Strona 1 z 4

1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 16:26
przez Lebara80
Witam

Z przykrością mam do oddania kotkę cornish rex:biało rudą,z rodowodem.Kotka zdrowa,bardzo łagodna,przyzwyczajona do psa i kota.Ogromna pieszczocha

Bliższe informacje pod adresem mailowym:lebara80@gmail.com

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 16:43
przez VeganGirl85
mile widziane zdjęcia :)

warto wykastrować kotkę przed oddaniem, żeby nie trafiła do pseudohodowli- w razie potrzeby pomożemy w obniżeniu kosztów zabiegu.

:ok: :ok: :ok:

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 16:49
przez ewar
Co się dzieje? :cry: Kolejny rodowodowy kot w ciągu kilku dni do oddania :cry:

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 16:50
przez Lebara80
tak,fotki wstawię oczywiście
handlarzom dziękuję:kotka jest obecnie na zastrzyku hormonalnym przeciwrujowym,przed oddaniem zostanie wykastrowana
kicia poszukuje super domu:uwielbia spać pod kołdrą,i się przytulać
cóż więcej:los bywa przewrotny,zawsze to ja pomagałam zwierzakom w adopcjach,wielokrotnie byłam domem tymczasowym-jednak sytuacja się zmieniła i tym razem ja potrzebuję pomocy z oddaniem własnego kotka

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 16:54
przez Lebara80
a że hodowca nie chce mi pomóc w znalezieniu nowego domu,to musiałam dać ogłoszenie na forum
a co się stało?hmm,wolałabym na forum nie poruszać tej kwestii,wolę maila albo prywatną wiadomość.Ale w życiu są czasami priorytety po prostu

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 16:59
przez VeganGirl85
Lebara80 pisze:handlarzom dziękuję:kotka jest obecnie na zastrzyku hormonalnym przeciwrujowym,przed oddaniem zostanie wykastrowana
kicia poszukuje super domu:uwielbia spać pod kołdrą,i się przytulać


:ok: :ok: :ok:

jeśli potrzebujesz pomocy w ogłaszaniu, daj znać. Zakładam, że powód oddania kotki jest poważny, bo widzę, że zależy Ci aby miała dobrą przyszłość.

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 17:27
przez ewar
Lebara80 pisze:tak,fotki wstawię oczywiście
handlarzom dziękuję:kotka jest obecnie na zastrzyku hormonalnym przeciwrujowym,przed oddaniem zostanie wykastrowana
kicia poszukuje super domu:uwielbia spać pod kołdrą,i się przytulać
cóż więcej:los bywa przewrotny,zawsze to ja pomagałam zwierzakom w adopcjach,wielokrotnie byłam domem tymczasowym-jednak sytuacja się zmieniła i tym razem ja potrzebuję pomocy z oddaniem własnego kotka

Bardzo ci współczuję, to trudna decyzja :cry:

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Pon gru 05, 2011 17:56
przez AntoninaBandzioras
mój TŻet chciał mieć zawsze takiego ale nie stać nas było na kupno Cornisha
ciekawe co powie jak mu pokaże wątek

Przykro mi, że musisz oddawać swoją kicie, musi to być ciężkie...

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Wto gru 06, 2011 8:56
przez Lebara80
Echh,wcale nie chcę jej oddawać-ale czasami strach przed jeszcze mniejszą istotką,żeby kot nie zrobił mu krzywdy niechcący to jest naprawdę ciężkie :-(
Mała ma w czwartek kastrację.
Sprawdziliśmy już mnóstwo sposobów,żeby kota przyzwyczaić do noworodka(niedługo rodzę)-tzn.do tego,że już nie jest w centrum uwagi,że są takie nowe rzeczy jak łóżeczko dziecka,jak nie wchodzenie do 2 pokoi w mieszkaniu itp.Jak uważanie na mój brzuch itp.-tzn.nie wskakiwanie na niego z całym impetem.Ciężko to wychodzi :-( Sprawa z kołyską dziecka to też jeden wielki "niewypał"-kot ma wielką frajdę w skakaniu do niej z najwyższego regału w pokoju...Strach pomyśleć co by było jakby tam spało dziecko...

Jednej rzeczy chyba jeszcze nie wykorzystaliśmy-czy znacie dobrego kociego behawiorystę?
Jest dużo ogłoszeń,ale może ktoś z Was może kogoś polecić z Warszawy albo okolic

z góry dziękuję

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Wto gru 06, 2011 9:00
przez Erin
Jest podobno forumowy, ale nie wiem kto to.
Może załóż osobny wątek z pytaniem o specjalistę.
Może uda się nie oddawać kici :ok:

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Wto gru 06, 2011 9:13
przez AntoninaBandzioras
Erin pisze:Jest podobno forumowy, ale nie wiem kto to.
Może załóż osobny wątek z pytaniem o specjalistę.
Może uda się nie oddawać kici :ok:


i to jest super pomysł!

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Wto gru 06, 2011 9:16
przez Wawe
Czy ja dobrze rozumiem, że Ty chcesz oddać kota, bo na świat ma przyjść dziecko? 8O

Jesli tak, to zamiast szukania behawiorysty, polecam poczytanie mądrej stronki Blue:

http://kocia_stronka.republika.pl/kot_i_dziecko.html

i ciepłego wątku pupus:

viewtopic.php?f=1&t=91919

Spróbuj też pogadać na forum z innymi matkami mającymi/oczekującymi na narodziny dziecka.

A jeśli już koniecznie chcesz zasięgnąć rady behawiorysty to pogadaj z forumową ryską.

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Wto gru 06, 2011 9:21
przez ewar
Ależ koty unikają małego dziecka, bo jest hałaśliwe ! Piszę już o tym na tylu wątkach - mój wnuczek urodził się rok temu, mieszkał z czterema ( teraz już trzema) kotami, w tym jednym bardzo zwariowanym Dyźkiem.U mnie był kilka tygodni, a wtedy miał towarzystwo pięciu.Do łóżeczka wskoczyły, kiedy Ignaś już pojechał i było puste.Kilka moich kotów pojechało do domków gdzie za jakiś czas pojawiło się niemowlę. Zobacz chociażby te zdjęcia.
viewtopic.php?f=1&t=90459&hilit=fibi&start=795

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Wto gru 06, 2011 9:40
przez Lebara80
bez przesady,żebym oddawała kota bo dziecko(w sensie,że chcę iść na łatwiznę)-takich ogłoszeń jest pełno,niestety.poza tym mam jeszcze jednego kota i psa,a druga rzecz sama jestem inż.zootechnikiem.Ale z tym kotem w kwestii przygotowania na przyjście dziecka na świat sobie nie radzę do końca,niestety.
Cornishe są bardzo temperamentne,bardzo potrzebują bliskości i zainteresowania-a jej nie wystarcza towarzystwo innego kota,psa,multum zabawek i głaskania itp.
Kotka od kilku ładnych tygodni miauczy pod drzwiami sypialni,daje koncerty całonocne,bo chce wejść-tam gdzie spać nie powinna,bo dziecko
Dobrze,dzieci są głośne-a co jeśli maleństwo będzie spało,a ona wskoczy z całym impetem na nie do łóżeczka?gdyby nie jej temperament i gdybym nie widziała na własne oczy tego co robiła z pustą kołyską,to bym nie uwierzyła

Re: 1,5 roczna kotka cornish rex - do oddania (Warszawa)

PostNapisane: Wto gru 06, 2011 9:45
przez Lebara80
ja nie chcę oddać-ja po prostu mam mętlik w głowie :-( to naprawdę jest ciężkie wszystko-wiem,że dużą rolę odgrywają też nerwy związane z coraz to bliższym terminem porodu i jak to się poukłada.
Kotka była kupowana jak już mysleliśmy o dziecku,więc to nie był żaden kaprys.I dodam,że to nie jest absolutnie żaden agresywny kot-ze starszymi dziećmi nie ma problemu,mogą z nią robić wszystko-oczywiście w granicach rozsądku.Specjalnie wcześniej ją przyzwyczajaliśmy do dzieci-od rocznych po paroletnie.Chodzi o jej brak wyczucia-potrafi skoczyć z rozbiegu na mój brzuch,co również nie jest bezpieczne.Tak samo z tą kołyską.Nie mówię,że ona specjalnie chce zrobić dziecku krzywdę,tylko że niechcący.Wiem,że wszystkiego się nie da przewidzieć,że trzeba pilnować relacji dziecka ze zwierzakami.Ale skoro już są takie przesłanki u niej,to się zwyczajnie boję i szukam jakiegoś rozwiązania