Strona 1 z 1

[OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Śro gru 14, 2011 23:01
przez PrzemekK
Żaba, historia pospolita - pani do hospicjum, kot do uśpienia.

Tak trafiła do nas.
Jest ZDROWA, po przeglądzie technicznym. Jej jedynym problemem są zęby - a właściwie ich brak, ostało się niewiele :lol: W tym momencie nie wymaga żadnych zabiegów. Jest wykastrowana, odrobaczona, pewnie jeszcze zdążymy ją zaszczepić. Wcina wszystko, nie wybrzydza, woli mokre papu.

Oczywiście tym, którzy twierdzą, że ośmioletni kot to staruszek, to polecam ją poobserwować przy zabawie - piłki, myszki, własny ogon. Na dwumetrowy drapak oczywiście też się wspina. Jak się rozszaleje, to i naszego Czarnucha (też taki stary jak ona) wciągnie w wir zabaw. A propos kotów - niby tyle lat była jedynaczką, a z naszymi kotami nie było ani jednej awantury, dogadują się świetnie, idealna na DOKOCENIE.

Co do ludzi - na początku nie dała się nawet złapać, teraz to niby można, ale nie lubi brania na ręce. Natomiast człowiek leżący, siedzący, nie przejawiający aktywności fizycznej - o tak, wejść, pougniatać ciasteczka, pofurczeć na cały regulator. Specjalność to strzelanie baranków od tyłu, z oparcia kanapy. Potrafi być wręcz nachalna.

Ma ogłoszenia, niestety nie jest śliczna i malutka, co gorsza, potwornie niefotogeniczna :? Wychodzi bardzo nietwarzowo.

Obrazek Obrazek Obrazek

Właściwie nie ma wad, no, czasem wejdzie na blaty w kuchni zobaczyć co tam. 8)
Jeśli ktoś chce spokojnego, dojrzałego i niekłopotliwego kota, który może dać jeszcze wiele radości, nie znajdzie lepszego.

Re: [OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Czw gru 15, 2011 11:03
przez Patmol
jest bardzo ładna
trzeba zrobić dużo ogłoszeń i czekać -może akurat...

Re: [OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Czw gru 15, 2011 11:14
przez mb
PrzemekK pisze:Ma ogłoszenia, niestety nie jest śliczna i malutka, co gorsza, potwornie niefotogeniczna :? Wychodzi bardzo nietwarzowo.

Przecież jest śliczna :1luvu:

A 8 lat to żaden wiek dla kota :D

Ja też mam taką Bisię, którą rodzina oddała do uśpienia po śmierci właścicielki.
A tymczasem Bisia żyje nadal, ma już 14,5 roku i ma się nieźle :D

Re: [OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Czw gru 15, 2011 22:26
przez PrzemekK
mb pisze:Przecież jest śliczna :1luvu:


Ta, tylko na zdjęciach widać ten lęk w oczach, jak się do kota z aparatem podchodzi. :twisted:

mb pisze:A 8 lat to żaden wiek dla kota :D


My to wiemy, dobrze by było, żeby się i inni dowiedzieli.

Żeby było oficjalnie napisane - jak ktoś się zakocha, zawieziemy burasę gdziekolwiek, pod same drzwi. :twisted: Do kota dołączone są także gratisy - transporter, mały drapak i legowisko (tylko czy nasze koty je oddadzą?)

Re: [OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Sob gru 17, 2011 18:58
przez PrzemekK
No to Ropuszysko do kompletu zaszczepione. Tylko brać.

Nie chce jeść pasty odkłaczającej.

Re: [OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Nie gru 18, 2011 10:28
przez mb
Moje jedzą pastę odkłaczającą Gimpet, natomiast pasta Bezopet jest dla nich niejadalna :lol:

Może Żabcia także wolałaby jakąś inną niż ta, którą dostała :?:

Re: [OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Pon gru 19, 2011 17:42
przez PrzemekK
Gimpetu właśnie nie chce.

Poza tym gania i bawi się z Czarnuszkiem jak kociak. Wystarczy też gdzieś na chwilę przysiąść, a Żaba pojawia się znikąd z głośnym furkotem i łapką zaczepia żeby ją głaskać. Przyuczam ją też do kolanek - łapię jak się uda i głaskam, żeby przebywanie na rękach dobrze jej się kojarzyło.

Komu bezproblemową koteczkę?

Re: [OLSZTYN] Żabcia, 8-letnia burania

PostNapisane: Śro lut 08, 2012 10:52
przez PrzemekK
Ojoj, ale Żaba spadła.

Siedzi nadal u nas, już nie jest grzeczniutka. Oswoiła się za bardzo. Wpycha się na kolana niepytana, pyskuje o byle co, życzy sobie spać w pościeli i jeść barfowe mięsko. Już nawet branie na rączki i przytulkanie na siłę nie robi na niej wrażenia i zaraz wraca na kolana. Energii ma więcej niż naszych dwóch chłopów razem wziętych.
Już nie robi panicznych min przy fotografowaniu, może uda się trochę ładniejszych zdjęć do ogłoszeń wstawić.

Nawet były o nią dwa zapytania. Z całym szacunkiem, przyciąga świrów. :twisted: Albo nastoletnie dziewczynki, które myślą, że przyniosą do domu kota bez wiedzy rodziców, albo takie trochę starsze dziewuchy, które myślą że można za jednym razem załatwić szukanie i kota i męża. :roll:

Halo, poważni miłośnicy burych dam, jesteście pilnie poszukiwani.

Obrazek