Strona 1 z 3

Lucynka i Maniek z Ursusa ma już DS a co z resztą ?

PostNapisane: Pon wrz 19, 2011 22:46
przez Orko
Dwa fabryczne kociaki z Ursusa szukają domu stałego

Dzika kocia mama urodziła całą czwórkę w zakładzie produkcyjnym. W magazynku gdzie nie ma ogrzewania. Póki co nie muszą się martwić o jedzenie bo ludzie o nie dbają i je dokarmiają ale wielkimi krokami zbliża się zima i co wtedy ? Mogą zamarznać w nieocieplonym budynku. Ale to nie jedyne zagrożenie które na nie czyha. Kociaki bawią się wśród dużych maszyn do obróbki metalu, chwila nieuwagi kociaka i człowieka obsługującego maszynę i może dojść do tragedii. Kocięta są ufne, nie boją się człowieka. Same wszystkich zaczepiają i proszą o zabawę. To są takie małe sreberka których wszędzie jest pełno. Szkoda żeby nie znalazły przytulnego domu.

A oto i one :

Obrazek

Największy i najodwazniejszy kocurek - Maniek. Puchata kulka podobna do maine coona. Już znalazł kochający dom u Kasi z Piastowa. Na pewno będzie mu tam dobrze. Tak jak i jego siostra Lucysia trafił do kogoś kto kocha koty.

Obrazek

Mniejsza od braciszka puchata kuleczka - Lucysia. Jest nieco nieśmiała ale jak już zacznie dokazywać to na całego. Kicia już znalazła domek u Marioli z Falenicy. Będzie miała tam dobrze bo Mariola ma wprawę w zajmowaniu się takimi szkrabami. Jednego ze swoich kotów wychowała od strzykawki. Czasami była też DT dla kociaków w nagłej potrzebie. Więc z pewnością jej będzie tam dobrze.

Obrazek

Trzecia z kolei pociecha to cudowna szylkretka Niusia - córeczka mamusi , są bez mała identyczne. Co prawda nie jest taka puszysta jak jej rodzeństwo ale również to sama słodycz - w tej chwili znajduje się w domu tymczasowym u Ali.

Obrazek

I czwarta najmniejsza kruszynka - Myszka. Najmniej ufna ale i ona jak się tylko jest spokojnym daje się wziąść na ręce i pogłaskać razem z Niusią jest w domu tymczasowym u Ali.

Myślę, że te szkraby naprawdę zasługują na prawdziwy dom.

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 11:46
przez VeganGirl85
Mam nadzieję, że kocia mama zostanie wkrótce wykastrowana, żeby zapobiec dalszemu rozmnażaniu? W Warszawie można zrobić to za darmo wraz z przetrzymaniem :)

Trzeba pozamieszczać im ogłoszenia- na Tablicy.pl, gumtree, Facebooku i gdzie Wam jeszcze przyjdzie do głowy. Trzymam kciuki! :ok:

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 14:25
przez dorcia44
śliczne maluchy
fajnie że szukasz im domków ,a może napisz w tytule że chociaż DT? z domku tymczasowego większe mają szanse.

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 14:43
przez Orko
Dziś cała czwórka zaliczyła swą pierwszą wizytę u weta. Pani Doktor Iza z KOTERII stwierdziła, że są to dzielne kociaki. Żaden nawet nie pisnął i nie próbował nawiać przy szczepieniu. Jedynie przy czyszczeniu uszu Burasek jedyny chłopiec z całej czwórki protestował natomiast dziewuszki zachowały się jak damy i były bardzo grzeczne. W poniedziałek kociaki zostaną odrobaczone a 6 października zrobię im powtórkę. I będzie cała czwórka gotowa do oddania.

Co do dwójki Pani Doktor potwierdziła, że jest to tak jak przypuszczałam potomstwo po maine coonie pięknie umaszczone i puchate jak maskotki.

Kociaki czekają na dom. Na kogoś kto je pokocha i będzie rozpieszczał a one odwdzięczą się tym samych. Nawet DT będzie dla nich lepszy niż magazyn w którym mieszkają.

Co do ich mamy to za dwa tygodnie jak tylko pani Ewa z KOTERII wróci z urlopu Kicia zostanie odłowiona i wysterylizowana.

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 15:59
przez VeganGirl85
czyli wszystko pod kontrolą :) super :D

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 19:18
przez marioka
Cudne maluszki. Kciukasy za domki :ok:

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 19:57
przez dewes
W piątek będziemy im robić lepsze zdjęcia, co by jeszcze lepiej na nich wyszły :)

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 20:14
przez marioka
dewes pisze: będziemy im robić lepsze zdjęcia, co by jeszcze lepiej na nich wyszły :)

Kotka na drugim zdjęciu skradła mi serduszko.
Nockę mam już nieprzespaną :D
Napisałam już pw do Orki - jak się zgodzi to kicia ma u mnie domek na zawsze.
Tak więc ostrożnie z lepszymi zdjęciami tej kotuni bo jeszcze mi ją ktoś zabierze :D

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 20:33
przez piccolo
Fajnie, że coś się ruszyło w kwestii kociej rodzinki :D

Całej czwórce życzę dobrych domów, jak będziecie wydawać puchate to uwaga na pseudo hodowców - niestety niektórzy tylko czekają na takie okazję, żeby dalej rozmnażać.
Także umowy adopcyjne z kastracją / sterylizacją jako warunek.
Powodzenia :ok:

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 20:47
przez Orko
Nie chcę żeby szkraby trafiły do hodowców. To nie są maszynki do robienia pieniędzy tylko żywe istoty które potrzebują dużo ciepła i miłości. Które naprawdę zasługują na dom bo nigdy go nie miały.

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 21:09
przez mantra
W wątku o konstancińskich main coonach ktoś się żalił że nigdy nie zdąża na szczoty, może ta koteczka bedzie odpowiadać?? :) Znalazłam, już napisałam do użytkowniczki spinca, może to "to"

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 22:20
przez marioka
piccolo pisze:Także umowy adopcyjne z kastracją / sterylizacją jako warunek.
Powodzenia :ok:

Jak ktoś jest pseudohodowcą i bierze kota z założeniem, że będzie go rozmnażał to on ci podpisze każdą umowę nawet jak warunkiem będzie, że kot ma nosić złotą koronę i dzierżyć berło.
Podpisanie umowy nie gwarantuje jej przestrzegania.

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Śro wrz 21, 2011 22:37
przez Orko
Niestety zdaję sobie z tego sprawę.

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Czw wrz 22, 2011 13:11
przez Szura-najmysi mama
Wszystkie ładne, ale szylkretka :1luvu: cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Kociaki z Ursusa szukają domu

PostNapisane: Czw wrz 22, 2011 14:57
przez Szura-najmysi mama
Mam trzy szylkretki i każda ma inny charakter :ryk:
Mysia - najstarsza to przywódczyni stada, , rozsądza kocie spory, nas potrafi też ukarać, przyjażni sie tylko z jedną kotką.
Córka Mysi, Annushka- kocha tylko jedną osobe w domu, i Ginger-Pynzia, strachulec i niejadek, ale wszystkie piekne i bardzo kochane :1luvu:
Mam nadzieję, że to Wasze cudo znajdzie szybko domek bo przecież szylkretki są niepowtarzalne :ok: