Strona 1 z 2

SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 16:05
przez agusias81
Kotek ma na oko 9 lat. Jego historia nie jest ciekawa. Pierwsi wlasciciele oddali go mojej babci, bo muieli wyjechac na stale za granice. Strasznie to przezyl , dosc dlugo tesknil.. Minely 4 lata, babcia zmarla nagle i szukam mu nowego domku, w ktorym zostalby juz na dobre. Kotek jest sympatyczny i uwielbia towarzystwo czlowieka, ktorego teraz niestety mu zabraklo..:( STan kotka ogolnie dobry ale napewno trzeba wybrac sie z nim na "przeglad" do weta, bo ostatnimi czasy nie bylo jak sie nim zajac. Oddam tylko w dobre rece z "wyprawka" (kuweta, grzebyk, legowisko, karma dla kotow perskich).
Oto zdjecie:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Zainteresowane osoby prosze o kontakt na maila astudnicka@yahoo.com

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 18:10
przez dorcia44
piękny persik :cry:

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 18:14
przez kotx2
Piękny ,szkoda ,że nie chcecie go zatrzymać

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 18:28
przez ASK@
Piękny.Szkoda,ze babciny pieszczoch znów musi przeżyć rozstanie.Podwójne. Bo zmarła ukochana pani i bliscy, których zna tez znikną.Nie wspominając o śmieciach domowych. Smutne!I to bardzo!

Kot jest wykastrowany? Bo trafi na jakiegoś rozmnażacza.
A do weta nie możesz ty sie wybrać na przegląd, na szczepienie ?Łatwiej o dom jak się wie na czym siedzi.

Porób mu ogłoszenia. Tutaj wszyscy zakoceni na maksa.Choć taka pięknota może znaleźć dom.

Biedny kot, którego nikt nie chce.W całej rodzinie nie ma dla niego miejsca?
Trzymam kciuki za domek.

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 18:32
przez ASK@
agusias81 pisze:Kotek ma na oko 9 lat. Jego historia nie jest ciekawa. Pierwsi wlasciciele oddali go mojej babci, bo muieli wyjechac na stale za granice. Strasznie to przezyl , dosc dlugo tesknil.. Minely 4 lata, babcia zmarla nagle i szukam mu nowego domku, w ktorym zostalby juz na dobre. Kotek jest sympatyczny i uwielbia towarzystwo czlowieka, ktorego teraz niestety mu zabraklo..:( STan kotka ogolnie dobry ale napewno trzeba wybrac sie z nim na "przeglad" do weta, bo ostatnimi czasy nie bylo jak sie nim zajac. Oddam tylko w dobre rece z "wyprawka" (kuweta, grzebyk, legowisko, karma dla kotow perskich).
Oto zdjecie:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Zainteresowane osoby prosze o kontakt na maila astudnicka@yahoo.com


Tutaj szukają kota długowłosego. Skontaktuj sie z nimi.
viewtopic.php?f=13&t=137934&p=8447377#p8447377

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 18:50
przez agnieszka.mer
Ale piękna śnieżynka, szkoda,że nie może zostać "u siebie"Oby mu się poszczęściło...

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 19:19
przez agusias81
ASK@ pisze:Piękny.Szkoda,ze babciny pieszczoch znów musi przeżyć rozstanie.Podwójne. Bo zmarła ukochana pani i bliscy, których zna tez znikną.Nie wspominając o śmieciach domowych. Smutne!I to bardzo!

Kot jest wykastrowany? Bo trafi na jakiegoś rozmnażacza.
A do weta nie możesz ty sie wybrać na przegląd, na szczepienie ?Łatwiej o dom jak się wie na czym siedzi.

Porób mu ogłoszenia. Tutaj wszyscy zakoceni na maksa.Choć taka pięknota może znaleźć dom.

Biedny kot, którego nikt nie chce.W całej rodzinie nie ma dla niego miejsca?
Trzymam kciuki za domek.


Ja mam juz jednego kota, male mieszkanie i niemowle, przy ktorym jest mnostwo roboty.. Gdybym mogla to bym wziela. A moja rodzina konczy sie na mojej mamie, ktora tez ma juz kota, ktory niekoniecznie "zgralby sie" z tym kotkiem. Rodzina meza nie lubi zwierzat, wiec nie ma komu go oddac.

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 19:21
przez agusias81
kotx2 pisze:Piękny ,szkoda ,że nie chcecie go zatrzymać

Zatrzymac nie ma jak. Ja juz mam kotke i malutkie dziecko , moja mama ma kocura a dalsza rodzina nie lubi zwierzat.
Chetnie bym go zatrzymala, niestety nie mam ku temu na razie warunkow...

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 19:22
przez OlaLola
Czy persik jest wykastrowany? I chyba nie doczytałam w jakiej jest miejscowości?

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 19:25
przez alab108
A babcia mieszkała sama? Sama piszesz, że kot ciężko zniósł już jedno porzucenie. Teraz może tego nie przeżyć. Może warto spróbować i przyjąć kota, może nie będzie tak źle. Chociaż spróbujcie.

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 20:05
przez LunaKlara
z doswiadczenia wiem, ze opieka nad dwoma kotami tak na prawde jest mniejsza niz nad jednym bo dwa koty zajmujá sie soba. Na karmienie i sprzatanie kuwety poswiecasz taki sam czas. A masz dwa futerka do kochania. Wydatki na dodatkowy piasek nie sa 2 x wieksze tak samo z karma. Wiec ? Co stoi na przeszkodzie zebys miala zamiast jednego dwa kotki ?

kot jest wykastrowany ?

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 21:08
przez ASK@
Na pytania o kastrację i ogłoszenia nie ma odpowiedzi.
Czy kot jest kastrowany? I czy zrobiłaś mu ogłoszenia? Dużo ogłoszeń. Tak najłatwiej znaleźć mu dom.
Myślę,że jesteście winni babci znalezienie dobrego domu jej kotu skoro nikt go nie chce.


A tak na marginesie ,wszyscy prawie mamy rodziny, dom, dzieci i pracę.Dodatkowo większość z nas prowadzi DT i dokarmia koty wolno żyjące.Więc także mamy multum pracy i obowiązków. Dużo z nas ma małe dzieci. I wiemy co to znaczy zmęczenie i brak czasu.

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 21:57
przez agusias81
Tak kotek jest wykastrowany. Ogloszenia porobione, takze czekam. Podejrzewam, ze moja mama go wezmie jesli w ciagu tyg nikt chetny sie nie znajdzie. Mama ma juz kocura - dachowca, raz babcia byla ze swoim kotkiem u mamy i nie polubili sie. Nie wyobrazam sobie dwoch kocurow na jednym terytorium, przeciez to bedzie ciagla walka. Ja sie nie zdecyduje na drugiego kota - moja kotka jest juz oswojona z moim synkiem, znam jej reakcje itd, a tutaj znowu bylaby niepewnosc jaki stosunek do malucha bedzie mial babci kotek. Nie znam go na tyle, zeby przewidziec reakcje. Zobaczymy, moze wsrod moich znajomych znajdzie sie ktos chetny.

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 21:58
przez agusias81
OlaLola pisze:Czy persik jest wykastrowany? I chyba nie doczytałam w jakiej jest miejscowości?

Jest wykastrowany i jest w Gdyni.

Re: SZUKAM NOWEGO DOMKU DLA KOTKA MOJEJ BABCI

PostNapisane: Nie sty 15, 2012 21:59
przez kotx2
agusias81 pisze:Tak kotek jest wykastrowany. Ogloszenia porobione, takze czekam. Podejrzewam, ze moja mama go wezmie jesli w ciagu tyg nikt chetny sie nie znajdzie. Mama ma juz kocura - dachowca, raz babcia byla ze swoim kotkiem u mamy i nie polubili sie. Nie wyobrazam sobie dwoch kocurow na jednym terytorium, przeciez to bedzie ciagla walka. Ja sie nie zdecyduje na drugiego kota - moja kotka jest juz oswojona z moim synkiem, znam jej reakcje itd, a tutaj znowu bylaby niepewnosc jaki stosunek do malucha bedzie mial babci kotek. Nie znam go na tyle, zeby przewidziec reakcje. Zobaczymy, moze wsrod moich znajomych znajdzie sie ktos chetny.

Wiesz może jak długo koty były ze sobą?