Strona 1 z 48

PODKARPACIE KOTY PROSZĄ O WSPARCIE I DOMKI

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 7:40
przez rene010
We wtorek wchodzę do sklepu spoż. po zakupy a tam Pani ekspedientka informuje mnie że pod sklepem od jakiegoś czasu przebywa kot mocno poturbowany

Kotka jest potwornie chuda bardzo długo musiała nie jeść albo bardzo żadko była karmiona , sierści praktycznie niema jedna wsza po niej chodzi, resztki sierści posklejane w ziemi i odchodach , dodatkowo jakby tego było mało jest przetrącona - tył.
Kicia leżała kilka dni w wysokiej trawie koło sklepu nieprzytomna z bólu prawdopodobnie ktoś ja wyrzucił i wpadła pod samochód, zainteresowanie wzbudziła dopiero jak psy ja dopadły i zaczęły ja atakować.
Osoby które często przebywają pod sklepem odganiali psy i tyle.
Po kilku dniach kicia wstała i podeszła pod sklep ale jest tam nie mile widziana bo " jest parszywa '' . tak to sie teraz nazywa zaniedbanie przez człowieka.
Koteczka chodzi bardzo powoli tył jej zarzuca na boki i kuleje lekko od czasu do czasu na tylnie łapki.
Kicia jest niczyja nikt się nie przyznaje do niej i nikt jej nie chce pomóc przygarnąć, Ogólnie jest bardzo kontaktowa i spragniona głaskania.
Koteczka to tri kolor.


Ja obecnie jestem zakocona po kokardę 10 futrzastych w domu .
Bardzo proszę o pomoc dla kotki jest bardzo zimno i pada deszcz kicia siedzi pod tym sklepem schorowana i obolała a ja sama nie mam możliwości pomóc.


Pisałam do Rzeszowskieo Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom to kazali mi iść do gminy , w gminie rozgładaja ręce.
Jakby to byl pies to by intereniowali z obawy przed niebezpieczenstwem pogryzienia a kot da sobie rade :evil:
Pisałam do Schroniska w Przemyślu ale bez odzewu.[*]

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 8:27
przez Gretta

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 8:53
przez rene010
O kundelku niema mowy. rozmowa z Panią Dyr nie nalezy do przyjemnych a Przeworsk to nie ich teren i mi podziękowala za rozmowe.

Zresztą Rzeszowskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt to ta sama Instyt co Kundelek a przynajmnej dyrekcja.
Zdaje sie że tam panuje loteria ten zwierzak zginie na ulicy a tego zabieramy do schronu.
I to jest nie tylko moja opinia ale wielu osób które miało styczność ze schroniskiem

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 9:33
przez ewar
Podniosę :cry:

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 9:50
przez ulvhedinn
Szczerze mówiąc ja bym nie umiała zasnąć, wiedząc że gdzieś leży i może umiera chory, potracony kot.... :cry: Naprawdę nie możesz wygospodarować kącika, klatki, łazienki? To da koteczce szanse na przezycie- DT może się znaleźć dziś, jutro, może za kilka dni- dla niej może być za późno.....


.....też mam 10 kotów, z czego część to chorowitki, kaleki. I psy, z czego zdrowy jest jeden.

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:04
przez rene010
Ja mam w domu nieszczepionego kociaka który od 2 dni cos markotny jest i kicha .
2 koty z białaczką specjalnej troski u Nelki pojawiły sie problemy z nerkami.
i reszta gromady w liczbie 8.
Czy wiesz ile kosztuje mnie upilnowanie gromadki.
Gdzie mam tą kotkę umieścić ???????????????

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:07
przez ulvhedinn
Zamknąć w łazience? Bo jak rozumiem, wszystkie pokoje masz jednakowo dostępne dla kotów?

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:14
przez violavi
Ale znieczulica (i nie piszę tutaj o założycielce wątku), tylko o tych wszystkich ludziach, którzy widzą od kilku dni kota potrzebującego pomocy i nie robią nic!
Ja bym nie mogła tak.
Moja zasada, najpierw zabieram (do łazienki, bo mieszkam w kawalerce), a potem się zastanawiam co dalej.
I zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie.

Nie możesz jej wziąć do lecznicy i tam przetrzymać?
A w międzyczasie szukać rozwiązania.

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:22
przez animalon
... ja ją mogę wyleczyć i przetrzymać :ok: .... Tylko transport trzeba zorganizować... nie ma na co czekać :cry: o

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:35
przez rene010
ulvhedinn pisze:Zamknąć w łazience? Bo jak rozumiem, wszystkie pokoje masz jednakowo dostępne dla kotów?


Nie będę opisywać mojej sytuacji w domu ...... jest cieżka sama w nim nie mieszkam .
Miało być 5 kociaków max a jest 10 +1 na tymczasie+ kilka dokarmiam pod domem.
Dom nie jest mój i niemogę za każdym razem przyjmować wszystkich zwierząt.
Dlatego prosiłam o pomoc schronisko i towarzystwo i gminę bez schutku.

Jak możesz
to weż koteczkę do siebie.

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:50
przez jasdor
Biedna kotka, i tylu przechodzących ludzi :( parszywa... :roll:

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:52
przez ewar
Czy kotka jest leczona? Zachodniopomorskie tak daleko, jak chorą, umierającą kotkę transportować? Nie mogłaby być w lecznicy przynajmniej aż troszkę dojdzie do siebie?

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:54
przez jasdor
Wrzuciłam viewtopic.php?f=1&t=128942&start=240 może ktoś pomoże

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:57
przez rene010
violavi pisze:Nie możesz jej wziąć do lecznicy i tam przetrzymać?
A w międzyczasie szukać rozwiązania.


U mnie niema takiej lecznicy ani w rzeszowie nie spotkałam się z taką
ja swoja Nelkę woziłam co dzien na kroplówy do rzeszowa rano a potem po pracy odbierałam.

Obecnie niemam kasy nawet na leczenie.
Jestem splukana ipotwornie się czuje że niemam jak pomóc.
Jak mówie niemam pomocy z nikąt ani od urzędasów ani od TOZ jiuż nie mowie o ludziach tam mieszkających jak pisałam takiego kota nikt tu nie weżnie szybciej dobije.

Dlatego piszę do was i prosze o pomoc i proszę mnie nie atakować jakbym miała gdzie to już bym dawno kicie zabrała (tak jak Tosie miesiąc temu zabrałam z ulicy wisiała w reklamówce cały dzień na płocie i tak jak malutkiego Skwarusia wyłowionego z rzeki zabrałam i inne koteczki )

Re: POMOCY!!!Potrącona kotka umiera pod sklepem

PostNapisane: Czw paź 13, 2011 10:59
przez ewar
Wiem, że w Przemyślu pp.Barketowie pomagają kotom.To dobrzy weci, współpracują z jakąś fundacją.To daleko ode mnie, ale coś słyszałam.