DT/ Cztery kociątka żyją na śmietniku, potrzebna pomoc/ P-ń

Od jakiegoś czasu zastanawiam się na przygarnięciem kota. Niedawno przeniosłam się z domu rodzinnego do Poznania, gdzie się uczę i prawdę mówiąc bardzo brakuje mi obecności zwierząt, w moim domu odkąd pamiętam były koty i psy, wychowałam się wśród nich i uwielbiam z nimi przebywać
Teraz wracam wieczorem do pustego mieszkania i bardzo chciałabym mieć przy sobie jakieś miłe futerko do pogłaskania i pobawienia się. Myślę, że odpowiedniejszy byłby dla mnie kot, ponieważ nie wymaga wyprowadzania na spacery i lepiej znosi całodzienny brak człowieka. Nie wiem tylko, czy dałabym sobie radę w samodzielnej opiece nad zwierzęciem i czy kot mnie zaakceptuje, ale mimo to chciałabym spróbować, dlatego na razie chętniej wzięłabym kotka na DT, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, to później chciałabym kota na stałe.
