Satyr77 pisze:yyyyyy

Gratuluję fundacji, możecie sobie podać ręce z pseudohodowcami od których pochodzi ten kić. MASAKRA

A ja tam wcale nie uważam, że wpłacenie darowizny w momencie adopcji kota i wsparcie w ten sposób innych kotów, nie tak pięknych, mniej chodliwych, miesiącami czekających na adopcję - jest czymś niedobrym.
I w ogóle uważam, że każda osoba adoptująca, w miarę swoich możliwości, powinna jakoś wesprzeć osobę, od której bierze kota, niezależnie od tego, czy kot jest piękny czy zwyczajny. Bo opiekun wydaje nieraz mnóstwo kasy na uratowanie kociaka, wyleczenie, odrobaczanie, szczepienie...
Przekazywanie darowizny pieniężnej nie jest wg mnie ani "masakrą" ani "sprzedażą" kota.
Kiedy moja mama brała ze schroniska kotka, zostawiła tam 50 zł i torbę suchego royala dla kociąt. Nie widzę w tym żadnej "masakry".