam spuchnięte oko", "wymieniam zęby i dorobiłem się stanu zapalnego dziąseł"). Nigdy nie można nastawiać się na brak weterynarza w waszym życiu. Bo prędzej czy później raczej z czymś trzeba do niego iść :)

kot, trochę musi posiedzieć z matką zanim się uodporni choć trochę i nauczy różnych behawioralnych rzeczy ( mycie się, kuweta, gryzienie).

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:55
przez iwcia
Co prawda nie dwu miesięczny, zresztą tak małe koty powinny jeszcze być z mamą, ma ok ośmiu miesięcy i jest cudny, ale to kot dla kogoś kto zna kocie charaktery, jest cierpliwy i poczeka aż Szymuś się ośmieli.
ObrazekObrazek

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:57
przez myamya
kamila3113 pisze:racjonalnie mierzę siły na zamiary..

I racjonalnie godzisz się na to, że kot odłączony zbyt wcześnie od matki i pozbawiony możliwości kontaktu z innymi kotami może mieć problemy zdrowotne i behawioralne, i może się okazać, że wcale nie będzie słitaśną przytulaśną puchatą kuleczką, tylko znerwicowanym nieszczęśliwym nieumiejącym się zachować utrapieniem?

Btw, mój kot trafił do mnie wieku ok. 10 lat i jego "problemy z aklimatyzacją" trwały dokładnie 5 minut. :mrgreen:

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:58
przez saintpaulia
Do drugiego miesiąca to kociak musi być przy matce. Oddzielenie takiego malucha usprawiedliwia jedynie jakaś tragedia. Decydując się na takiego na ludzkie jakby noworodka dopiero jesteś narażona na częste wizyty u weta, bo malec nie nabył odpowiedniej odporności od matki, na kłopoty z aklimatyzacją i socjalizacją, na problemy pozostawiania go samego, a nawet elementarnej czystości i higieny. Od drugiego miesiąca można zaczać myśleć o adopcji. 3-5 miesięczny to taki dzieciak jeszcze. Jak nasze przedszkolaki. Ale już kontaktowe, rozumne. Łatwo wtedy uczyć je zasad panujących w naszym domku i po prostu dają dużo frajdy jeszcze dziecięcym zachowaniem (nasza prawie roczna koteczka też jest jeszcze dzieciakiem).

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 11:59
przez alma_uk
taki maly koci szczyl to same problemy. za wczesnie odebrany od matki nie jest nauczony zachowan kocich. to sredni pomysl.
lepiej wziac 4-6 m-ce. co do doroslego kota- tez tak myslalam jak Ty. ze lepiej malego, bo mozna nauczyc paru rzeczy, ze dorosly sie nie zaaklimatyzuje, ze nie polubi itp. i powiem tak- g...o prawda te stereotypy. w domu pojawil sie u mnie 1,5 roczny kot. i zaaklimatyzowal sie normalnie. za to ominely mnie wszelkie tak zwane atrakcje wieku podrostka kociego. aklimatyzowal sie tak samo szybko jak mlode kocie. kuweta- zaskoczyl od razu, tylko pokazalismy gdzie stoi.
W tej chwili ksieciunio Karol ma 2,5 roku, juz prawie rok jest u Nas. i barankuje, caluje itp. jest wdzieczny za dom, milosc, pelna miske... rany to juz 10 m-cy minelo jak kot jest u mnie. szok.
zycze sukcesow w poszukiwaniu kociego przyjaciela. :ok:

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 12:01
przez kamila3113
Tak to prawda zgadzam się..ale..no właśnie ale..

Przez ostatnie miesiące życia mojego pupila jeździłam z nim kilka razy do weterynarza..białaczka dała o sobie znać i zapaść serduszka.Trzymałam go na rękach i godzinami podawałam tlen bo nie potrafiłam powiedzieć to koniec patrząc w jego błagalne duże oczka..Tyle lat był ze mną..zwiedził prawie całą Europę ze mną..nigdy nigdzie nikomu nie zostawiłam go pod opieką..To był mój Przyjaciel..

Re: Chciałabym adoptować kotka..

PostNapisane: Śro sty 18, 2012 12:03
przez Niacha
iwcia pisze:Co prawda nie dwu miesięczny, zresztą tak małe koty powinny jeszcze być z mamą, ma ok ośmiu miesięcy i jest cudny, ale to kot dla kogoś kto zna kocie charaktery, jest cierpliwy i poczeka aż Szymuś się ośmieli.
ObrazekObrazek


O matko ale piękny! :1luvu: :kotek: