Strona 1 z 10

Taka zwykła Burania... Wróciła, szukamy DS!

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 8:35
przez OKI
Niestety odświeżam wątek :(

Niestety, przyszedł ten dzień i muszę napisać wiadomość

W początku listopada wzięliśmy od Ciebie szarą kotę (Kotulę). Niestety - nie dajemy z nią rady. Kotka brudzi na terenie całego mieszkania (mimo dostępnej czystej kuwety). Załatwia się również na pozostawione na pralce ubrania. Nie dogaduje się też z kotem, którego już wcześniej mieliśmy - wyjątkiem jest karmienie, kiedy zgodnie oba jedzą, ale poza tym często zdarzają się walki. Do człowieka jest agresywna - ponowna nauka kuwetkowania zawiodła, bo po prostu nie daje się złapać i włożyć do kuwety (na dobrą sprawę, nie można się do niej zbliżyć bez jedzenia w ręku na odległość mniejszą niż pół metra).
Nie udało mi się jej oswoić, mimo tego, że praktycznie cały czas jestem w domu i z nią przebywam. Próby brania na ręce, głaskania - kończą się fiaskiem.
Jest mi cholernie głupio i przykro, ale muszę ją oddać, bo nie możemy dać rady - wynajmujemy mieszkanie i odpowiadamy za jego stan nie tylko przed sobą.
[...]

Na rady i dyskusje już za późno, próbowałam :(


Wstępnie jestem umówiona na środę. Niestety mogę dać tej kotce tylko miejsce na postawienie klatki w nieużywanym pokoju-graciarni. Nawet do łazienki nie mogę jej wpuścić :(
A to jest domowa kotka, powinna mieć DT, które poobserwuje i sprawdzi, o co chodzi z tym załatwianiem się i agresją. W klatce zbyt wiele się nie wyjaśni, czasu też nie będę jej mogła dużo poświęcić :(

Edit: 01 lutego - Koko wróciła, jest maksymalnie przestraszona ale łagodna. Nie jest agresywna w stosunku do człowieka, tylko bardzo płochliwa - co nie dziwi, bo mieszkała wcześniej tylko z jedną starszą osobą, która nie prowadziła światowego życia. Agresja do kota też raczej naciągnięta - wynikała głównie z różnicy temperamentów. Koko nie reagowała na zaczepki do zabawy, a agresja też tylko w ostateczności i tylko jako efekt tych zaczepek :(
Załatwianie poza kuwetą było najprawdopodobniej spowodowane olbrzymim stresem i przypuszczam, że w spokojnym domu to się nie będzie powtarzać. Zrobię badania na wszelki wypadek, jak tylko to będzie możliwe, ale z tego, co usłyszałam, to stres jest bardziej prawdopodobny :(
Bardzo potrzebuje cierpliwego domu, który będzie umiał poradzić sobie z jej problemami i pomoże jej otworzyć się na człowieka. Ja mogę jej zaoferować tylko klatkę, a to za mało :(
Fizycznie wygląda, że jest w niezłej formie - oczka i nos czyste, wagowo akurat, sierść nastroszona, ale raczej ze strachu :(
Ogólnie to słodki, ale maksymalnie przerażony kot.

*******************
Historia jakich wiele - zmarła Pani, został kot... Kot mieszkania nie dziedziczy...

Nie wiem, ile ma czasu - na razie siedzi sama, sąsiadka przychodzi 2-3 razy dziennie ją nakarmić.
Ale czasu jest raczej mniej niż więcej :( Boję się, że z dnia na dzień sytuacja się zmieni...

Kicia ma 2 lata, została przywieziona jako 3 miesięczne kocię gdzieś ze wsi. Oswoiła się ze swoją Panią, ale w stosunku do obcych zaufania nie ma.
Dopiero po paru dniach zaczęła się pokazywać sąsiadce, która ją teraz karmi. Jest bardzo spokojną kicią.
Na sterylkę była łapana w klatkę-łapkę :( Zachowywała się jak dzik :( Ale już w klatce po sterylce nie było problemu z głaskaniem, obejrzeniem brzuszka itd.
Jest po prostu bardzo wystraszona, nie zna za bardzo obcych ludzi - starsza pani prowadziła samotne życie.
Kicia nie jest szczepiona, w zeszłym tygodniu została wysterylizowana przez Fundację Jokot. Ładnie się wszystko goi, Kicia czuje się dobrze.
Jest oczywiście kuwetkowa, bez wymagań pokarmowych - do tej pory jadła kitekata... Niewychodząca. Do tej pory była jedynaczką, więc nie wiadomo, jak zareaguje na inne koty.
To wszystko, co o niej wiem...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nawet nie wiem, jak ma na imię :(

Szukam domu stałego, ale awaryjne DT też się przyda - lada chwila sytuacja Kici może się zmienić :(

Edit: Kicia dostanie w wyprawce swoje rzeczy - miseczki, kuwetę, małą drapkę... nie wiem, czy ma jakieś swoje posłanko...
Sąsiadka, która ją dokarmia, deklaruje pomoc w utrzymaniu, jeśli znalazłby się DT dla niej

kalair pisze:Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/nymt][img]http://tnij.org/nymu[/img][/url]


Dzięki Bożenko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 8:44
przez alix76
O rety - pyszczek jak u kociaczka :( , biedulka ...

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 8:45
przez OKI
Straszna bida - wszystko jej się pozmieniało z dnia na dzień :(

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 9:00
przez ezzme
zaznaczę mordeczkę

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 9:03
przez OKI
Dzięki :)

To taka kotka w zasadzie bez szans :(

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 9:12
przez Caragh
Do góry Maleńka, coby Cie wiecej Ciotek dojrzało :ok: :ok: :ok:

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 9:13
przez OKI
:)

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 9:56
przez joarkadia
:ok: :ok: :ok:

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 10:41
przez tillibulek
biedulka... zdziczeje tak bez ludzia... :(

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 10:44
przez OKI
Sąsiadka, która ją karmi, stara się z nią spędzać sporo czasu, ale też pracuje, ma swoje życie :( Do niej już kicia przychodzi, podstawia łepek do głaskania...
Ale dom potrzebny bardzo

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 10:48
przez tillibulek
jakbym wziela to bym juz nie oddala, ale mam bana na koty (nawet te ktore są) :(

moge tylko kibicowac... ech...

:ok: :ok:

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 10:52
przez Szalony Kot
Przyklejam :roll:

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 11:00
przez OKI
Szalony Kot pisze:Przyklejam :roll:

Widzę, że z pełnym przekonaniem... :roll:

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 11:09
przez OKI
kalair pisze:Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/nymt][img]http://tnij.org/nymu[/img][/url]


Dzięki Bożenko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Taka zwykła, nieśmiała Burania... kotka po zmarłej szuka DS

PostNapisane: Wto paź 25, 2011 12:59
przez Caragh
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: