Mrucząca Basia już w DS

Burasia to kotka, która od dłuższego czasu koczowała pod szkołą. Pewnego dnia postanowiła zmienić adres zamieszkania z ,,pod chmurki'' na ,,przy grzejniku'' i wlazła mojemu ojcu do samochodu, gdy akurat tam zaparkował. I jak tu taką bezczelną kotkę wyrzucić? Nie da rady. Burasia zamieszkała u nas.
Oto burasia:

Burasia to kotka, która mruczeniem zagłusza wszystko. Nie absorbuje swoją raczej dość niewielką energią. Lubi się wylegiwać i oczywiście mruczeć. Gdy się do niej mówi to nawet gdy leży to kręci rowerek przednimi łapkami. Jest bardzo kontaktowa. No i to mruczenie. Jak taka lampka bez pstryczka co się rozświetla po dotknięciu gdziekolwiek. Burasia również. Wystarczy ją dotknąć i załącza się mruczenie. Sama szuka kontaktu z ludźmi. Siadając metr od niej, ma się pewność, że za chwilę przybliży się i chociaż trąci łapką. I bardzo zagląda w oczy.
http://youtu.be/IvB1IHPHZ4U
http://youtu.be/53w21MGTkwg
http://youtu.be/BBWYx5-EKPI
Oto burasia:




Burasia to kotka, która mruczeniem zagłusza wszystko. Nie absorbuje swoją raczej dość niewielką energią. Lubi się wylegiwać i oczywiście mruczeć. Gdy się do niej mówi to nawet gdy leży to kręci rowerek przednimi łapkami. Jest bardzo kontaktowa. No i to mruczenie. Jak taka lampka bez pstryczka co się rozświetla po dotknięciu gdziekolwiek. Burasia również. Wystarczy ją dotknąć i załącza się mruczenie. Sama szuka kontaktu z ludźmi. Siadając metr od niej, ma się pewność, że za chwilę przybliży się i chociaż trąci łapką. I bardzo zagląda w oczy.
http://youtu.be/IvB1IHPHZ4U
http://youtu.be/53w21MGTkwg
http://youtu.be/BBWYx5-EKPI