Strona 1 z 4

Laluś zdrowieje i szuka domu - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 20, 2011 9:04
przez dorota13
Kocie rodzeństwo szuka domków na zawsze.
Maluchy mają ok 8 tygodni, wyłowione ponad tydzień temu były dzikawymi sykaczami.
Szybko się oswajają, zaczynają mruczeć, szaleć.

Trikolorka Pusia jest najodważniejsza z towarzystwa, lubi jeść, gryźć myszki, zaczepiać chłopaków do szaleństw i ma mięciutkie puchate futerko.
Burasio Rysio lubi zabawy w podgryzanie rodzeństwa, wzięty na ręce wystawia brzuchal do głaskania. Ma śliczny pysio i wielkie uszy nietoperza.
Różowy nosek Laluś jest troszkę płochliwy ale po chwili mruczy jak traktor. Nie lubi dzikich zabaw ze zwariowana siostrą ale szaleje z piłeczką.

Doleczamy jeszcze oczy, uszka i brzuszki.

05-10-2011:
Jesteśmy już odrobaczone i zaszczepione.
Lubimy duże koty i mruczymy jak traktory.

A takie jesteśmy piękne:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo dziękuję Kalinuwce za dużą pomoc w złapaniu malców.
Maluchy mają jeszcze jednego braciszka/siostrzyczkę ale na razie nie udało się go złapać.

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 11:59
przez dorota13
Mruczy już cała trójka.

Od dziś nie wpuszczamy już kropelek do oczu :D

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 10:15
przez dorota13
Nikt tu nie zagląda... a kociaki czekają na domki.

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 14:13
przez Agor-ia
Zaglada, zaglada ;)
Ciekawy wyglad maja te kociaki, trojkatne pysie i uszy-nietoperki :D
Futro tri wymiata, od razu ma sie ochote ja czesac ;) Chociaz chyba marne szanse, by sobie dala - moja osobista tri od razu sie piekli, ze cos nie po jej mysli robie :twisted: :lol:

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 16:06
przez dorota13
Tri-futro pozwala się czesać, one pozwalają wszystko za sobą zrobić byle nie za długo bo zabawa jest fajniejsza.

Mamy nowe zdjęcia (kiepskiej jakości bo z telefonu):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 16:58
przez Agor-ia
Jeny one sa tak uszate, no normalnie gacki :lol:

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 9:23
przez dorota13
Kociaki są już po 2 odrobaczeniu, w sobotę idziemy na szczepienie.

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 10:37
przez Mandarynka
Chętnie dam trikolorce dt z dużą szansą na ds :)

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 10:43
przez dorota13
Trikolorka ma DT, szukamy tylko DS.

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 10:54
przez Mandarynka
OK, w takim razie będzie miała u mnie dom stały. (Musiałam negocjować;))

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 10:59
przez dorota13
A co oferujesz kociakowi?
Rozumiem, że zgadzasz się na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy adopcyjnej, zabezpieczenie okien/balkonu, sterylizację z kilka miesięcy...?

Trikolorkę najchętniej oddam do domu z kotem lub razem z braciszkiem.
Jest bardzo żywiołowa i sama będzie się nudziła.

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 11:15
przez Mandarynka
Mam już jednego kota, którego widać w podpisie. Zgadzam się na wszystkie warunki. Mój balkon wychodzi na patio (ogrodzone), także nawet, jak kot tobie wyskakuje to żeby pochodzić po trawce. Jest tam całkowicie bezpieczny.
Wiem, jak się zajmować kotem, wychowywałam się z nimi, przynosiłam znajdy, pomagałam mamie... Która jest taką samą kociarą jak ja. Nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać ;)
Aha, zależy mi na czasie, bo zawsze marzyłam o takim puchatym kotku i teraz uzyskałam na niego zgodę. Także trwają intensywne poszukiwania. A że jestem strasznie niecierpliwa, to najchętniej już dziś bym po jakiegoś pojechała.

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 11:24
przez dorota13
Wysłałam pw

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 18:04
przez Chatte
Tak tylko z ciekawości zapytam: Mandarynko ile kociaków do siebie zabierasz? Bo wydaje mi się, że także dwa z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=133341&p=8011070#p8011070

Re: Puchata trikolorka, burasio i różowy nosek - Mińsk, W-wa

PostNapisane: Wto wrz 27, 2011 18:17
przez Mandarynka
Trikolorkę wzięłabym na stałe i dwa tymczasowo (w sobotę podjedzie po nie moja mama) z tamtego wątku. Proszę nie posądzać mnie o złe zamiary ;)