Cudny Pawełek ze szlaku górskiego... Ma dom :))

Oto Pawełek:






Pawełka znaleźliśmy schodząc szlakiem górskim w piękną niedzielę. Szliśmy sobie raźno z naszą psicą Zochą, zresztą zupełnym przypadkiem akurat tam, bo mieliśmy być w zupełnie innym miejscu tego dnia. No i natknęliśmy się na ledwo żywego kotka, z oczkami i nosem zaklejonymi ropą, zagłodzonego i odwodnionego... Pojechał z nami do domu.
Leczenie przyniosło niemal natychmiastowe skutki, a Pawełek nabrał wigoru i zawsze ma dobry nastrój.
Jest słodką, kochaną przylepką. Jest śliczny, co widać, a na futerku ma piękny wzór, który ja nazywam 'chorwacki'.
Tu w miarę widać
Pawełek jest odrobaczony, jutro lub pojutrze będzie zaszczepiony.
Korzysta idealnie z kuwety.
Ma dobry apetyt.
Jest mądry i grzeczny i szuka najlepszego domu.






Pawełka znaleźliśmy schodząc szlakiem górskim w piękną niedzielę. Szliśmy sobie raźno z naszą psicą Zochą, zresztą zupełnym przypadkiem akurat tam, bo mieliśmy być w zupełnie innym miejscu tego dnia. No i natknęliśmy się na ledwo żywego kotka, z oczkami i nosem zaklejonymi ropą, zagłodzonego i odwodnionego... Pojechał z nami do domu.
Leczenie przyniosło niemal natychmiastowe skutki, a Pawełek nabrał wigoru i zawsze ma dobry nastrój.
Jest słodką, kochaną przylepką. Jest śliczny, co widać, a na futerku ma piękny wzór, który ja nazywam 'chorwacki'.

Pawełek jest odrobaczony, jutro lub pojutrze będzie zaszczepiony.
Korzysta idealnie z kuwety.
Ma dobry apetyt.
Jest mądry i grzeczny i szuka najlepszego domu.