dziś już troszkę lepiej, nie zatacza się tak. ale całą noc spała przytulona do mojej głowy, i zaczęła troszkę płakać przy podnoszeniu więc staram jej się nie ruszać za bardzo... plus jest taki że wreszcie wciągnęła śniadanie
Franek & Rysia Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.
kochani, zdecydowałam że Cayenne pojedzie do tosiuli
wszystkim zainteresowanym bardzo dziękuję za chęć adopcji dziewczynki, kudłacze bywają u mnie dość regularnie, zaglądajcie, a i sama się odezwę jak coś się pojawi następnym razem
Franek & Rysia Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.
Trafiłam przypadkowo na wątek. A to już 9 lat jak mała kolorowa wariatka jest u nas To była super decyzja. Kota cudna, miła, rozgadana. Nigdy nie żałowałam tej decyzji.
Nadal jest chuda, je dużo i głośno. Nie je ludzkiego ale lubi grzebać łapką w talerzu. I ciągle jest kocim dzieckiem. Jakby nie wydoroślała. Tak dziwnie. Nie ma czasu na kolanka, przytulanki. Wiecznie ma swoje ważne sprawy. A wetka stwierdziła, że to nie mco a norweżka Nie choruje, a żyganki kłakiem tylko jak pozwolę Chodzi i jojczy. Jak powiem żygaj, posprzątam to puszcza kłaka. I nie zakopuje w kuwecie. Tak śmierdzi że sama ucieka Ale co wieczór leży na mnie całe pół minuty i sobie idzie spać w kuchni na stole. Ale dobranoc powie
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...