*Lubelskie Tymczasy*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 13, 2013 19:58 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Maciuś, którego zgarnęłam pare dni spod sklepu poleca się do adopcji:

http://www.fotoszok.pl/show.php/1825273_1.jpg.html

http://www.fotoszok.pl/show.php/1825307_2.jpg.html

http://www.fotoszok.pl/show.php/1825308_4.jpg.html

http://www.fotoszok.pl/show.php/1825309_3.jpg.html

http://www.fotoszok.pl/show.php/1825311_8.jpg.html

Maciuś obecnie przebywa w domu tymczasowym i zachowuje się niesamowicie spokojnie. Jest dobrze wychowany.
Kot gruby, ale nie wiem czy to powód, że prawie wcale nie chodzi, tylko leży. Zachowuje się tak pd samego początku- przyniesiony do domu położył się na posłaniu i prawie wcale go nie opuszcza (poza chodzeniem do kuwety i czasem przespacerowaniem się w ślimaczym tempie po mieszkaniu). Nie jest osowiały, je, kuwetuje normalnie i bawi się, jak go człowiek zachęci.
Póki co-zero z nim kłopotów. Mam nadzieję, że po kastracji jeszcze mocniej nie przytyje.

(Zdjęcia kiepskie, jak zwykle. Obiecuję sobie, że jak tylko wyadoptuję te 2 koty (będzie mniej wydatków), kupię wreszcie porządny aparat).
Obrazek

koszka

 
Posty: 281
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Nie gru 22, 2013 13:54 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Dziewczyny, wystawiłam budkę na licytację na sterylkę Tośki, która jest u mnie. Jak ktoś chętny zapraszam tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=159118

Budka naszego wyrobu, niepowtarzalna ;)

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 14, 2014 21:25 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Dziewczyny, założyłam wątek. Pilnie potrzebuję pomocy. Może Wy macie jakieś pomysły...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159766

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 09, 2014 20:54 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Szukam dość pilnie domu tymczasowego dla tego kota:

http://www.fotoszok.pl/show.php/1893941_1.jpg.html
http://www.fotoszok.pl/show.php/1893944_2.jpg.html
http://www.fotoszok.pl/show.php/1893946_4.jpg.html
http://www.fotoszok.pl/show.php/1893948_6.jpg.html
http://www.fotoszok.pl/show.php/1893951_9.jpg.html
http://www.fotoszok.pl/show.php/1893952_13.jpg.html

Kocurek ma ok. 1,5 roku. Ufny, łagodny,kuwetkowy. Będzie po kastracji. Prawdziwy pieszczoch.
Póki co, leczymy zapalenie górnych dróg oddechowych i uraz łapy i czekamy na kastrację.
Hotelik mamy opłacony do 15.02. Nie stać mnie na dłuższe trzymanie go w hoteliku. Może ktoś może pomóc?

Maciuś z poprzedniego mojego wpisu już znalazł dom. Ale jak widać mam "szczęście" do kolejnych. Całe szczęście, że jakoś tak w miare pojedynczo się ostatnio pojawiają... :|
Obrazek

koszka

 
Posty: 281
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa


Post » Pon wrz 15, 2014 18:51 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

pwpw pisze:Spotkał się ktoś z USG zmiany/guzka ? Moje ma coś na pleckach, prawie na wprost kręgosłupa, tuz pod łopatkami :( Ponoć głęboko.
Dziś byłam z nim w klinice UP, ale niewiele ugraliśmy. No tyle, ze można robić USG zmiany, bo może to węzeł chłonny (TAM ? Podkolanowe ponoć nieznacznie powiększone), coś ma niby to powiedzieć. Nie wiem, czy od razu nie zrobić RTG klatki piersiowej. Pani miła, nawet nic za wizytę nie policzyła, ale to takie przyjęcie na dyżurze, bez dalszego ciągu, nic. Ponoć jak mięsak, mam nie ruszać, bo dłużej pożyje. Ewentualnie biopsja, ale jak wyżej, jak to gorsze ruszę, to może bardzo zaszkodzić :( .. Ma ktoś jakieś dobre namiary na onkologa, lub dobrego weta od białaczki (zakaźnych) w Lublinie ? Dziś obdzwoniłam pół głębokiej, a tyle wywalczyłam, ze mnie posłali na dyżur chirurgii małych zwierząt. Boje się. Potrzebujemy kogoś dobrego, a nie z przypadku, bo akurat przyjmuje.. Nie żebym .., ale wiadomo, jak pacjent czyjś, a nie z 'interwencji' to jednak jest inaczej. Ehhh Jednym słowem "pomocy :!: " .... To mały wredny szantażysta domowy, ale nie będę umiała bez niego żyć, tak po prostu .. Już panikuje. Takiego kota ma się raz w życiu... raz.

Tu jeszcze zamieszczę, bo może ktoś zajrzy...
I tyle, nie ma co dublować wątków. Chciałam dostać się do kogoś z doświadczeniem onkologicznym, mimo czasu na telefonie, klika godzin odbijania się, nie wyszło.. Co by nie było, chcemy wywalczyć maks tego, co można.. Przeżył poprzednie załamanie, lat temu pięć, do dziś nic w jego zachowaniu mnie nie zaniepokoiło, może więcej jadł, ale to w sumie nic dziwnego, w upały owszem dopominał się, ale tylko nocą, gdy w mieszkaniu było już chłodno, minęły, pomyślałam, że nadrabia.. Moje serduszko. Dopóki nie wyczulam tego czegoś :( Jak się dostać do kogoś dobrego i do kogo warto? Ten kot dał radę 5 lat po załamaniu białaczkowym, zasługuje na coś więcej niż zwykłe, przy felv "rokowania są złe" :evil: No są, kto ma wiedzieć o tym lepiej niż ja.. Ale jeszcze nikt niczego nie stwierdził.. potrzebujemy kogoś, kto ma głowę na karku i nie boi się białaczki .. coby nie było :( W sumie nie spanikowałabym tak, ale kot na głęboką jechał jak zwykle, s powrotem się "wyłączył" ... Spał :( Coś jeszcze się dzieje, ogólnoustrojowo, choć w domu nadal jest sobą.. Kogoś musimy mieć, by w ogóle mieć szansę :?
pwpw
 

Post » Pon wrz 15, 2014 20:14 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Na pewno musisz to skonsultować z kims innym. Może to i mięsak a może zupełnie co innego. Przypomnij sobie w którym miejscu miał szczepionki podawane. W Chironwecie dziewczyny chwalą dr Rzezaka, w Świdniku jest dobra dr Emilka Chmiel ( pracuje też na Głębokiej. Węzły chłonne są wszędzie, więc być może to jakas infekcja. Tak jak u mojego Wacława u którego podejrzewano z dużą pewnością chłoniaka, a po leczeniu okazało się, że to raczej była jakaś ciężka utajona infekcja.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 15, 2014 20:20 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Anda pisze:Na pewno musisz to skonsultować z kims innym. Może to i mięsak a może zupełnie co innego. Przypomnij sobie w którym miejscu miał szczepionki podawane. W Chironwecie dziewczyny chwalą dr Rzezaka, w Świdniku jest dobra dr Emilka Chmiel ( pracuje też na Głębokiej. Węzły chłonne są wszędzie, więc być może to jakas infekcja. Tak jak u mojego Wacława u którego podejrzewano z dużą pewnością chłoniaka, a po leczeniu okazało się, że to raczej była jakaś ciężka utajona infekcja.

U mnie szczepień nie miał, bo jak ledwo co przylazł, to wyszło, ze jest dodatni - Felv +, są dwie szkoły ja szczepień nie zaryzykowałam, za to miał dużo iniekcji, bo go za komuszek ogona zza TM z Wetem wyciągałam, a głównie Wet, nie ja.
Dzięki za odpowiedz. To dużo dla mnie.
pwpw
 

Post » Śro wrz 17, 2014 17:47 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Na Głębokiej przyjmuje dr Klimiuk, który specjalizuje się w onkologii. Jeśli trzeba to dowiem się kiedy ma dyżur. Przyjmuje w budynku zakaźnych.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 17, 2014 18:00 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Agnieszka16 pisze:Na Głębokiej przyjmuje dr Klimiuk, który specjalizuje się w onkologii. Jeśli trzeba to dowiem się kiedy ma dyżur. Przyjmuje w budynku zakaźnych.

Trzeba.. Odpisałam szerzej na poprzednim wątku.
pwpw
 


Post » Śro paź 08, 2014 21:05 DOM TYMCZASOWY poszukiwany

Szukam tymczasu dla 3 rudych maluszków z działek. Odrobaczę, odpchlę i pokryję koszty leczenia, jakby była potrzeba:

https://www.facebook.com/magdalena.mysz ... 810&type=3
Obrazek

koszka

 
Posty: 281
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Czw paź 09, 2014 11:37 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Szukam domku dla Marynki, która jest u mnie na tymczasie, może ktoś się znajdzie ... Jest wspaniałą koteczką :)
viewtopic.php?f=13&t=165151

halutekszarutek

 
Posty: 37
Od: Pon lip 22, 2013 20:32

Post » Czw paź 09, 2014 13:43 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Zna ktoś organizacje do której można by uderzyć ?
Sprawa, nawet nie wiem, czy dalej jest... Przedwczoraj, jak poszłam zebrać michy po karmieniu moich, mignęła mi jakaś obca kotka... Niestety z smarkami i to jakoś tak z 4-5 sztuk :? Ciemno było, ale smarki dość już ruchliwe, takie dzikie petardy, z wyglądu z 2 miesiące, ale oceniałam po wielkości, bo szczegółów nie widziałam- ciemno. Moja kocica pogoniła towarzystwo. Wczoraj już nie było nic, a siedziałam do późna obserwując, czy coś nie biega. Jak sie pojawią znów, trzeba coś robić .. Tylko ja aktualnie bez kasy, ani nie mam gdzie przetrzymać :( Do swojego mieszkania nie wezmę,bo z Kackiem mam przeboje, a on dodatni :( Gdzie indziej rodzina wystawi za drzwi. U mnie nie mam szans.. Muszę szukać gdziekolwiek, albo schron?
Drugie pytanie, jak myślicie, jeszcze się pokażą, czy to jakaś wędrowniczka była? Strasznie mi ich żal, ale cudów nie stworzę.
pwpw
 

Post » Pt paź 10, 2014 15:27 Re: *L. T.* Bura szylkretka szuka dobrego domu. Zaskakujące?

Ehh.. Nie wiem, co to za towarzystwo i skąd.. Wczoraj całą noc nie spałam, wyglądałam, co chwilę, ale ani widu po nich, ani słychu..
Nie, żebym tęskniła, bo kompletnie nie miałabym co z nimi zrobić :( Tylko tak jakoś. Wypłoszyłam tą kotkę, bo wyszłam przed dom. Malce zawodząc rozpierzchły się z prędkością światła.. i tyle widziałam. Nawet nie wiem, czy było ich 4 czy 5. Kocica głodna, bo wychodząc widziałam, jak się dorwała do michy.. Jak myślicie wrócą, czy wypłoszone, niestety na moje wyjście przybiegła moja Zołza i jakby mnie było mało pogoniła kocicię... Ja się cofnęłam, ale później sprawdziłam, w miskach było jedzenie, czyli kocica z małymi nie wróciła. Zjadłaby do czyta, dużo nie zostało.
Zastanawiam się co z nimi i czy mi już podrostków nie przyprowadzi... Tu już więcej kotów nie może być, sąsiedzi nie stolerują . Ja też już więcej kasy przed dom nie mam jak wynieść :| Miał ktoś taką sytuacje? Jak się skończyła? Możliwe, że kocica teraz sama przychodzi? Bez małych?
pwpw
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości