Miau.PL

Z powodów osobistych szukam kochającego domu dla mojego Ragdollka Indiego.
Indi ma 4 lata, jest wykastrowany, posiada rodowód. Obecnie mieszka w Warszawie.
Jest bardzo konktaktowym, miziastym kocurkiem, to kot "towarzyszący" - gdzie ludzie, tam i on
Szukamy domu bez małych, głośnych dzieci (nie przepada za nimi), nie wykluczam natomiast towarzystwa innych zwierząt.
Osoby zainteresowane adopcją Indiego bardzo proszę o kontakt na priv lub mailowy: majast@poczta.fm

podniose

sliczny,szkoda ,że traci dom

Majast bardzo Tobie współczuję

Śliczny koteczek, ciekawe jak reaguje na inne koty.
Tak czy inaczej nie będzie długo czekał na domek.

Terra50 pisze:Śliczny koteczek, ciekawe jak reaguje na inne koty.

Częściowo mogę na to pytanie odpowiedzieć.

Indi do 10. m-ca życia mieszkał w hodowli z innymi kotami i nie miałam od jego hodowczyni informacji o żadnych problemach w relacjach z pozostałymi członkami stada.
U nas Indi początkowo bardzo tęsknił za kocim towarzystwem, był naszym jedynym zwierzakiem. Kiedy przez okno lub próg drzwi widział inne koty lub psa moich dziadków, był bardzo zaciekawiony i zaintrygowany (Poniżej wkleję fotorelację z takiej "wizyty sąsiedzkiej" ) Potem chyba przyzwyczaił się do sytuacji.

We wrześniu br. Indi zamieszkał u znajomej zaprzyjaźnionej hodowczyni RAG, która ma kotkę domową w podobnym wieku. Początkowo Indi chciał się z rezydentką zaprzyjaźnić, zaczepiał ją do zabawy i gonił, jednak Kicia odbierała to jako atak i stała się nieco wycofana, znerwicowana. Potem Indi nieco się ośmielił i wyglądało na to, że zdominował Kicię, stał się zazdrosny o obecną Dużą
Aktualnie relacje między kotami nieco się poprawiły, jednak ze względu na stan zdrowia obecnej opiekunki ponownie musi zmienić dom Indi pozostanie tam jednak do znalezienia kogoś odpowiedniego, żeby oszczędzić mu stresu związanego z przeprowadzkami...


W każdym razie zastanawiam się, czy takie relacje z drugim kotem nie wyglądałyby w jego przypadku lepiej, gdyby po pierwsze rezydent nie był przyzwyczajony do bycia jedynakiem, a po drugie koty miałyby do głaskania więcej rąk i nie musiałyby rywalizować o uwagę jedynego domownika... Dlatego w dalszym ciągu nie wykluczam domu z innymi kotami, wszystko zależy od konkretnego przypadku.



A to obiecana fotorelacja, zdjęcia są z marca 2009 r. (mam nadzieję, że rozmiar nie jest za duży):

majast pisze:





















Czasem trzeba się do kogoś powdzięczyć:









Byle tylko nie skończyło się to bolesnym upadkiem: (czyli słynna ragdollkowa ciapowatość)

fajne fotki

Indi chyba się garnie do innych kotków!

śliczny jest! kciuki za ostateczny dom!

Terra50 pisze:Indi chyba się garnie do innych kotków!

może sie nie znam ale wydaje mi się ,że się garnie

ale piekne niebieskie oczyska
cały cudny
a fotorelacja z "garnięcia się" genialna

Weźcie tylko pod uwagę, że te zdjęcia były zrobione, kiedy Indi mieszkał z nami zaledwie pół roku i nie zapomniał jeszcze jak należy się bawić z kotami
W sumie jedynakiem był przez 3 lata i chociaż dąży do zabawy z Kicią, to zdarzają się też momenty zazdrości o "ludzia", o których wspominałam wyżej.


Zrobiłam prowizoryczny banerek, jeśli ktoś ma ochotę, proszę się częstować

Kod: Zaznacz cały

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=135546][img]http://majast.fm.interii.pl/baner.jpg[/img][/url]

I dziękuję wszystkim trzymającym kciuki
Bardzo mi zależy na znalezieniu mu wspaniałego domu, Indi zdecydowanie jest tego wart

ja myśle ze to jak z jazda na rowerze
jelsi lubił sie bawić i potrafił sie bawić to szybko sobie przypomni a mieć towarzysza to mimo wszystko fajna sprawa ;
trzymam kciuki za fantastyczny domek dla Indiego

zaadoptowalibyśmy ale pewnie 8 to za duzo wrażeń dla Indiego
ale oczy ma niesamowicie głęboki ....
jej mam słabośc do niebieskich oczu ... wiec ide bo zakocham się marnie

7ksiezyc pisze:zaadoptowalibyśmy ale pewnie 8 to za duzo wrażeń dla Indiego

Oj, chyba tak

7ksiezyc pisze:ale oczy ma niesamowicie głęboki ....
jej mam słabośc do niebieskich oczu ... wiec ide bo zakocham się marnie

No właśnie jak na Ragdolla, to ten kolor oczu ma dosyć słaby To jest taki jasny błękit, prawie szarawy.
Indi ma jeszcze kilka cech, które sprawiają, że być może nie zdobyłby największych laurów na wystawie, ale sprawiają, że jest wyjątkowy Np. ta czarna plamka na nosie czy białe plamki na uszach, albo śmiesznie "pomalowane" podusie łapek:

Jest uroczy i wyjatkowy i taki powinien byc dla niego domek-tez wyjatkowy