Strona 1 z 4
Bułeczka znalazła dom u mnie na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Pt sty 06, 2012 21:48
przez mirmilka
Bułeczka nagle pojawiła się w październiku zeszłego roku na osiedlu Przymorze. Warunki atmosferyczne spowodowały, że niedługo się przeziębiła. Mimo podawania jej przez dwa tygodnie antybiotyku, nie wyzdrowiała do końca, ale mogła już lepiej oddychać. Moja sytuacja finansowa i lokalowa jest bardzo zła i nie mogłam jej wziąć do siebie.
Jak to się wszystko dziwnie plecie. Gdy dzisiaj poszłam nakarmić Bułeczkę, nie od razu do mnie wyszła, najpierw odezwała się do mnie. Była schowana pod balkonami i tylko miauczała. Gdy wkońcu do mnie podeszła, kulała na tylną lewą nogę. Poszłam szybko do domu po transporterek i wróciłam po Bułeczkę. Jest teraz w piwnicy. Noga jest bardzo spuchnięta, ale na niej staje. Widać, że cierpi. BARDZO POTRZEBNY JEST DOM TYMCZASOWY.



Re: Bułeczka kuleje - potrzebny DT/DS

Napisane:
Sob sty 07, 2012 16:25
przez zorba
Nikt się nie zainteresował ?
Re: Bułeczka kuleje - potrzebny DT/DS

Napisane:
Nie sty 08, 2012 11:54
przez mirmilka
Byłam z nią wczoraj u weterynarza. Została pogryziona przez psa. Są ślady od kłów. Dostała leki przeciwbólowe, antybiotyk. Dzisiaj już się lepiej czuje, wstaje z posłania gdy do niej przychodzę. Dzisiaj dam jej syropek przeciwbólowy, a jutro na antybiotyk do lecznicy.
Re: Bułeczka kuleje - potrzebny DT/DS

Napisane:
Nie sty 08, 2012 12:46
przez zorba
Śliczna kobietka

Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Śro sty 11, 2012 23:48
przez mirmilka
Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Czw sty 12, 2012 11:16
przez Madziulla
Śliczna burania

I to imię - Bułeczka, apetycznie ją nazwałaś. Z pysia przypomina mi kicię mojej siostry. Nie mogę zabrać jej do siebie, ale będę zaglądać, kibicować.
Napisz proszę jak Bułcia się czuje, jak nóżka.
W Twoim rejonie funkcjonuje PKDT Pomorski Koci Dom Tymczasowy) - dziewczyny prężnie działają, może napisz do nich?
Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Czw sty 12, 2012 11:45
przez mirmilka
Cześć Madziulla, dziewczyny z PKDT maja naprawdę duzo kotów, ja też mam, ale chyba dam radę ją jeszcze wcisnąć. Bułeczka "trochę" straciła zaufanie do ludzi, musi minąć trochę czasu, żeby poczuła sie bezpiecznie. Mnie zna, więc muszę być jej mostem do powrotu do "beztroskiego, szczęśliwego życia".
Wczoraj byłam z nią na trzecim antybiotyku, jutro znowu, niedziela i zobaczymy. Dostaje immunodol, żeby podwyższyć jej odporność, ma katar ropny. Z nogi trochę opuchlizna schodzi, najwięcej z palców. Żebym mogła ją wziąć do domu to ten katar musimy podleczyć. Jutro mija tydzień jak jest w piwniczce.
Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Czw sty 12, 2012 15:17
przez Madziulla
Trzymam kciuki za powrót do zdrówka Bułeczki

Rozumiem, że jak się podleczy, to dołączy do Twojego stadka? A wiadomo, co mogło jej się stać w łapkę?
Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Czw sty 12, 2012 15:23
przez mirmilka
ugryzł ją pies, ma ślady po kłach. Dołączy do mojego stada do czasu aż znajdę dla niej nowy dom.

Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Pt sty 13, 2012 11:47
przez Madziulla
Dobrze, że umknęła psu, takie to 'cudne' życie wiodą koty wolnożyjące
Jak uznasz, że Bułeczka jest gotowa do adopcji daj znać, zasponsoruję jej pakiet ogłoszeń u forumowej CatAngel.
Będę zaglądać do Bułeczki

Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Pt sty 13, 2012 12:06
przez mirmilka
o rany

dzięki, nie wiem co powiedzieć...

Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Nie sty 15, 2012 0:08
przez mirmilka
Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Pon sty 16, 2012 13:19
przez Madziulla
mirmilka pisze:o rany

dzięki, nie wiem co powiedzieć...


To naprawdę niedużo w porównaniu z tym, co Ty dla niej robisz.
Śliczna z niej dziewusia, tak bym chciała, żeby jej dobra passa trwała już zawsze, żeby znalazła dobry i kochający dom

Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Śro sty 18, 2012 12:00
przez Madziulla
Zaglądam do Was

Co słychać u Bułeczki?
Re: Bułeczka szuka domu na zawsze - Gdańsk

Napisane:
Śro sty 18, 2012 12:23
przez mirmilka
Bułeczka jest na dobrej drodze do wyleczenia, ale jeszcze to trochę potrwa. Już mniej kicha i mniej jej leci z nosa. Trochę protestuje przy podawaniu np. tabletki, ale to każdy kot nie lubi jak coś mu się wkłada do pyszczka.
Nie lubi podnoszenia z ziemi, i brania na ręce, natomiast jest przeszczęśliwa gdy się ją głaszcze, wtedy zapomina o wszystkich nieprzyjemnościach. Myślę, że to kot idealny do łóżka, bardzo chętnie kładzie się przy człowieku i jest gotowa do pieszczot.
Chciałam Bułeczkę zabrać już do domu (izolować ją oczywiście na początek), ale dwa moje koty też są chore - zapalenie gardła - i muszę poczekać aż sytuacja się ustabilizuje.