Misio i Tygrysek - 4 miesięczne słodkie kocurki szukają domu
Napisane: Pon gru 19, 2011 13:47Kociaki zostały znalezione na początku grudnia. Śliczne buraski - jeden z białymi dodatkami, drugi we wzorki (kropeczki na brzuszku 
). Są oswojone, miziaste, lgną do człowieka, uwielbiają być głaskane
Lubią się bawić, urządzają szaleńcze mecze w piłkę (cenna cecha przed Euro 2012) nie demolują jednak niczego tylko głośno tupią. W przerwach między meczami są bardzo spokojne, śpią na kolanach i cały czas domagają sie głaskania. Kotki sa bardzo grzeczne - wszystkie zabiegi weterynaryjne znoszą bez sprzeciwu, głośno mrucząc. Nie drapią, nie wiszą na firankach.
Są bardzo towarzyskie - jeden, zostawiony sam w domu na cały dzień pracy opiekuna będzie tęsknił, dlatego polecam adopcję w dwupaku. Zwykle ktoś, kto bierze jednego kota, po jakimś czasie decyduje się na drugiego. A wtedy nie wiadomo czy koty się dogadają. Tu sytuacja jest komfortowa. Koty są zżyte, nie psocą - 2 razy więcej radości, polowa kłopotów (nudzący się, spasiony kocur) w przyszłości mniej . No i drużyna na Euro w komplecie
Kot jest odrobaczony, zaszczepiony,korzysta z kuwety, w przyszłości konieczna będzie kastracja.
Kota wydajemy wyłącznie docelowemu dorosłemu opiekunowi (nie na prezent) i oczekujemy podpisania umowy adopcyjnej.
Szukamy domu bez możliwości samodzielnego wychodzenia kota na dwór. Jeśli w bloku - koniecznie z zabezpieczonymi oknami/balkonem (siatka).
Kontakt: Agnieszka (691 407 724)
Wiecej zdjęć: https://picasaweb.google.com/p.maciszewski/ScrapbookPhotos?authuser=0&feat=directlink
). Są oswojone, miziaste, lgną do człowieka, uwielbiają być głaskaneLubią się bawić, urządzają szaleńcze mecze w piłkę (cenna cecha przed Euro 2012) nie demolują jednak niczego tylko głośno tupią. W przerwach między meczami są bardzo spokojne, śpią na kolanach i cały czas domagają sie głaskania. Kotki sa bardzo grzeczne - wszystkie zabiegi weterynaryjne znoszą bez sprzeciwu, głośno mrucząc. Nie drapią, nie wiszą na firankach.
Są bardzo towarzyskie - jeden, zostawiony sam w domu na cały dzień pracy opiekuna będzie tęsknił, dlatego polecam adopcję w dwupaku. Zwykle ktoś, kto bierze jednego kota, po jakimś czasie decyduje się na drugiego. A wtedy nie wiadomo czy koty się dogadają. Tu sytuacja jest komfortowa. Koty są zżyte, nie psocą - 2 razy więcej radości, polowa kłopotów (nudzący się, spasiony kocur) w przyszłości mniej . No i drużyna na Euro w komplecie
Kot jest odrobaczony, zaszczepiony,korzysta z kuwety, w przyszłości konieczna będzie kastracja.
Kota wydajemy wyłącznie docelowemu dorosłemu opiekunowi (nie na prezent) i oczekujemy podpisania umowy adopcyjnej.
Szukamy domu bez możliwości samodzielnego wychodzenia kota na dwór. Jeśli w bloku - koniecznie z zabezpieczonymi oknami/balkonem (siatka).
Kontakt: Agnieszka (691 407 724)
Wiecej zdjęć: https://picasaweb.google.com/p.maciszewski/ScrapbookPhotos?authuser=0&feat=directlink
