

czyż nie? wystarczy spojrzeć na kitę

Cayenka urodziła się w lutym, oczywiście jest z pseudo, ale zdrowa. Ludziom urodziło się niedawno dziecko które miało straszliwą alergie, pan podobno płakał do słuchawki jak dzwonił do schronu że musi ją oddać

no to co miałam zrobić, zebrałam się po robocie i pojechałam po nią...
Cayenne szuka nowych ludzi. lubi się głaskach, typ gadający-zawodzący

z suchego jadła royala (teraz zmieszane z portą), z mokrego puszki i saszetki, przyzwyczajam są do tych lepszych, bo whiskasa dostawała. mięsa raczej nie tyka, no może jeden kawałek, tuńczyk be. futerko mięciutkie i puszyste, jak na mój gust trochę chuda ale nad tym da się popracować

jak to kociak lubi włazić tam gdzie nie powinna, ale nie uskutecznia przy tym demolki. jest ciekawska, lubi bawić się z moimi kotami, mimo że była jedynaczką. w tym tygodniu pozna co to pies

jest zaszczepiona, odrobaczona, i za jedyne 120zł opłaty adopcyjnej Ciapkowskiej można zostać jej nowym właścicielem (pod warunkiem że
ja to zaakceptuję

)