Strona 1 z 4

Jest już domek :) oby obyło się bez zwrotów!

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 22:20
przez monkfisz
Witajcie. Dzisiaj znalazł MNIE mały ok.7 tygodniowy przemoknięty, głodny kotek. Łasił się, wskakiwał na kolana i nie chciał odejśc. Wiedziałam, że wyrzuty sumienia będą mnie dręczyc miesiącami jeżeli go zostawie, bo błąkał się po okolicy otoczonej ulicami i podejrzewam, że nie pożyłby długo. Dwa miesiace temu przygarnelismy już umierającą biedę chorą na zaawansowany koci katar, którego nie mozemy doleczyc do dzisiaj i trzymamy go w domu mimo alergii mojego brata, moich problemów zdrowotnych, małego mieszkania i nadweręzonego budzetu rodzinnego. Moja mama jest wsciekła, absolutnie nie zgadza się na kolejne zwierzę i nawet nie pozwoliła przynieść go do domu, na razie przetrzymuje go na zamknietej budowie, ale nie może zostac tam zbyt długo. Jezeli nie znajdzie domu będę MUSIAŁA go wypuscic. Jestem załamana : (:(:( ratujcie!
Kotek nie jest zbyt wychudzony, wygląda dosyc zdrowo, wesoły i bardzo spragniony miłosci. Bez przerwy łasi się i mruczy.
JEST ŚLICZNYM CĘTKOWANYM BURASKIEM z PIĘKNYM BORSUCZYM PASEM NA GRZBIECIE. Rasowa pantera

proszę pomóżcie :(

Jestem z okolic Wrocławia!

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 22:22
przez BOZENAZWISNIEWA
skąd jesteś?

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 22:26
przez smarti
BOZENAZWISNIEWA pisze:skąd jesteś?

:?:

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 22:29
przez monkfisz
30km od Wrocławia. Moge go dotransportowac wlasnie do Wrocławia albo okolic. Postaram się tez namówic rodziców na jakąs chociaz niewielką wyprawkę w postaci karmy :(

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 22:36
przez BOZENAZWISNIEWA
Najlepiej by było wykupic mu ogłoszenia u np.Cat Angel...15zł..Ja mieszkam za daleko,aby Ci pomóc,współczuje sytuacji, bo u mnie sa dwa szczeniaki jakie ktos wyrzucił....dobrze,ze juz maja zaklepane domy.Kilka dni moze Twoja mam jakos "przełknie",na pewno ktos go adoptuje....Napisz do dziewczyn z Wrocławia..moze cos doradzą...

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 22:44
przez smarti
dokładnie!
taki kotek szybko znajdzie dom i jeśli masz mało kasy to lepiej wydać na ogłoszenie niż na wyprawkę.
rodzice chyba mają serce i chcą Cię wychować na dobrego,wrażliwego człowieka-nie mogą kazać Ci go wyrzucić na pewną śmierć !
bo nie ma się co oszukiwać -taki kotek samotny na ulicy nie przeżyje a w schronie też nie ma żadnych szans na przeżycie.

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 22:50
przez monkfisz
Właśnie NIESTETY i oni i ja (głownie ja i tata, czyli psiokociarze) mamy tę świadomosc i wlasnie dlatego jestesmy w takiej sytuacji. Niestety jak się wie o tym wszechobecnym cierpieniu, to nagle wszędzie pojawiaja się małe, chore kociaki (kocia klątwa) :( Ale nie mogę go w nieskonczonosc trzymac samego na budowie, a czuję, że napięcie w domu będzie rosło kazdego dnia. Tak samo jak wydatki na kolejnego kota :(

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 23:07
przez meg11
monkfisz ja miałam prawie identyczną sytuację, ktoś wyrzucił koło mojego bloku jakieś może 4 tygodniowe kocię :( . Spało u sąsiadki w wózeczku dziecinnym na korytarzu. Przygarnęłam tą kocią bidę i pierwsze co to zawiozłam do wetka do przeglądu.
Na szczęscie był chłopaczek zdrowy. :kotek: W tej chwili kociak powędrował już do swego DS do Krakowa. Przebywał u mnie jakieś 3 tygodnie, może troszkę mniej. Pomogła mi moja wetka. Popytała się tu i ówdzie czy jest ktoś chętny. Może Ty tak spróbój zrobić?
Na ogół wetki to ludzie z ogromnym sercem. Sporo pomagają. :mrgreen:

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 23:11
przez monkfisz
Dzięki, na pewno spróbuję. Od kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tym smutnym kocim światem, to boję się wyjśc z domu, zeby nie znalezc kolejnego biedaka :( Myslicie, ze da sobie radę jak będzie zostawał sam na tak wiele godzin? Ma tam sporo miejsca i warunki półmieszkalne, ale to taki mały zwierz :(

Niech ktoś pokocha!

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 23:14
przez Polanka
Wstaw zdjęcia albo poproś kogo, żeby wstawił. Łatwiej będzie się zakochać :wink:

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Śro paź 26, 2011 23:27
przez monkfisz
Postaram się wstawic jutro. Mój mały, puszysty problem mam dopiero od trzech godzin :(

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Czw paź 27, 2011 0:43
przez Szalony Kot
Rób ogłoszenia.
Link w moim podpisie.

Duuużo, im więcej, tym lepiej.

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Czw paź 27, 2011 9:56
przez BOZENAZWISNIEWA
monkfisz pisze:Postaram się wstawic jutro. Mój mały, puszysty problem mam dopiero od trzech godzin :(

Napisz do Cat Angel..ogłoszenia zrobi szybko,bo sprawa pilna...
Mam koty z Wrocławskiego schroniska,dlatego nie chce,zebys tam go zawoziła...Przemeczcie się trochę....Powiem otwarcie..ja mam koty z białaczka i nie moge brac zdrowych(szczególnie kociat), bo nie maja odpornosci i przewaznie łapia te chorobe koty młode...Trzymaj się....bede Wam kibicowac ...

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Czw paź 27, 2011 10:16
przez wiewiur
viewtopic.php?f=27&t=117559
Tu masz link do CatAngel, ale zajrzyj też na wątek Szalonego Kota, tam jest dużo przydatnych informacji jak robić zdjęcia, jak zredagować ogłoszenie itp

Re: Pomoc jeśli kotek nie znajdzie domu będę musiała go wypuscic

PostNapisane: Czw paź 27, 2011 12:12
przez Agulas74
Ważna jest ilość ogłoszeń, ale także fotki (bardzo zwiększają szansę na dom, mało kto zakocha się w opisie).