Strona 1 z 4

Proszę o zamknięcie tematu.sterylizacji nie będzie:(

PostNapisane: Sob paź 15, 2011 10:44
przez gerardbutler
Błagam o pomoc dla malutkiej 2 miesiecznej koteczki, która praktycznie jest bezdomna.
Mój ,,sąsiad,, ma kocice mieszka ona na opuszczonej dzialce ze stodoła.
facet przychodzi codziennie i daje jej jesc, oczywiscie jest niewysterylizowana i ciągle sa kocieta które zyja moze do roku do pól roku potem giną rozszarpane przez psy, przejechane przez auto, zabite przez sąsiadów-sadystów.

W tym roku koteczka 2 miesiace temu urodzila 2 blizniaczki biało czarne
Niestety jeden koteczek zaginął(prawdopodobnie nie zyje)
Została jedna malutka oswojona kicia.
,,Sąsiad,, poprosił mnie o to bym ja wzięła do domu (oczywiście norma!!)
koteczka jest zaglodzona bo matka odpędza ja od jedzenia.
Mialam ja na rękach -szkielecik.........z wielkimi oczkami.
Koteczce jest bardzo juz zimno, marznie strasznie-zresztą co ma ja ogrzac?
gdy matka kici idzie ,,w rejs,, malenka biega po ogrodzie i ,,krzyczy,, z zimna i strachu
Sąsiad poprosił mnie abym ją wzięła do ciepłego bo maleństwo na dworze zamarznie...ale.
Ja nie moge jej wziąśc.
Mam 6 kotów obecnie nie szczepionych (chorowitki straszne)
Mam swira na punkcie panleuko i boje sie że jak ja wezmę do domu to zarazi moje koty(choc przecież nie wiem czy jest chora)
WIEM TYLKO JEDNO: KOTECZKA SZYBKO MUSI ZNALEZC JAKIES SCHRONIENIE
BO UMRZE Z GLODU I ZIMNA
Nie wiem co robić Błagam o pomoc!!

Re: Zaglodzona mala kicia -lada chwila zamarznie !Wadowice

PostNapisane: Sob paź 15, 2011 12:31
przez BUDRYSEK
moze ktos pomoc? :(

Re: Zaglodzona mala kicia -lada chwila zamarznie !Wadowice

PostNapisane: Sob paź 15, 2011 13:59
przez gerardbutler
blagam o pomoc :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Re: Zaglodzona mala kicia -lada chwila zamarznie !Wadowice

PostNapisane: Sob paź 15, 2011 17:16
przez gabi.cezar
:!:

Re: Zaglodzona mala kicia -lada chwila zamarznie !Wadowice

PostNapisane: Sob paź 15, 2011 18:14
przez dorcia44
ja też się boję ,bardzo ,strasznie pp....ale nie można pozwolić aby nasz strach zabił to kocie dziecko... :cry: budka ,jedzenie,piwnica ,cokolwiek. ,bo potem to wyrzuty sumienia zagnębią.
ja to przerabiam......strach przyćmił mi zmysły :oops: :cry: ,nie pozwól aby było tak z tobą :cry:

Re: Zaglodzona mala kicia -lada chwila zamarznie !Wadowice

PostNapisane: Nie paź 16, 2011 11:42
przez dorcia44
:?: :cry:

Re: Zaglodzona mala kicia -ma domek!!!!!!!!!!!!:))))))))))))))))

PostNapisane: Nie paź 16, 2011 15:44
przez gerardbutler
HIP HIP HURRRRRAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!koteczka ma dobry domek u mojej kumpeli sąsiadki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! juz jest dobrze!!!!!!!!!1 jutro wizyta u weta :)))))))))))))))))))))))))) jak się cieszę!!!!!!!!!!!!::::::))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))0

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Nie paź 16, 2011 19:15
przez mb
Wspaniale :!: :!: :!: :D

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 10:42
przez gerardbutler
kurde wiecie jak to jest!najciemniej zawsze pod latarnia
szukalam domkow po krakowie bielsku a moja kumpela kinga ktora mieszka przede mna chciala kotka
rozdzice i rodzenstwo zachwycone malutka
na razie malenstwo nie umie do kuwetki ale sie nauczy :)))))))
spi w lozku i strasznie mrrrrruczy :))))))))))))))
boze jak sie ciesze
kinga szukala kotka ale wszystkie byly zarezerwowane:)na szczescie :)
chyba SAM BOg czuwal nad ta malenka :))))))))))))

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 12:22
przez mb
Super, że się tak poszczęściło :D

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 12:40
przez VeganGirl85
Kotkę przydałoby się wykastrować, dasz radę?

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 16:27
przez gerardbutler
XAgaX pisze:Kotkę przydałoby się wykastrować, dasz radę?


sęk w tym ze nie moge sie dogadac z wlascicielem.
kotka jest dzika dzicz musi mi pomoc ja zlapac(najlepiej na proszkach usypiajacych,zeby weci mogli ja do operacji przygotowac) ale on ciagle gada ze nie ma czasu i ma wazniejsze sprawy na glowie
tylko ze za pare miesiecy koteczka znow bedzie miec male jak dlugo pozyja? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 16:31
przez Agulas74
Hmmm a klatka łapka? Dałoby się załatwić?

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 16:56
przez gerardbutler
lapanie kota musi byc przy wlascicielu (musi nam brame otworzyc) tak to spoko mi potem ja zlapie, gorzej z zastrzykiem u weta bo jak wyjac taka dzika dzicz?a potem po sterylce pasowalo by ja przetrzymac przynajmniej 10 dni ale gdzie? nie moze wrocic na pole :(((((((((((((((((((((((99

Re: Zaglodzona mala kicia- ma domek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)))))

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 22:10
przez Agulas74
gerardbutler pisze: gorzej z zastrzykiem u weta bo jak wyjac taka dzika dzicz?

A to tylko kwestia doświadczonego weta, takiego który sterylizuje dziczki. Są np. tacy, którzy potrafią zrobić zastrzyk nie wyciągając kota z klatki.

Z przetrzymaniem po faktycznie gorzej. Właściciel rozumiem tego nie zrobi?